Connect with us

Czego szukasz?

GT

Mercedes wygrał Bathurst 12h 2023. Gounon trzeci raz z rzędu | Analiza

Mercedes ponownie okazał się być niepokonany w Bathurst 12h i to on wygrał ten wyścig w sezonie 2023! Jednak nie było to takie proste, gdyż na drodze mogło stanąć im sporo zagrożeń w postaci BoP, Porsche, kilku neutralizacji czy… samych kierowców Mercedesa. Oto analiza thrillera.

Jules Gounon po raz trzeci wygrał Bathurst 12h - Mercedes wygrywa w 2023
Fot. Mercedes AMG Motorsport

Mercedes miał wszystko do stracenia

Marka ze Stuttgartu miała w rękach sporo argumentów, które pomogły jej wygrać Bathurst 12h 2023. Jednakże było też sporo czynników, które mogłyby jej tą wygraną odebrać. Z jednej strony to Maro Engel w zespole #999 Grupppe M zdobył pole position przed dwoma kolejnymi samochodami Mercedesa, załogą Porsche i duetem BMW WRT. Dodatkowo Niemiec ustanowił nowy rekord pojedynczego okrążenia z czasem 2:00.8819. Jednakże jeszcze przed startem pojawiło się zagrożenie w postaci BoP, w ramach którego Mercedesom dodano dodatkowe 10 kg masy. To sprawiło, że same samochody AMG GT3 podczas Bathurst 12h 2023 miały być wolniejsze, a także zużywać więcej paliwa.

ZOBACZ TAKŻE
Historia BMW Z4 GT3. GT w ciele roadstera

Były też inne zagrożenia

Sam wyścig przebiegał zdecydowanie pod dyktando aut spod znaku trójramiennej gwiazdy. Największy rywal w postaci Audi stracił szansę na zwycięstwo już w pierwszych minutach, po tym jak Christopher Haase wylądował w ścianie w Griffins Bend. Była to jedyna w pełni profesjonalna załoga tej marki, co w praktyce oznaczało koniec szans na zwycięstwo. Teoretycznie w wyścigu startowało jeszcze kilka załóg Pro-Am. Jednak półamatorscy zawodnicy uzupełniający składy tych aut nie dysponują takim tempem, które pozwoliłoby im namieszać w czołówce.

Wróćmy jednak do walki na czele. Ta toczyła się między Mercedesami #75, #888 i #999 a Porsche #912. W tym ostatnim Thomas Preining, Mathiei Jaminet oraz lokalna gwiazda, Matt Campbell, prezentowali doskonałe tempo oraz równą formę. Jednak, aby zagrozić Mercedesom to musieli oni zmodyfikować swój cykl zjazdów tak, aby móc chociaż na chwilę przejmować prowadzenie w wyścigu oraz pozycję na torze i liczyć na samochód bezpieczeństwa. Takie podejście całkiem dobrze zadziałało, ponieważ w środkowej części Bathurst 12h 2023 faktycznie samochód #912 wielokrotnie znajdował się na czele.

W Bathurst zawsze decyduje ostatnia godzina!

Jednakże na godzinę przed końcem, po ostatnich pit stopach, sytuacja wróciła pod kontrolę ich niemieckiego rywala. Wówczas na czele znajdował się Sun Energy 1 #75 przed Gruppe M #999. Te dwa auta walczyły ze sobą o prowadzenie w ostatniej godzinie mając przewagę 12 sekund nad Porsche. Wydawało się, że nic złego nie może się stać. Jednakże Maro Engel na czterdzieści minut przed metą miał inny plan. Ten jadąc w #999 od kilkudziesięciu minut za #75 zdecydował się w końcu na atak. Poprzednie okrążenia pokazały, że Niemiec spróbuje wejść po wewnętrznej w The Chicane. Engel zdecydował się na manewr dokładnie w tym miejscu, ale niestety ten zakończył się kolizją, która na moment wyrzuciła obydwa auta z toru. Engel chwilowo przejął prowadzenie z rąk Gounona, ale zaraz potem spadła na niego kara za spowodowanie kolizji.

Co zaś działo się za nim? Jules Gounon zdołał wrócić na tor i odzyskać prowadzenie, gdy Engel zjechał na odsłużenie kary. Jednakże ten kontakt wywołał pewne uszkodzenia, które sprawiły, że Porsche zredukowało stratę z 12 sekund do trzech. Co więcej, w ostatnim kwadransie ta różnica zmalała do jednej sekundy, a za nimi na torze pojawił się Engel, który zdołał odrobić straty po karze. Była to fenomenalna końcówka, której kierowcy trzymali nas w napięciu do ostatnich metrów, mimo że w czołowej trójce nie doszło potem do zmian na pozycjach.

Finalnie to Jules Gounon, Kenny Habul i Luca Stolz wygrali Bathurst 12h 2023 w Mercedesie. Cała czołowa trójka na mecie zamknęła się w różnicy niespełna dwóch sekund. Tu potwierdziło się stare wyścigowe porzekadło: Bathurst zawsze dostarcza emocji!

ZOBACZ TAKŻE
Historia BMW M6 GT3. Zanim narodziło się M8 GTE

Nowy rekord wyścigu

W ostatnich latach złamano kilka rekordów jeśli chodzi o dystanse czy liczby zwycięstw. W 2010 roku przez ponad godzinną czerwoną flagę odnotowano najkrótszy dystans wyścigu, jak zdołano przejechać. Wówczas drzewo, które obaliło się na prostą Conrod sprawiło, że przejechano zaledwie 202 okrążenia. Z kolei dekadę później pokonano ich ponad 314 „kółek” Wtedy dało to dystans w postaci 1950 kilometrów. Wtedy też zaczęto się zastanawiać czy kiedykolwiek w historii wyścigu uda się pokonać barierę dwóch tysięcy kilometrów? O tym przekonaliśmy się dziś, gdy zwycięska załoga przekroczyła linię mety Bathurst 12 2023. Od dziś nowy rekord  w postaci 323 okrążeń należy do Mercedesa, który odebrał go Bentleyowi. Nie przeszkodziły im w tym nawet wspomniana kolizja czy kilka neutralizacji wywołanych kolizjami i wypadkami. Te najczęściej miały miejsce w legendarnym zakręcie Skyline.

Co czeka nas dalej?

Ten wyścig otworzył nam sezon w IGTC, a więc nieoficjalnych mistrzostw świata producentów GT3. Następną rundą tych zmagań będzie legendarne 24h Spa, które obędzie się na przełomie czerwca i lipca. Dotychczas odbywało się ono miesiąc później, ale Formuła 1 wymogła na torze Spa przesunięcie terminu tego wyścigu. Jednak już za tydzień czekają nas emocje związane z Asian Le Mans Series z udziałem polskiej ekipy Inter Europol Competition. Tam ponownie zobaczymy cztery czterogodzinne wyścigi rozegrane na dwóch torach na przestrzeni dwóch weekendów. Kompletny kalendarz wyścigów endurance na ten rok znajdziecie wyłącznie w rozpisce widocznej poniżej. Sezon 2023 w wyścigach endurance nabiera tempa!

ZOBACZ TAKŻE
Kalendarz endurance 2023. Wszystkie imprezy i daty

Reklama