Szef Formuły 1 odniósł się w swoim liście do wybuchu pandemii koronawirusa na świecie. Podzielił się również swoimi przemyśleniami. – Zdrowie i bezpieczeństwo fanów, zespołów i organizatorów są obecnie najwyższym priorytetem – napisał Chase Carey.
Monitorujemy sytuację…
Szef królowej sportów motorowych przeprosił za odwołanie Grand Prix Australii i przełożenie innych wyścigów. – Decyzje są podejmowane wspólnie przez Formułę 1, FIA oraz lokalnych organizatorów na podstawie zmieniających się okoliczności. Uważamy, że podjęliśmy właściwe decyzje.
Po odwołaniu Australii, włodarze F1 postanowili również przełożyć wyścig w Bahrajnie i Wietnamie. Na razie rozważane są różne scenariusze kalendarza, a jeden z nich mówi o rozpoczęciu sezonu w czerwcu. Inauguracja odbyłaby się wówczas w Baku, ale na tę chwilę nie wiemy, jak dokładnie będzie wyglądał kalendarz F1 w tym roku.
– Każdy chciałby to wiedzieć, ale okoliczności się zmieniają i nie możemy udzielić konkretnej odpowiedzi. Jednak zamierzamy rozpocząć mistrzostwa, gdy tylko będzie to możliwe. Dlatego też mamy stały kontakt z ekspertami i władzami – dodał Chase Carey.
Koronawirus na świecie
Pierwsze przypadki nowego koronawirusa o symbolu 2019-nCoV odnotowano już w grudniu 2019 r. w chińskiej miejscowości Wuhan. Wirus rozprzestrzenił się w szybkim tempie na inne państwa. 30 stycznia br. WHO ogłosiło stan zagrożenia dla zdrowia publicznego o zasięgu międzynarodowym.
Na Starym Kontynencie z pandemią najgorzej radzą sobie Włochy. W Polsce do tej pory odnotowano ponad 200 przypadków zakażenia i pięć ofiar śmiertelnych. Premier rządu ogłosił niedawno stan zagrożenia epidemiologicznego.
Odwołano imprezy masowe oraz zamknięto galerie handlowe. Zajęcia w szkołach i uczelniach wyższych wstrzymano. Sytuacja jest dynamiczna. Chase Carey, Komisja F1, Grupa Strategiczna, Liberty Media i FOM nie mogą być obojętni wobec tego co się dzieje. Reakcja będzie musiała być szybka, jeśli myślimy o zorganizowaniu tego sezonu.