Najlepszy kierowca: Isack Hadjar
Świetną walkę o zwycięstwo w niedzielnym wyścigu stoczyli Dennis Hauger z pole position i Andrea Kimi Antonelli, startujący tuż obok. W zmagania wplątał się także Kush Maini, który na 9. okrążeniu objął prowadzenie. Hauger i Antonelli od razu zjechali na pit stop. Norweg po pit stopie wypadł z wyścigu.
Po zjeździe samochodu bezpieczeństwa do walki dołączył się Paul Aron, który na 20. kółku wyprzedził Antonelliego. Podczas 25 okrążenia Włocha minął także Zane Maloney. Lider klasyfikacji generalnej wyprzedzał Haugera o zaledwie osiem punktów, musiał więc maksymalizować swoją zdobycz w niedzielę, bowiem Norweg startował z pole position. Po wypadku Haugera jego sytuacja się nieco ustabilizowała, zdjęto mu tym samym nieco presji z ramion i wtedy mógł spokojnie rzucić się w pogoń za zwycięstwem. Nie udało im się jednak pokonać Isacka Hadjara, napędzonego sportową złością po tym, jak zdyskwalifikowano go ze zwycięskiego sprintu za spowodowanie kolizji. Francuz zwyciężył wyścig główny, tym razem nie dając sędziom powodów do dyskwalifikacji. Warto zaznaczyć, że awansował on aż z 8. pozycji.
DELIGHTED! 🥹@IGK_Zack6 #AusGP #F2 pic.twitter.com/zABtAre7L6
— Formula 2 (@Formula2) March 24, 2024
Ostatecznie, po niesamowicie zaciętej walce wraz z Hadjarem, na podium uplasowali się Paul Aron i Zane Maloney, a więc debiutant i lider klasyfikacji generalnej. Aron podbił F2, w każdej z trzech rund stał on na podium. Wyprzedził Haugera, zajmując pozycję wicelidera w „generalce”. Doprawdy niesamowity debiut Estończyka. Barbadoszczyk z kolei swoją obecnością na podium utrzymał pozycję lidera klasyfikacji generalnej.
Najlepszy zespół: Rodin Motorsport
Rodin to jedna z dwóch ekip, która miała obu kierowców w punktach. Oni zdobyli ich jednak nieco więcej, bowiem 25 – piętnaście Maloney i dziesięć Miyata. Trzynaście punktów z niedzielnego wyścigu wyciągnęła Prema – 12 zdobył Antonelli, a 1 – Bearman.
Dzięki zwycięstwu Isacka Hadjara Hadjara, 25 punktów trafiło na konto Camposu. Paul Aron, zdobywszy drugie miejsce i najszybszy czas okrążenia, dorzucił 19 punktów do dorobku Hitechu. 8 punktów zyskał Trident, za pośrednictwem 6. pozycji Verschoora, 6 – MP Motorsport poprzez 7. miejsce Colapinto. 8. miejsce Villagomeza dało 4 punkty ekipie VAR. Dwa punkty zdobył Martins dla ART.
Największe zaskoczenie: Viktor Martins i Jak Crawford
Viktor Martins zaliczył naprawdę atomowy start. Mimo infernalnych kwalifikacji, po których został dopuszczony do startu z ostatniego rzędu, udało mu się w obu wyścigach przebić na punktowane pozycje. Crawford z kolei jedynie w sobotę punktował. W niedzielę jednak był tuż za punktami, bo 11.. Obaj kierowcy w dalszej części sezonu mają sporo pracy, jeśli chcą na poważnie myśleć o dobrym rezultacie na koniec sezonu. Szczególna presja spada tutaj na Martinsa, który jest jednym z głównych kandydatów do mistrzowskiej korony.
Największe rozczarowania: Zak O’Sullivan, Dennis Hauger i Oliver Bearman
Na 7. okrążeniu ogłoszono wirtualny samochód bezpieczeństwa po tym, jak z wyścigu wypadł się Joshua Durksen. Stało się tak, gdyż zblokował on oponę i zderzył się z wjeżdżającym mu w drogę O’Sullivanem, po czym skończył na trawie. O’Sullivan również wycofał się z wyścigu po tym zderzeniu. Brytyjczyk był poza punktowaną dziesiątką, a na koncie miał 10 sekund kary za spowodowanie kolizji. Po świetnym sezonie w F3 oczekiwano po nim dużo więcej, niż błędów, kolizji i nie dowożenia punktów. Pozostaje wierzyć, że O’Sullivan dojdzie do porozumienia ze swoim bolidem i w dalszej części sezonu pokaże swój potencjał.
Dennis Hauger niemal od razu po pit stopie wypadł z zakrętu szóstego, blokując koło, najprawdopodobniej nie dogrzawszy odpowiednio opon. Wywołał on tym samym samochód bezpieczeństwa. Norweg swoim błędem stracił nie tylko szansę na wygraną wyścigu, jak i na objęcie prowadzenia w klasyfikacji generalnej. Z bolidu wysiadł o własnych siłach, zabrał go jednak samochód medyczny.
Ollie Bearman nie spisał się w kwalifikacjach, toteż do wyścigu startował z 16. pozycji. W przeciwieństwie jednak do Martinsa czy Crawforda, nie wykorzystał swojego potencjału, który zdecydowanie w nim drzemie. Wyścig zakończył na ostatnim miejscu. W międzyczasie, na 29. okrążeniu zaliczył obrót. Oliver Bearman ma aktualnie 6 punktów w Formule 1 i zaledwie 1 w Formule 2.
Klasyfikacje generalne po weekendzie w Melbourne
Zane Maloney utrzymuje prowadzenie w klasyfikacji generalnej kierowców, mając 62 punkty na koncie. Na drugie miejsce awansował debiutant, Paul Aron, z dorobkiem 48 punktów, a na trzecie miejsce spadł Dennis Hauger, mający 41 punktów. Kimi Antonelli dwukrotnie powiększył swój dorobek, z 12 na 24 punkty, co daje mu 7. miejsce, ex aequo z Crawfordem i Martim. Hadjar zaliczył awans aż o 10 pozycji – z 14. na 4.. Pośród konstruktorów, prowadzenie zostaje w rękach zespołu Rodin. Mają oni 78 punktów, o 18 więcej od drugiego Camposu. Trzecie miejsce zajmują razem ekipy MP Motorsport i Hitech. Pełne tabele klasyfikacyjne dostępne są w osobnym artykuje, do którego odnośnik znajduje się poniżej.
Następny przystanek: Imola, Włochy
Kierowcy Formuły 2 do rywalizacji powrócą za niespełna dwa miesiące, bowiem dopiero w weekend 17-19 maja. Zawodnicy serii F3, F2 i F1 zmierzą się wówczas w wyścigach na torze Imola. Zmagania na włoskim torze przyzwyczaiły nas do ciekawych i zaciętych wyścigów, gdzie nie brakowało akcji i zaskakujących rezultatów. Kibice mają czego wyczekiwać podczas tej długiej przerwy.
Pełny kalendarz F2 2024 znajdziecie w osobnym materiale, do którego odnośnik zostawiam poniżej.
Wyniki wyścigu głównego Formuły 2 w Australii
Fot. FIA
