GP Rosji pojawiło się w kalendarzu w 2014 roku, nieco wcześniej w Soczi odbyły się Zimowe Igrzyska Olimpijskie. Wówczas prezydent Rosji Władimir Putin poparł plany budowy toru pod Petersburgiem, ale wtedy nie podjęto żadnych negocjacji odnośnie goszczenia tam F1.
Tilke jest zdania, że obiekt Igora Drive, który będzie gospodarzem rundy DTM w przyszłym roku, jest już skonfigurowana do F1. W dodatku może stworzyć kierowcom wiele okazji do wyprzedzania.
– [Igora – przyp. red.] z pewnością jest w stanie gościć Formułę 1. Nie mogę powiedzieć nic konkretnego, ponieważ wplecionych jest w to wiele polityk.Koliduje wiele różnych zainteresowań, ale Igora Drive to niesamowity projekt. To jeden z naszych najlepszych torów. [Co prawda – przyp. red.] nie ma wokół gór tak wysokich jak w Soczi, ale leży blisko Petersburga – a całe piękno jest tam. Wyjątkowość toru w Sankt Petersburgu polega na konfiguracji z szybkimi zmianami zakrętów i wzniesień oraz możliwością dużej liczby manewrów wyprzedzania – powiedział główny projektant torów F1.
Wedle wstępnych planów zmiana lokalizacji dla GP Rosji mogłaby nadejść już w 2021 roku. Na pewno wiele będzie zależało od inwestorów, samego Władimira Putina oraz tego, jak obiekt sprawdzi się podczas przyszłorocznych zmagań serii DTM. Poniżej możecie zobaczyć proces powstawania toru wyścigowego pod Sankt Petersburgiem:
Nitka toru Igora Drive będzie liczyć sobie długość 4,086 km i 15 zakrętów. Zapowiada się bardzo ciekawie, pętla wygląda dość ciekawie. Jednak raczej na ten moment włodarze toru zaprzeczyli jakoby chcieli przejąć organizację Grand Prix Formuły 1, póki co nie wyznaczają sobie tego za cel. Choć w przyszłości, kto wie.
It’s the Tilke track you’ve probably never heard of: Igora Drive, under development near St Petersburg, Russia, and set for opening later this year: https://t.co/D3S1EEU2Ka pic.twitter.com/rtpG74UNWs
— RacingCircuits.Info (@RaceCircuitInfo) 21 lipca 2019