ABB Formula E i FIA prezentują plany na przyszłość

Nowe zasady homologacji

ABB Formula E oraz FIA początkowo wprowadziły jedną homologację auta (głównie tyczy się to pakietu napędowego). Miała obowiązywać w trakcie sezonu 7 i 8.  Miało to umożliwić redukcję kosztów związaną z opracowaniem nowych konstrukcji, dzięki czemu zmniejszyłoby nakład finansowy. Wprowadzona zostaje elastyczność procesu homologacji i podczas nadchodzącego sezonu będzie możliwe jej uzyskanie na nowy pakiet napędowy.

Ograniczenia kosztów w ABB Formula E

Zmian doczekały się również regulaminy, zarówno sportowy jak i techniczny. Pomoże to także ograniczyć wpływ na środowisko, a to jest domeną ABB Formula E. Począwszy od przyszłego sezonu zostanie zmniejszony przydział opon dla kierowców. Jest to znacząca zmiana, bo teraz o 25% mniejsza ich ilość będzie na pojedyncze weekendy, a nawet do 50% w przypadku podwójnych rund.

Ograniczenia dotkną także liczby osób pracujących w garażu. Przy samochodzie prace będzie mogło wykonywać maksymalnie sześciu ludzi, a w samym budynku na ekipę przypadnie siedemnastu członków zespołu zamiast dotychczasowych dwudziestu. FIA tłumaczyła, że pomoże to zmniejszyć ślad węglowy poprzez zmniejszenie ilości podróżujących osób.

Limity dotkną jeszcze ilości użycia nowych tarcz i klocków hamulcowych. FIA wraz z Formułą E bada możliwości ograniczenia innych części eksploatacyjnych. Wśród nich wymieniono między innymi oprogramowanie, czujniki, elementy karoserii. Są plany poprawienia regulacji co do nagród finansowych, które zobaczymy w nadchodzącym sezonie.

Ten długoterminowy projekt ma na celu zachować konkurencyjność i rentowność. Celem jest utrzymanie możliwości walki o zwycięstwo przez każdego zawodnika. Pomóc to ma jedynie zespołom przedstawiając bardziej uzasadnione oraz kontrolowane koszty. Niezmienne jest to, że ABB Formula E pozostanie topową serią wyścigów elektrycznych na świecie. Wstępny projekt regulacji finansowych już został pokazany producentom i uczestnikom. Na pewno podążając za uczciwą konkurencją FIA poprowadzi rozmowy w celu usprawnień tego dokumentu.

Porzucenie Gen2 Evo i plany na Gen3

Kluczowym elementem tego długoterminowego planu jest bolid trzeciej generacji. Zadebiutuje on w sezonie 2022/23 i tym samym do tego czasu w ABB Formula E zobaczymy obecne bolidy. FIA zapewnia iż to będzie kolejny skok technologiczny, jak to miało miejsce w przypadku wprowadzenia Gen2.

Odbyła się również procedura przetargowa dotycząca wyboru dostawców bolidu, akumulatora oraz opon. Przekroczyła ona wszelkie oczekiwania, a wnioski porównano pod kątem ich zgodności z wymogami technicznymi, środowiskowymi, handlowymi i finansowymi. FIA niedawno głosowała nad ofertami i wybrano:

• Spark Racing Technology razem z Dallarą – opracowanie konstrukcji bolidu oraz przedniego zespołu napędowego;
• Williams Advanced Engineering – dostarczenie akumulatorów do tychże aut, to jest ich powrót do Formuły E;
• Hankook – dostawca opon na każdą pogodę, więc pożegnamy firmę Michelin, która nieprzerwanie od początku istnienia serii dba o sprawy związane z ogumieniem.

Samochód Gen3 ma być bardziej wydajny i zwinny do wyścigów ulicznych, przy utrzymaniu budżetów operacyjnych na równoważnym poziomie. Zapewni to znaczny wzrost mocy do 350 kW w kwalifikacjach i 300 kW w wyścigach od sezonu nr 9. Dla porównania będzie to odpowiednio 250 i 220 w Gen2 w sezonie 8.

Maksymalnie będzie można odzyskać przy hamowaniu energię z mocą do 600 kW. Ten parametr wynosi obecnie max 250 kW dla obecnego samochodu (Gen2). W połączeniu ze zdolnością akumulatorów do bardzo szybkiego ładowania, ulepszenia pomogą zapewnić jeszcze bardziej ekscytujące i nieprzewidywalne wyścigi.

Podsumowanie zmian w ABB Formula E

Proces przetargowy Gen3 daje również możliwość ponownego zdefiniowania zakresu działań producentów. Formuła E będzie nadal ucieleśnieniem idealnego laboratorium do opracowywania i testowania technologii przyszłości, a także zapewniani producentom wysoce skuteczne środków komunikowania się na temat ich produktów elektrycznych, możliwość standaryzacji kilku dodatkowych części. Z marginalnym wpływem rozważane jest także zróżnicowanie wydajności.

Czy przyniesie to zwiększenie ilości wyścigów oraz zespołów w stawce? Czas pokaże, na pewno będzie ciekawiej. Co myślicie o tych zmianach?