Connect with us

Czego szukasz?

GT

Engstler wygrał w DTM. Dominacja Mercedesa w GT Open

W przerwie między wyścigami WEC i ELMS, warto zajrzeć na regionalne podwórka. Mieliśmy emocje zarówno w niemieckim DTM, gdzie pierwszy raz triumfował Luca Engstler, a także w deszczowym Silverstone 500.

Ferrari i Lamborghini pokonały niemieckich przeciwników w inauguracji sezonu DTM
Fot. Ferrari Races

Luca Engstler pierwszy raz wygrał w DTM w Oschesleben

W sobotę Jack Aitken był zdecydowanie w innej lidze zarówno w kwalifikacjach, jak i wyścigu. Jedynie Marco Wittmann mógł zagrozić Brytyjczykowi w sobotniej rywalizacji. Niestety awaria powstrzymała ambicje niemieckiego mistrza sprzed lat. Wobec tego na podium za Aitkenem zameldowali się Mirko Bortolotti z Lamborghini i Ricardo Feller w Audi. Wyścig przerwano neutralizacją po tym, jak na torze z uszkodzeniami zatrzymał się Ber Dorr z McLarena.

W niedzielę sprawy przybrały inny obrót. Najpierw na pole position ustawił się Mirko Bortolotti przed Stolzem i Aitkenem. Natomiast potem ten drugi krótko po starcie musiał pożegnać się z rywalizacją po grupowej kolizji z pierwszego okrążenia. Przez większość zmagań w doskonałej dyspozycji był liderujący Bortolotti. Niestety wszystko poszło na marne po kiepskich pit stopach jego mechaników. Ekipa SSR nie wykazała się także przy zmianie opon Nickiego Thima. Duńczyk nie ukończył żadnego z dwóch wyścigów na Motorsport Arena Oschesleben. Wskutek zmieszania z pit stopami, na czele znalazł się Luca Engstler. Niemiecka wschodząca gwiazda motorsportu była dziś nie do zatrzymania po objęciu prowadzenia. Tym samym Engstler wygrał przed Maro Engelem i Lucą Stolzem, co było dobrą wiadomością dla Mercedesa.

Po dwóch wyścigach to zwycięzca niedzielnego wyścigu wyjechał z Oschesleben jako lider klasyfikacji generalnej z trzydziestoma punktami. Jedenaste i pierwsze miejsce zupełnie wystarczyły przy tak zwariowanym weekendzie, który na tym torze obfitował w wypadki także w seriach towarzyszących. Drugi za nim jest Aitken ex aequo ze Stolzem. Oni zgoromadzili po dwadzieścia dziewięć „oczek”. Następna runda odbędzie się za miesiąc na Lausitzring.

ZOBACZ TAKŻE
Ratel pochwalił ADAC i DTM. "To bardzo ułatwia współpracę"

McLaren pokonał Mercedesa w Silverstone 500

W ten weekend na legendarnym brytyjskim torze mieliśmy święto wyścigowe. Dla nas najważniejsze były zmagania GB3, w których Tymek Kucharczyk wygrał pierwszy raz w tej serii. Natomiast daniem głównym była perła w kalendarzu British GT, a więc Silverstone 500. Trzygodzinny deszczowy wyścig obfitował w kolizje, które powodowały neutralizacje. W takich warunkach kluczem do sukcesu była wczesna zmiana opon z deszczowych na przejściowe. To ta mieszanka ogumienia gwarantowała najlepsze osiągi aż do mety.

Najlepiej w takicb warunkach poradził sobie McLaren #59 zespołu Garage 59 w składzie Shaun Balfe i Adam Smalley. Za nimi ma metę wpadł Mercedes, którego prowadzili Sam Neary i Richard Neary. Podium uzupełnili z Chris Bumcombe i Jann Maddenbirough z McLarena Team RJN, który założył Jenson Button. Następne zmagania British GT również czekają nas w przedostatni weekend maja, podobnie jak DTM. Wtedy też brytyjska seria zawita na Donnington Park.

ZOBACZ TAKŻE
GB3: Premierowy triumf Kucharczyka | Analiza 1. wyścigu na Silverstone

Polacy z Olimp Racing z potencjałem w GT Open

GetSpeed Mercedes był nie do zatrzymania w miniony weekend na Portimao. Inauguracja sezonu GT Open poszła po myśli tej ekipy. O ile w kwalifikacjach pole position przypadły kierowcom Olimp Racing oraz SPS, tak w wyścigach było zdecydowanie inaczej. W sobotę Karol Basz i Marcin Jedliński musieli uznać wyższość duetu Bartone – Shiller. Natomiast w niedzielę najszybszy okazał się być inny Mercedes tej ekipy, gdy triumfowali Al Faisal Al Zubair i Mikaël Grenier.

Po tej rundzie na czele klasyfikacji generalnej znaleźli się triumfatorzy niedzielnych zmagań przed załogą zwycięzców z soboty. Basz i Jedliński po niedzielnych przygodach zakończonych brakiem punktów na mecie, spadli na piątą lokatę. Nastepna runda już za dwa tygodnie na torze Hockenheim. Wówczas GT Open pokryje się rundą z 6h Spa w WEC. Natomiast już w najbliższy weekend czekają nas emocje związane z 4h Le Castellet w ELMS, w którym startują Inter Europol Competition i Robert Kubica.

Reklama