Najlepszy kierowca: Paul Aron
Start wyścigu był opóźniony z powodu problemów z naprawą bariery po kolizji w Porsche Carrera Cup. Prace trwały naprawdę długo, wcześniej odwołano drugi wyścig F1 Academy. Po 15 minutach czekania w końcu kierowcy wyjechali na okrążenie formułujące, a na torze pojawił się bardzo silny wiatr. Gabriel Bortoleto świetnie ruszył i pokonał Arona w dojeździe do jedynki. Rywal Brazylijczyka w walce o mistrzostwo spadł na 11. pozycję. Beganovic wyprzedził Martinsa i debiutant wskoczył na 3. miejsce. Durksen nadrabia pozycje i awansował już o cztery „oczka”. Kierowcy Premy, Goethe i Hadjar poradzili sobie z Mainim w kilku zakrętach. Tempo Hindusa drastycznie nagle spadło.
Na 6. okrążeniu Beganovic bardzo mocno zblokował opony i powiedział w radiu, że przód nie nadaje się już do jazdy. Jego koleka z zespołu, Crawford jako pierwszy z czołówki odwiedził swoich mechaników. Bortoleto na kolejnym kółku pozostał na torze, a aż czterech kierowców za nim na pośrednich oponach zjechało do alei serwisowej. Verschoor został wypuszczony w niebezpieczny sposób i uderzył w Antonelliego. Okazało się, że w bolidzie Włocha została uszkodzona kierownica i wylądował w żwirze. Natomiast Holender w wyniku kontaktu miał przebitą tylną oponę, co wywołało wirtualną neutralizację.
Bortoleto już wjeżdżał do pit-lane, ale w ostatniej momencie chwili zareagował i powrócił na tor, jednak ominął pachołek, więc dostał za to karę doliczenia 5 sekund. Brazylijczyk zrobił to, ponieważ w F2 podczas VSC obowiązkowa wymiana opona nie zostaje zaliczona. Chwilę później na tor wyjechał samochód bezpieczeństwa i lider mistrzostwo mógł w końcu zjechać do swoich mechaników. Kierowca Invicty powrócił na tor oczywiście przed Aronem. Bardzo dużo zyskali na tym Hadjar, Goethe i Miyata, którzy kolejno byli za Estończykiem. Sędziowie podjęli decyzję i Bortoleto otrzymał 5 sekund kary.
Safety car często wyjeżdżał
12. okrążenie i kierowcy powrócili do rywalizacji. Crawford zderzył się z Villagomezem i Meksykanin obrócił się. Na tor ponownie wyjechał samochód bezpieczeństwa. To był koniec ścigania dla zawodnika Van Amersfoort Racing, a Amerykanin zdołał dojechać do pit-lane. Uszkodzenia jednak były zbyt poważne i musiał wycofać się. Verschoor otrzymał 10 sekund kary za niebezpieczne wypuszczenie. Dopiero połowa wyścigu i ponownie wznowiono ściganie. Bearman popełnił błąd przy restarcie i stracił prowadzenie na rzecz Durksena. Jednak wydarzyło się to przed linią startu, więc oddał pozycję Brytyjczykowi.
Kompletny chaos przy restarcie
Bortoleto, Aron i Hadjar zdołali awansować o kilka miejsc. Maloney i Esterson obrócili się po wyjeździe z szóstki, ale zdołali szybko powrócić na tor. Martins musiał wycofać się z wyścigu przez uszkodzenia po kolizji z Estersonem. Zamiast liczby okrążeń pojawił się licznik i do końca pozostało 15 minut. Bortoleto znalazł się za Mainim i poprosił ekipę, żeby go przepuścił i bronił się przed pozostałymi kierowcami. Hindus nie przepuścił zespołowego kolegi i zjechał od razu do mechaników.
5 minut do końca i Bortoleto pokonał Durksena na starych oponach. Na następnym okrążeniu Aron wyprzedził Paragwajczyka. Pozostały tylko 2,5 minuty i Bearman z Durksenem w końcu zjechali na obowiązkowy pit-stop. Bortoleto przekroczył linię mety jako pierwszy, ale przez karę to Aron wygrywa swój pierwszy wyścig w F2. Brazylijczyk nie zdołał uzyskać pięciu sekund przewagi nad Hadjarem i ukończył na 3. pozycji, tuż za nim.
Najlepszy zespół: Hitech
Paul Aron wygrał wyścig i zapewnił 25 punktów dla Hitecha, Amaury Cordeel natomiast dojechał na 7. miejscu dodając 6 „oczek”. Poza Hitechem tylko Rodin miał dwóch kierowców w punktach. Tak samo jak wczoraj, Maloney i Miyata zajęli dwie ostatnie punktowane pozycje.
Największe zaskoczenie: Oliver Goethe
Niemiec startował dzisiaj z 8. pola startowego, jednak na starcie wyprzedzili go kierowcy Premy. Goethe skorzystał z neutralizacji i to podczas niej wymienił opony, po czym wirtualnie był na 4. miejscu. Kierowca MP Motorsport naciskał jak tylko mógł, ale do podium zabrakło mu zaledwie 0,6 sekundy, ale może pochwalić się pierwszymi punktami w Formule 2.
Trzeba pochwalić również innych kierowców z małym doświadczeniem w tej serii. Debiutujący Beganovic zdołał dojechać tuż za Niemcem. Mansell w ciągu dwóch rund zapunktował aż w trzech wyścigach, dzisiaj kończąc na 6. miejscu. Bennett, który przyjechał tutaj po startach w GB3, zdołał ukończyć na 8. pozycji. Oczywiście wszyscy (poza Beganoviciem) z tej listy skorzystali z darmowego pit-stopu podczas samochodu bezpieczeństwa, ale szczęście też trzeba umieć wykorzystać.
Największe rozczarowanie: Kush Maini
Hindus ruszał dzisiaj z 7. pola i utrzymał swoją pozycję. Jednak na 4. okrążeniu aż czterech kierowców zdołało go wyprzedzić. Podczas samochodu bezpieczeństwa nie zjechał do mechaników, ponieważ jechał na twardych oponach i musiał maksymalnie przedłużyć swój stint. Przy drugim restarcie wykorzystał to, że Durksen oddawał pozycję Bearmanowi i ominął Paragwajczyka.
Po kilku okrążeniach Durksen wrócił przed Mainim. Natomiast za kierowcą Invicty pojawił się jego zespołowy kolega, Bortoleto, który walczył o powiększenie przewagi nad Hadjarem. Tutaj był bardzo dziwny moment, ponieważ Maini nie posłuchał zespołu, żeby oddać pozycję Brazylijczykowi i zamiast jakkolwiek pomóc mu, to przyblokował go i od razu zjechał do pit-lane. Oczywiście mówi się, że w seriach juniorskich każdy myśli tylko o sobie, ale Maini już o nic nie walczy w tym sezonie, dodatkowo i tak dojechał poza punktami.
Klasyfikacja generalna: Niewielka różnica między Bortoleto a Hadjarem
Gabriel Bortoleto po rundzie w Katarze ma 188,5 punktów, a drugi Isack Hadjar traci do niego zaledwie pół „oczka”. Czeka nas bardzo ciekawy finał sezonu. Paul Aron dzisiejszym zwycięstwem zapewnił sobie podium w klasyfikacji generalnej, ponieważ Zane Maloney nie pojedzie w Abu Zabi. Jest to spowodowane jego startami w Formule E.
HALF A POINT! 🤯
That’s all that separates Gabriel Bortoleto and Isack Hadjar as we head into the final round of the season in Abu Dhabi #F2 #QatarGP pic.twitter.com/zFKW5TJ01C
— Formula 2 (@Formula2) December 1, 2024
Następna runda: Abu Zabi
Już za tydzień, 6-8 grudnia, odbędzie się ostatnia runda tego sezonu Formuły 2. Gabriel Bortoleto i Isack Hadjar zmierzą się po raz ostatni w walce o tytuł. Paul Aron na pewno spróbuje zjawiskowo zakończyć udane tegoroczne zmagania w F2. Kierowcy Premy, Andrea Kimi Antonelli i Oliver Bearman będą chcieli pokazać na co ich stać, w ostatniej rundzie przed awansem do Formuły 1.
Wyniki wyścigu F2 w Katarze
Fot. FIA
