Nowe tory i wielkie plany. Sprawdzamy postępy prac w Hanoi, Zandvoort i Qiddiyah

Najwcześniej, ponieważ już na początku kwietnia, odbędzie się pierwsze w historii GP Wietnamu. Niedawno na oficjalnym profilu F1 na Instagramie pojawiły się zdjęcia z postępu prac nad torem Hanoi. – To ważny moment w budowie obiektu i kolejny kamień milowy związany z organizacją pierwszego weekendu wyścigowego F1 w Wietnamie – powiedział Le Ngoc Chi, dyrektor generalny Grand Prix.

– Prace powoli zmierzają ku końcowi, a trybuny są budowane. Poziom emocji rośnie, ale jesteśmy gotowi i nie możemy się doczekać, aż na torze pojawią się najlepsi kierowcy świata. 

Tor Hanoi ma długość 5,6 kilometrów i liczy 23 zakręty. – Jest bardzo, bardzo krótki – powiedział główny projektant, Hermann Tilke.

Grand Prix Holandii zaplanowane zostało na 3 maja. Tor Zandvoort będzie gospodarzem rundy Formuły 1 po raz pierwszy od 1985 roku, dlatego też obiekt musiał przejść przez liczne modernizacje. Na YouTube pojawiło się nagranie z lotu ptaka, na którym widać, jak obiekt powoli nabiera kształtów.

Jak informują jednak włodarze toru, zespołom nie zostaną udostępnione żadne dane dotyczące holenderskiego obiektu. – Zespoły F1 składają się obecnie w połowie z naukowców. To oczywiste, że jeśli podamy im dane, natychmiast wprowadzą je do programów symulacyjnych, a my tego nie chcemy. Chcemy, by kierowcy w piątek rano wsiedli do bolidów i dopiero wtedy rozpoczęli poszukiwanie najlepszych ustawień. Metodą „starej szkoły” – mówi były kierowca F1, Jan Lammers.

Ponadto, obiekt będzie posiadał zakrzywione zakręty oraz żwirowe pułapki. – Zgodnie z naszymi symulacjami, kierowcy będą z pełną prędkością przejeżdżać przez zakręt numer dwa – ujawnił Jarno Zaffelli odpowiedzialny za zmiany na Zandvoort. – To tor dla naprawę odważnych kierowców. 

– Ciągle słyszymy głosy, że na Zandvoort nie można wyprzedzać, ale właśnie po to dokonujemy zmian – dodał w wywiadzie dla De Telegraaf.

Plany dotyczące organizacji Grand Prix ogłosiła także Arabia Saudyjska. Kraj ten chciałby zorganizować wyścig Formuły 1 w sezonie 2023. W tym celu budowany jest obiekt o nazwie Qiddiyah. – Budujemy tor w nadziei, że dojdzie do zawarcia umowy i wyścig w Arabii Saudyjskie odbędzie się – powiedział prezes BBC, Mike Reininger.

Qiddiyah zaprojektował były kierowca F1, Alex Wurz. Tor będzie częścią kompleksu rozrywkowo-sportowego, zlokalizowanego nieopodal Rijadu. Reininger dodał też, że organizacja wyścigu F1 jest celem, ale nie głównym punktem. – W rzeczywistości budujemy szereg obiektów, które będą w jednym, zbiorczym miejscu.

Tor Qiddiya z całą pewnością będzie nie lada gratką dla kibiców. Zostanie zbudowany u podnóża pasma górskiego. – W tle będzie znajdował się 200-metrowy klif, a całość podzielimy na dwie strefy. Jedna z nich znajdzie się w tak zwanym stadionie, gdzie kibice będą mogli zobaczyć sześć kilometrów trasy. Druga część nazywa się miasto – dodał Reininger.