Czy „Niepowstrzymany” to obiektywna pozycja? Kilka słów o autorze
„Max Verstappen. Niepowstrzymany” to dzieło Marka Hughesa. Oznacza to, że książka nie jest autobiografią Maxa Verstappena, co z resztą szybko można zauważyć, ale o tym później. Hughes jest dziennikarzem związanym z F1 od wielu lat. Pracował w kilku znanych redakcjach, a na swoim koncie ma już napisanych kilka tytułów na temat Formuły 1. Jeśli ktoś miałby obawiać się o obiektywność w „Niepowstrzymanym”, to fakt mówiący o tym, że brytyjski dziennikarz napisał wcześniej książkę o Lewisie Hamiltonie, czyli największym rywalu Holendra, powinien rozwiać te wątpliwości.
Zamów książkę na https://bit.ly/niepowstrzymany-verstappen
Książka nie tylko o Maxie Verstappenie
W 1. rozdziale podsumowane jest tło rodzinne Maxa Verstappena. Poświęcono dużo słów na opisanie etapu tworzenia mistrza przez jego ojca, dobrze znanego w światku F1 – Josa. Oczywiście nie zabrakło stwierdzeń o twardym podejściu do wychowania. Przytoczono słynne anegdoty, jak ta ze stacji benzynowej lub powrót do hotelu „z buta”. Opisano kulisy związku Josa z biologiczną matką Maxa, a także dzieciństwo spędzone pomiędzy torem, warsztatem, a busem.
Podkreślono też pozytywny wpływ na niego związku z Kelly Piquet. Mocno zaznaczono oddziałowywanie jej na Maxa Verstappena, który według autora tęsknił przez całe życie za tradycyjną, kochającą rodziną. Jest to dobry smaczek, gdyż Max Verstappen mało wypowiada się publicznie na tematy związane z jego nową rodziną.
To nie jest książka dla fanów Sergio Pereza
W „Niepowstrzymanym” pojawiła się ciekawa teoria spiskowa na temat Sergio Pereza w Monako 2022. Wg autora książki, a także podobno samego zespołu Red Bulla, Perez rozbił się wtedy celowo w kwalifikacjach, co potwierdza telemetria. Jednak wcześniej wyjaśniono, ze Meksykanin miał niedogrzane opony, wiec jest to też furtka do tego, że to był zwykły błąd. Jednak narracja w książce mocno się pochyla ku teorii o celowym wypadku, co autor potwierdza wcześniejszymi takimi wypadkami, powołując się np. na przypadek Michaela Schumachera.
Max Verstappen był poszkodowany? Red Bull – zły, Perez – zły
W recenzowanej pozycji było dużo opinii osób z bliskiego otoczenia Maxa, co oczywiście czyniło ją mocno stronniczą. Jos Verstappen czy Christian Horner nie mogli przecież powiedzieć złego słowa o 3-krotnym mistrzu świata. Większość cytatów pochodziła z publicznego przekazu, a nie insiderskich rozmów, co tym bardziej ujednolicało ton wypowiedzi, a szkoda, brakowało przeciwwagi. Ta mogła przyjść ze strony samego autora, jak i przytoczenia wypowiedzi innych kierowców, jednak do tego nie doszło.
Podczas czytania można odnieść wrażenie, ze Max był wielce poszkodowany w 2022 i cudem wygrał ten tytuł. A przypomnę, że miał wtedy 15 wygranych Grand Prix w sezonie. Z książki dowiedzieć się można, ze Max miał źle skrojony pod siebie bolid, podejmowano przeciwko niemu złe decyzje strategiczne i cały wszechświat chciał mu dopiec.
W tekście za sprawą wypowiedzi osób ze środowiska Maxa, ale też opinii autora, można było odnieść wrażenie, że Red Bull robił wszystko, by Verstappen przegrał z Perezem, a walka pomiędzy nimi toczyła się na żyletki. A przypominam, że tamten sezon skończył się stosunkiem zwycięstw 15:2 dla Holendra i ponad 150-punktową różnicą w tabeli końcowej. Perezowi poświęcono uwagi więcej niż faktycznemu największemu rywalowi z tamtego sezonu, Leclerkowi. Dla fanów „Checo” ta lektura może być trudna do przełknięcia i niesprawiedliwa.
Kulisy negocjacji kontraktowych Verstappena, relacja z RB oraz ojcem
Z książki można się dowiedzieć, że o względy Maxa, kiedy ten walczył w Europejskiej F3, bil się Red Bull za sprawą Helmuta Marko i Mercedes w postaci Nikiego Laudy. W „Max Verstappen. Niepowstrzymany” są także informacje o tym jak genialnie zostały wynegocjowane kontrakty Verstappena.
Natomiast wspomniana już historia z Monako 2022 jest preludium do wątku o relacji Maxa z Red Bullem. Ta jak się okazuje, nie zawsze była tak dobra, jak obecnie i co ciekawe, to Holender miał w niej zawsze ostatnie słowo. Z lektury można dowiedzieć się, kiedy Max Verstappen postanowił zmienić swój styl jazdy, co pozwoliło mu walczyć później o mistrzostwo świata, a także kto stał za tą zmianą. Dużo miejsca poświęcono relacji Maxa z Josem, co jest zrozumiałe.
Jednak im dalej idzie się w książkę, tym bardziej rozumie się, że dwaj Verstappenowie są od siebie zależni, ale także paradoksalnie całkiem niezależni. To Max kieruje swoim życiem, a Jos, mimo że chciałby nim rządzić, tylko mu pomaga w spełnianiu wspólnych celów. Dobrym przykładem podsumowującym ten aspekt jest historia o wyprowadzce Maxa z domu w wieku 18 lat.
Uwagi do „Max Verstappen. Niepowstrzymany”
Niektóre rozdziały są moim zdaniem sztucznie rozciągnięte. Nie jest to jednak duży minus – wiadomo, ze trzeba było czymś „zapchać” książkę, gdyż kariera Holendra nie trwa jeszcze tak długo, a Hughes nie miał dostatecznie dużo materiału bezpośrednio ze źródła. Moim zdaniem bardziej pasowałby podtytuł „anatomia mistrza” lub „psychika zwycięzcy”, gdyż to właśnie aspekty genetyczne, wychowanie oraz psychika Verstappena są głównym tematem lektury.
Jeśli chodzi o chronologię w tej książce, to ona zbytnio nie istnieje. Autor skacze nawet w jednym rozdziale do kilku razy w czasie. Czasami wraca do momentów z kartingu, żeby później wspominać 2022 rok, a potem nagle opisywać debiutancki sezon 2015, by ostatecznie wrócić do okresu Maxa Verstappena w karcie. Moim zdaniem można to było uporządkować lepiej. Później najwyżej stopniowo nawiązywać do wcześniejszych rozdziałów. Byłoby to lepsze rozwiązanie od skakania po osi czasu przy każdej wzmiance na dany temat.
Nie podoba mi się fakt, że w treści znajduje się mało ekskluzywnych wypowiedzi. Są one obecne, ale jest ich mniejszość. Większość cytatów to wywiady kluczowych postaci książki w różnych światowych mediach. Często uzupełniają je opisy wydarzeń z toru. Mimo wszystko w lekturze nie brakuje interesujących lub zabawnych, choć zazwyczaj ogólnodostępnych ciekawostek. Dokładnie został opisany okres Maxa w F3, ale ponownie – brakuje tu chronologii. Opis ten ma miejsce dopiero w 6. rozdziale, m.in. po tym kiedy dowiedzieliśmy się o zakulisowych rozmowach z przedstawicielami F1. Może to być uciążliwe dla laików Formuły 1 w trakcie czytania.
Tłumaczenie. Czy tym razem udało się uniknąć rażących błędów?
Oryginalnie książkę wydano w 2023 roku. Polskie tłumaczenie wyszło w kolejnym roku, a tytuł w naszym języku wydał SQN. Do tłumaczeń nie ma zbytnich uwag, może poza licznymi powtórzeniami w pewnych momentach. Jednakże techniczne, specjalistyczne, a nawet kibicowskie sformułowania są przetłumaczone dobrze. Miło wiedzieć, że w Polsce mamy osoby, które rozumieją świat Formuły 1 i potrafią przekładać go w poprawny sposób na język polski.
„Niepowstrzymany” porusza wiele aspektów. Nie jest to zwykła książka biograficzna
Co ciekawe z książki można dowiedzieć się naprawdę dużo o psychice Maxa, mimo że jest ona pisana przez osobę trzecią. Dużo miejsca w książce poświęcono także okresowi Maxa pod skrzydłami Josa w kartingu. Powoduje to, że lektura może być przyjemna nawet dla nieinteresujących się F1. To bardziej historia o relacji Maxa z Josem, jego psychice, pasjach, ale także filozofii sportu i nauce. Natomiast same wyniki i wydarzenia z toru poza kilkoma wyjątkami tworzą tło historii.
Autor bardzo często wchodzi w tekście w rejony nauki o sporcie. Wiele stron poświęca dywagacji nad kwestią genów oraz talentu. Daje przykłady eksperymentów, które mają potwierdzić lub zaprzeczyć tezom. To coś, co wyróżnia tę książkę. Do tego trudno w sumie nazwać ją biografią tylko Maxa Verstappena. W „Niepowstrzymanym” mniej lub bardziej dokładnie da się poznać życiorysy Josa Verstappena, Helmuta Marko, Sophie Kumpen i wielu innych.
Z pewnością jest to książka inna niż wszystkie. Może nie pozwala wejść w świat 3-krotnego mistrza świata, jakbym tego oczekiwał, ale swoją formułą zachęca do dania jej szansy. Oczywiście, jak w przypadku każdej biografii sportowca polecam ją fanom głównego bohatera – oni na pewno nie będą zawiedzeni. Dobrze bawić się przy niej będą także ci, którzy nie znają jeszcze wszystkich anegdot z życia jedynego mistrza F1 z Holandii. To samo mogę powiedzieć o czytelnikach, którzy lubią historię o rodzinnych relacjach. Warto dodać, że dobrym uzupełnieniem lektury jest film „Lion Unleashed” o Maxie Verstappenie, z którego pochodzi wiele cytatów.
Zamów książkę na https://bit.ly/niepowstrzymany-verstappen