Juan Pablo Montoya dołączy do regularnych kierowców
Juan Pablo Montoya dołączy tym samym do regularnych kierowców zespołu w ELMS – Memo Rojasa i Timothé Bureta. Trzeci kierowca z ELMS – Ben Hanley – poprowadzi drugą Orekę zespołu, oznaczoną numerem 27. ACO obecnie rozważa możliwość dopuszczenia Montoyi do wyścigu, co ze względu na jego doświadczenie w ostatnich latach jest prawdopodobne.
Kolumbijczyk z możliwością oczyszczenia atmosfery wokół siebie
Jeśli Montoya startując w Le Mans, zyska możliwość uspokojenia atmosfery wokół siebie. Wszystko oczywiście po kontrowersyjnym manewrze w trakcie niedawnego Grand Prix at Road Atlanta. Zjeżdżając do boksów w ostatniej godzinie wyścigu, Montoya walczył utrzymanie pozycji z goniącym go Ryanem Briscoe w Cadillacu DPi V.R. #10.
Tuż przed linią wyznaczającą początek pit lane Montoya nagle zahamował, a niespodziewający się niczego Briscoe uderzył prosto w tył jego Acury ARX-05. Uszkodzenia nosa Cadillaca spowodowały konieczność jego wymiany. Dyrektor wyścigu nałożył na samochód Wayne Taylor Racing karę DT, przez co załoga #10 dodatkowo straciła czas. Według właściciela zespołu Wayne’a Taylora straciła także szansę na podium lub nawet zwycięstwo w sześciogodzinnym wyścigu.
Według załogi WTR Montoya ponosi wyłączną winę za incydent. Pośrednio pomógł on jego kolegom z Acury #7 w dowiezieniu pierwszego zwycięstwa dla Team Penske w NAEC w erze DPi.
Montoya z szansą na potrójną koronę
Juan Pablo Montoya będzie miał także okazję na skompletowanie „potrójnej korony motorsportu” – ma już na koncie dwa zwycięstwa w Indy 500 w 2000 i 2015 roku, i Grand Prix Monako w 2003 roku. Jest także trzykrotnym zwycięzcą Rolex 24 at Daytona, w tym raz z Memo Rojasem w 2013 roku. Na przeszkodzie będą mu jednak stać sześć prototypów LMP1 i aż dwadzieścia trzy pozostałe LMP2, w tym dziewiętnaście Orek 07.
24 Heures du Mans odbędzie się pomiędzy 17 a 20 września.