Connect with us

Czego szukasz?

WEC i 24h Le Mans

Powrót Sao Paulo i sprint w Kanadzie | Zapowiedź WEC i IMSA

To będzie istna wyżerka dla fanów wyścigów długodystansowych. W najbliższą sobotę będziemy mogli śledzić rywalizację dwóch najważniejszych serii sportscarów na świecie. W Brazylii Robert Kubica powalczy przeciwko innym załogom klasy Hypercar o wygraną w 6h Sao Paulo. Natomiast Inter Europol Competition powalczy o wygraną w ogólnej klasyfikacji sprintu w Kanadzie w ramach IMSA SportsCar Championship.

Polacy powalczą o wygrane w WEC i IMSA w ten sam weekend
Fot. DPPI i Inter Europol Competition

Sao Paulo wraca po dekadzie przerwy

Tor Autodromo Carlos Pace, znany też jako Interlagos, gościł już Mistrzostwa Świata Endurance. Pierwotnie brazylijska runda miała wrócić w 2020 roku, ale wtedy na drodze stanęły finanse. Teraz jednak wszystko ułożyło się prawidłowo i znowu zobaczymy wyścig WEC w Ameryce Południowej. Dawniej 6h Sao Paulo było ciekawym świętem, które łączyło rywalizację długodystansową z latynoskimi klimatami. I nie inaczej będzie teraz. Po intensywnym 24h Le Mans w padoku przyda się runda w takiej luźniejszej atmosferze. Sam tor gwarantuje ciekawe ściganie, ale jednocześnie krótki tor oznacza, że zawodników czeka sporo dublowania. To oznacza spory tłok. Dekadę temu boleśnie przekonał się o tym Mark Webber w Porsche, który uległ potężnemu wypadkowi, który na szczęście zaowocował żadnym nieszczęściem.

Istotny wpływ na ściganie będzie miała także pogoda, która w Brazylii niezależnie od pory roku potrafi być nieprzewidywalna. W takich sytuacjach do gry wchodzą stratedzy, których umiejętnie dobrane decyzje potrafią uratować wyścig słabszym załogom. Dla większości kierowców będzie to pierwsza styczność z tym obiektem, więc aklimatyzacja na tym torze będzie miała ogromny wpływ na formę poszczególnych załóg. Dodajmy na koniec, że tor położony jest na wysokości ponad ośmiuset metrów, co oznacza, że silniki spalinowe będą osłabione. W takiej sytuacji kluczowa będzie optymalizacja pracy części hybrydowej w Hypercarach zarówno LMH, jak i LMDh. Do tego wrócimy później, przy interpretacji wytycznych BoP.

ZOBACZ TAKŻE
Gdzie oglądać 6h Fuji WEC 2024? [transmisja, online, stream]

Ferrari mocno spowolnione po 24h Le Mans przez BoP

Aż siedemnaście kilogramów dostały wszystkie 499P po wygranej Ferrari w 24h Le Mans. Pzostali producenci także „przytyli”, ale o trzy, pięć, lub maksymalnie dziewięć kg. Wyjątek stanowi tu Lamborghini, które utrzymało 1039 kg z Le Mans oraz Isotta Franschini. Tej ubyło ich osiemnaście, więc od teraz Tipo 6 LMH będzie ważyć 1030 kg- tyle wynosi obowiązkowa masa minimalna każdego Hypercara bez dociążeń.

Jeśli chodzi o moc to straty trzech i siedmiu koni mechanicznych dotyczą Toyoty i Ferrari. Zaś Alpine zyskało ich aż dwanaście, a Cadillac czternaście. Wiedząc, co działo się w Alpine, aż ciśnie się na usta stwierdzenie: Zwiększyć moc, Mecachrome wytrzyma! Jeśli chodzi o energię na przejazd to wszyscy zyskali. Jednakże to Ferrari i Peugeot dostali najwięcej Megadżuli, bo kolejno szesnaście i czternaście. Inni producenci zyskali od czterech do dziewięciu.

Jeśli chodzi o LMGT3 to tam dodano kolejne czternaście kilogramów do Lamborghini, które i tak ważyło sporo w 24h Le Mans. Oprócz nich, jedenaście kg więcej dostało Corvette, a 22 kg dodatkowego balastu zyskało BMW. Trzynaście kilo dodano też Fordowi, którego jedno auto zameldowało się na podium w Le Mans, a drugie było czwarte. Jednocześnie te wszystkie wspomniane marki zyskały też po ponad dwanaście MJ energii na przejazd, co pomoże im zrekompensować wyższe zużycie paliwa i opon. Oprócz nich, sporo energii zyskały też McLareny, które nie ukończyły zmagań we Francji.

Jak możemy to interpretować?

Wygląda na to, że Alpine powinno być jeszcze szybsze. Ogólnie samochody LMH mogą cierpieć na tym torze. Wysokie położenie brazylijskiego obiektu oznacza, że powietrze będzie mniej gęste. To wpłynie na moc i efektywność chłodzenia silników spalinowych. Układy hybrydowe w LMH i LMDh nie są tak zaawansowane, jak w F1, ale na tym torze będą one grały jeszcze większą rolę. Wszystkie LMH nie mogą aktywować części elektrycznej poniżej 190 km/h. Zaś LMDh taki przepis nie obowiązuje. To pomoże tym drugim na wyjściach z zakrętów. Nie można wykluczyć, że LMH mogą być z zdecydowanie gorszym położeniu względem rywali.

Dodajmy do tego dodatkowe konie mechaniczne w Alpine czy Cadillacu oraz bardzo dobrą dyspozycję Porsche, które tu nie otrzymało żadnych radykalnych zmian. Otrzymujemy wytyczne, które sugerują, że balans osiągów może być bardzo korzystny dla LMDh.

LMP2 powalczą o wygraną w IMSA pod nieobecność GTP

Równolegle do 6h Sao Paulo odbędzie się także sprint w Kanadzie w serii IMSA SporsCar Championship. Jednakże to będzie wyjątkowa runda, ponieważ pierwszy raz w tym sezonie na starcie nie zobaczymy prototypów GTP. Na torze Canadian Tire Motorsport Park pojadą samochody LMP2 jako główna klasa, więc Inter Europol z PR1 powalczą o zwycięstwo w ogólnej klasyfikacji wyścigu. Natomiast wraz z nimi pojadą auta GTD Pro i GTD.

W LMP2 będzie mocna stawka dwunastu aut. Wśród nich oprócz #52 IEC z PR1 warto uważać na #83 AF Corse czy #99 AO Racing oraz United Autosports. To będą groźne samochody. Niespodziankę może nam sprawić Tower Motorsports. GTD Pro będzie tu liczyć dziewięć załóg. Wśród nich najgroźniejsze może być Porsche #77 AO Racing czy też Lexus #14 i Aston Martin #23 Heart of Racing. Natomiast w GTD, wśród czternastu załóg, faworyta warto upatrywać w Mercedesach czy BMW #96 Turner Motorsports.

ZOBACZ TAKŻE
Gdzie oglądać IMSA Sportscar w 2024 roku? [transmisja, live, stream]

Reklama