Najlepszy kierowca: Joshua Durksen
Peruwiańczyk ruszał do sprintu z 4. pola startowego i na starcie zdołał wyprzedzić Jaka Crawforda. Przed nim znajdowało się dwóch debiutantów w F2, Christian Mansell i Gabriele Mini. Australijczyk na 6. okrążeniu przyblokował oponę i Włoch zdołał go wyprzedzić w dojeździe do jedynki. Na następnym kółku Joshua Durksen również poradził sobie z kierowcą Tridentu i rozpoczął gonitwę za liderem sprintu. 13. okrążenie i kierowca AIX Racing objął prowadzenie i zaczął uciekać bardzo szybkim tempem. 2 kółka później Crawford i Martins wyprzedzili Mansella, a po kilku sekundach zobaczyliśmy Riyomo Miyatę w bandzie, co wywołało wyjazd samochodu bezpieczeństwa.
Na 18. okrążeniu odbył się restart sprintu, a Jak Crawford awansował na 2. miejsce. Kilka zakrętów dalej mieliśmy kompletny chaos na torze, kierowcy wyprzedzali się co chwilę, Bortoleto uderzył tyłem bolidu w ścianę, ale jechał dalej. Goethe uderzył w Cordeela, ale ten zdołał obrócić się i wrócić do rywalizacji. W czołowych pozycjach już nic się nie zmieniło i Joshua Durksen wygrał pierwszy raz w F2. Drugi dojechał Jak Crawford, a bardzo udany debiut zaliczył Gabriele Mini dojeżdżając na 3. miejscu.
Najlepszy zespół: AIX Racing
Joshua Durksen zapewnił dzisiaj dla zespołu drugie zwycięstwo w tym sezonie i całej historii istnienia tej ekipy. Jak Crawford na 2. miejscu również zdobył cenne punkty dla DAMS. Natomiast Prema jako jedyna miała swoich obu kierowców w punktach, Gabriele Mini dojechał na 3. miejscu, a Andrea Kimi Antonelli na 7. pozycji.
Największe zaskoczenie: Paul Aron
Estończyk startował z 12. pola startowego, na początku sprintu wyprzedził Verschoora. Dopiero na 13. okrążeniu zdołał się przebić o kolejną pozycję, wyprzedzając Luke’a Browninga. Kierowca Hitecha wykorzystał chaos przy restarcie i przebił się aż na 6. miejsce. 20- latek dojechał na tej pozycji do mety i zdobył cenne punkty, jeśli dalej celuje w mistrzostwo serii. Warto również pochwalić Victora Martinsa, który startował z 8. pola startowego i skończył zaledwie 0,010 sekundy za podium. Debiutanci również zasłużyli dzisiaj na pochwały. Gabriele Mini stanął na podium, Christian Mansell zapunktował dojeżdżając na 8. miejscu, a Luke Browning dojechał na 11. pozycji.
Największe rozczarowanie: Zane Maloney
Barbadoszczyk ruszał z 7. pola startowego i na początku sprintu dysponował bardzo dobrym tempem, jednak najprawdopodobniej za bardzo zużył swoje opony i w drugiej fazie sprintu tracił sporo do rywali z przodu. Podczas samochodu bezpieczeństwa był na 9. miejscu, a po neutralizacji spadł o jeszcze jedną pozycje.
Klasyfikacja generalna
Gabriel Bortoleto traci już tylko 6,5 punktów do Isacka Hadjara. Trzeci jest Zane Maloney z 135 “oczkami”, a tuż za nim Paul Aron z dorobkiem 127 punktów.
Co czeka nas jeszcze w ten weekend?
Jutro, 15 września o godzinie 9:35 odbędzie się wyścig główny. Z pierwszego rzędu wystartują, Richard Verschoor i Andrea Antonelli. Gabriel Bortoleto ma szansę zostać liderem mistrzostw, ponieważ Isack Hajdar wystartuje dopiero z 20. pola startowego.
Wyniki sprintu F2 w Baku wkrótce