Kolejna taka okazja
21-letni katowiczanin 455-konną maszynę prezentował już przed słynnym Spodkiem dwa lata temu. Tym razem reprezentant Orlen Teamu wskoczy także za kierownicę prototypu klasy LMP3 i w piątek wieczorem, ok. 19:15, pokona dwa okrążenia liczącą 4 km trasą Super Oesu w centrum miasta.
Przez dwa kolejne dni zawodnik oraz jego auto czekać będą na kibiców w bazie Rajdu na Stadionie Śląskim w Chorzowie. Po trzech z sześciu rund ELMS, Mateusz Kaprzyk zajmuje szóste miejsce w klasyfikacji generalnej klasy LMP3.
Dwa ostatnie wyścigi jedyny Polak w stawce kończył na czwartej pozycji. Widowiskowo walczył o podium na torach Paul Ricard we Francji i Motorland Aragon w Hiszpanii. Za dwa tygodnie 21-latek wystartuje w kolejnym wyścigu, tym razem na legendarnym belgijskim torze F1 w Spa-Francorchamps.
Zanim zadebiutował w wyścigach długodystansowych, Kaprzyk sięgnął po kartingowe mistrzostwo Polski. Następnie zaś został pierwszym Polakiem, który wywalczył punkty w prestiżowej, Włoskiej Formule 4. Dokonał tego podczas zawodów na Imoli. Od 2021 roku Mateusz reprezentuje barwy ORLEN Teamu i ściga się w European Le Mans Series, czyli mistrzostwach Europy w samochodowych wyścigach długodystansowych. To właśnie też wtedy współdzielił tor z Robertem Kubicą.
Ligier JS-P320 jest wart ponad milion złotych. Prototypowe auto waży zaledwie 950 kg, ale dzięki 455-konnemu silnikowi V8 o pojemności 5,6 litra rozpędza się aż do 290 km/h.
Sam zainteresowany nie może się doczekać
Mateusz Kaprzyk jest bardzo zadowolony z takiej możliwości. Zwłaszcza, że po raz kolejny jego kibice będą mogli znów zobaczyć go w akcji na żywo. – Nie mogę się doczekać Rajdu Śląska, przejazdów prototypem LMP3 przez odcinek specjalny w centrum miasta i spotkania z polskimi kibicami motorsportu. Do Katowic przyjadę nie tylko niesamowicie brzmiącym, ale także wyjątkowo wyglądającym Ligierem. Wiem, że kibice uwielbiają włókno węglowe, dlatego zamiast specjalnego malowania pokażemy fanom auto w rasowym, „surowym” karbonie, które zawsze robi piorunujące wrażenie. Do zobaczenia! – powiedział.
Starty Mateusza Kaprzyka śledzić można na jego oficjalnym profilu pod adresem www.facebook.com/mateuszkaprzyk oraz na stronie www.mateuszkaprzyk.com.