Oscar Piastri z pole position do wyścigu sprinterskiego
Cóż za świetny wynik kierowców McLarena! Pierwsze miejsce sensacyjnie zajął debiutant, Oscar Piastri z czasem 1:24:454. Pokonał on kolegę z zespołu, Lando Norrisa, lecz o zaledwie 82 tysięczne sekundy. W drugim rzędzie, za kierowcami McLarena ustawią się Max Verstappen z Red Bulla i George Russell z Mercedesa. Holender do lidera stracił niecałe dwie dziesiąte, a Brytyjczyk – niespełna cztery dziesiąte sekundy. W sekundzie zamknęło się wszystkich ośmiu kierowców, którzy wykręcili czasy.
P1 for @OSCARPIASTRI! THE ROOKIE! 🤩 INCREDIBLE LAP.
See you at the front of the grid for the #F1Sprint, Oscar! 🙌 #QatarGP🇶🇦 pic.twitter.com/HZNjg7MsdC
— McLaren (@McLarenF1) October 7, 2023
Piąte i szóste miejsce przypadło reprezentantom Ferrari, Carlosowi Sainzowi i Charlesowi Leclercowi. Hiszpan pokonał Monakijczyka o 98 tysięcznych sekundy. Siódme miejsce sensacyjnie zajął Niko Hulkenberg w z Haasa, tracąc nieco ponad osiem i pół dziesiątych do Piastriego. Ósme miejsce zajął Sergio Perez. Fernando Alonso i Estebanowi Oconowi skreślono czasy, przez co plasują się kolejno na 9. i 10. miejscu.
Największe zaskoczenia: Kierowcy Alfy Romeo, Niko Hulkenberg
Do SQ2 udało się awansować obu kierowcom Alfy Romeo: Zhou Guanyu oraz Valtteriemu Bottasowi. SQ1 rozstrzygnęło się minimalnie na korzyść Chińczyka, który zajął 14. miejsce, podczas gdy Fin był 14. Obaj swoje zmagania zakończyli na etapie drugiej części czasówki. Tam jednak lepszy okazał się Fin – Bottas ukończył sesję na 13. miejscu, a Zhou – na 15.. Nie zmienia to faktu, że jest to naprawdę dobry wynik, zwłaszcza jak na standardy kierowców Alfy Romeo, którzy rzadko kiedy wychodzą z Q1.
Słowa uznania należą się także Niko Hulkenbergowi, który dość niespodziewanie zakwalifikował się do SQ3. Co warte odnotowania, jego partner, Kevin Magnussen, zakwalifikował się na 19. pozycji. Rozstrzał między kierowcami Haasa jest ogromny. Niko po raz kolejny udowodnił, iż ponowne zakontraktowanie go w Haasie było wartościową decyzją. Ostatecznie do sprintu w Katarze Niemiec wystartuje z niezwykle wysokiej, 7. pozycji startowej.
Największe rozczarowania: Alex Albon, Yuki Tsunoda i Lewis Hamilton
Alex Albon, mimo nie najlepszego bolidu jakim dysponuje, poniekąd przyzwyczaił nas do świetnych wyników, jakie prezentuje w tym sezonie. Dlatego też jego odpadnięcie już na etapie SQ1 może rozczarowywać. Pokonał on chociaż swojego kolegę z zespołu, Sargeanta, któremu wykreślono czas okrążenia.
Gdyby trzeba było wskazać kierowcę z tej słabszej części stawki, który mógłby rywalizować z czołówką na jednym okrążeniu, oprócz Albona należałoby wymienić Yukiego Tsunodę. Ten jednak odpadł w SQ1, pokonawszy jedynie Kevina Magnussena i Logana Sargeanta, któremu skreślono czas okrążenia. Na niekorzyść wizerunku Japończyka działa także fakt, że Liam Lawson w SQ2 się znalazł. Dla Nowozelandczyka był to drugi Sprint Shootout w karierze – drugi i ostatni, gdyż od następnego Grand Prix za kierownicę bolidu AlphaTauri wraca Daniel Ricciardo.
Absolutnym szokiem dla kibiców może być brak kwalifikacji do SQ3 w wykonaniu Lewisa Hamiltona. Brytyjczyk, przez wykreślony czas, zajął 12. miejsce w drugiej części czasówki, co nie premiowało go do ostatniej sesji. Co prawda najważniejszy jest wyścig niedzielny, który odbędzie się w niedzielę, lecz postawa Hamiltona może być lekko alarmująca. Nie skreślamy jednak Brytyjczyka, który nieraz już udowodnił, że jest wybitnym kierowcą.
Co przed nami?
Jeszcze dziś,7 października, o godzinie 19:30 czasu polskiego odbędzie się sprint Formuły 1. W ów wyścigu Max Verstappen będzie celował w zdobycie 3 punktów, które zapewniłyby mu tytuł trzeci mistrzowski w karierze. Wydaje się to być jedynie formalnością, jednak Formuła 1 potrafi owocować w różne niespodziewane rozwiązania. Jutro z kolei, 8 października, kierowcy wystartują w wyścigu o Grand Prix Kataru 2023. Tam z pole position wystartuje Max Verstappen. Za nim znajdują się dwaj kierowcy Mercedesa, którzy z optymizmem mogą zapatrywać się na niedzielne zawody. Poczynili oni bowiem spory progres między treningiem a kwalifikacjami, a w sobotnim shootoutcie Russell spisywał się naprawdę nieźle.
Sporo oczekiwać można także od kierowców McLarena. Im co prawda średnio poszło w kwalifikacjach, gdyż obaj złamali limity toru, za co usunięto im czasy. Niemniej, prezentowali się naprawdę dobrze i można się po nich spodziewać dobrego tempa w niedzielę. Warto pamiętać także o startujących z P4 Fernando Alonso i P5 Charlesie Leclercu, którzy mogą sporo namieszać w stawce niedzielnych zawodów.
Szczegóły dotyczące transmisji F1 podczas GP Kataru 2023 znajdziecie w osobnym materiale, do którego link zamieściliśmy powyżej.
Wyniki kwalifikacji do F1 Sprintu w Katarze 2023
Fot. Formula 1 / Twitter
