Sto lat! (W 2048 roku)
We wrześniu 1948 roku na motoryzacyjnej mapie Japonii pojawił się nowy zawodnik. Mowa oczywiście o Hondzie, która przez lata budowała swoją renomę na rynku samochodów, motocykli, a przede wszystkim silników. Ten wielki koncern w 2023 roku będzie oczywiście obchodzić 75. urodziny i przy tej okazji wygląda na to, że przedstawi nowy, sportowy samochód. Mimo tego, że w ostatnim czasie sportowa żyłka marki delikatnie ucichła przez skupienie na hybrydowych autach użytkowych i rodzinnych, wciąż widać jak ważna dla Hondy jest brutalna moc i prędkość.
Najbardziej ekscytującymi samochodami w gamie modelów Hondy są nowe wersje dwóch legendarnych tworów – NSX oraz Civic Type R. Ich obecność wskazuje na to, że producenci aut tej marki chcą co jakiś czas wracać do swoich sportowych korzeni. Możemy być w dobrym momencie na dokonanie tego po raz kolejny, ponieważ patrząc na świat sportu, w Formule 1 rządzi ekipa Red Bulla z silnikiem zbudowanym na podwalinach Hondy, a jeden z wyścigów MotoGP w tym sezonie wygrał motocykl mający na sobie charakterystyczne logo z wielką literą H.
Ikona z pazurem i rozsuwanym dachem
Wymieniając nowe wersje NSX i Type R brakuje nam ewidentnie jednego sportowego auta, które lata temu skradło serca fanów marki, ale nawet po prostu motoryzacji. Chodzi o sportowy kabriolet S2000. Auto było świetną alternatywą dla ikonicznych modeli Mazdy MX5 i BMW Z4, które cieszyły w podobnych latach. Co ciekawe, S2000 zostało zaprezentowane przy okazji ostatniej dużej rocznicy Hondy, czyli 50-lecia. Takowe przypadło na rok 1998.
Co naszym zdaniem najciekawsze, temat powstania takowego auta krąży już od 2017 roku. Wtedy to zasugerował go ówczesny CEO marki, Takahiro Hachigo.
– Słyszałem już wiele głosów od tych mających chęć posiadania nowej generacji S2000. Inżynierowie Hondy szybko opracowują samochody sportowe, jeśli pojawiają się takie prośby. Na całym świecie – w Japonii, Ameryce Północnej, Europie, Chinach – coraz więcej osób wyraża zainteresowanie ponownego debiutu S2000. Jednak temat jeszcze nie dojrzał. To jeszcze nie czas. Potrzebujemy właśnie czasu, aby zdecydować, czy S2000 zostanie stworzony na nowo, czy nie. Jeśli będziemy widzieć ten nasilający się entuzjazm, może to rozważymy – powiedział pan Hachigo.
Prototype New Honda S2000. Lit 🔥 pic.twitter.com/ztMsd3gh9U
— #HaluanKiri (@MalaysianHonda) June 28, 2017
O której go wypuszczacie?
Coś ewidentnie jest na rzeczy, ponieważ nie tylko on wskazuje na fakt pojawienia się nowego sportowego kabrioletu z logotypem Hondy na masce. W niedawnej rozmowie z brytyjskim Autocar, wice-prezydent Hondy na rejon Europy Tom Gardner powiedział, że coś nowego i szybkiego być może faktycznie niedługo wyjedzie z taśmy produkcyjnej w fabrykach Hondy.
– Kochamy samochody sportowe. Uwielbiamy osiągi i jesteśmy bardzo wdzięczni za tak niesamowity odbiór najnowszego modelu Type R. Jest na niego ogromny popyt, a osiągi zostały bardzo mocno docenione. Dobrze się bawiliśmy widząc, jak auto pobiło rekord Nürburgringu w zeszłym miesiącu. To ważna kwestia dla naszej marki. Co dalej? 2023 to 75 lat Hondy. Wypuściliśmy S2000, mając 50 lat. Kto wie… – rzucił tajemniczo wice-prezydent.
Ewentualnego ogłoszenia należy się spodziewać teraz, jeśli auto miałoby jakkolwiek pojawić się na rynku przy okazji wrześniowych urodzin. Jeśli nie, to pewnie poczekamy z tym właśnie do okresu powakacyjnego i premiery we wczesnym 2024 roku. Wiele wskazuje na to, że może to być auto elektryczne/hybrydowe. Wszystko w ramach założenia przez Hondę celu wypuszczenia do 2030 roku 30 modeli z napędem EV.