O sprawie poinformował portal RaceFans.net. Jak się okazuje, kontrakty pomiędzy F1 a operatorami kamer dotyczą konkretnych wytycznych. Umowy przewidują kto i kiedy jest potrzebny. W związku z odwołaniem i przełożeniem dziewięciu pierwszych rund. Współpraca ma zostać nawiązana ponownie, kiedy tylko ruszy sezon. Zwolnienia w F1 na razie nie są jednak powodem do zmartwień dla kibiców.
W związku z ograniczaniem wydatków, władze Formuły 1 przyznały niedawno, że pracowników odesłano na przymusowy urlop, a kadra zarządzająca zgodziła się na pobieranie pensji pomniejszonych o 20 procent.
Zwolnienia w F1, problemy finansowe zespołów
W trudnej sytuacji znajdują się również zespoły F1. Kilka ekip zdecydowało się na wysłanie pracowników na urlopy. Kierowcy zgodzili się również na obniżkę pensji. O problemach finansowych mniejszych stajni mówi także Nico Rosberg.
Sytuacja, w której znalazł się świat F1, ma związek z pandemią koronawirusa. Chiński wirus opanował cały świat i sparaliżował zarówno sport, jak i gospodarkę wielu państw. W Polsce zakażonych wciąż przybywa – potwierdzono już ponad 6 tysięcy przypadków, w tym ponad 200 ofiar śmiertelnych.