Nirei Fukuzumi, czyli kolejny talent Hondy
Nirei Fukuzumi pojawił się w Europie w 2016 roku. Kierowca z Kraju Kwitnącej Wiśni już w debiucie na naszym kontynencie został rzucony na głęboką wodę. Jego partnerami z zespołu w serii GP3 byli bowiem Charles Leclerc, Alexander Albon oraz Nyck de Vries. Japończyk co prawda zakończył rywalizację za swoimi kolegami, lecz dał kilka solidnych występów.
Rok później w klasyfikacji generalnej GP3, po walce do końca o tytuł wicemistrza serii z Jackiem Aitkenem, zajął znakomite trzecie miejsce. Wydawało się, iż kwestą czasu jest jego debiut w Formule 1. Jak się okazało, niestety szansę na starty w królowej sportów motorowych popsuł mu słaby sezon w Formule 2, podczas którego ani razu nie zdołał stanąć na podium. Japończyk jednak nie poddaje się i na swoim krajowym podwórku walczy o superlicencję. W rozmowie z nami kierowca z Kraju Kwitnącej Wiśni powiedział chociażby, kiedy wróci do Europy. Ponadto porównał Formułę 2 z Super Formułą.
Od nonamema w GP3 po walkę z kierowcami F1
Jakby nie patrzeć, to japoński kierowca miał okazję ścigać się ze znanymi kibicom nazwiskami z F1. Począwszy od Kazuki Nakajimy, Kamui Kobayashiego przez Charlesa Leclerca, Alexandra Albona czy George’a Russella.
MotoHigh.pl: Dlaczego zdecydowałeś się zostać kierowcą wyścigowym?
Nirei Fukuzumi: – Dlatego, bo nie interesowało mnie nic innego, więc wyścigi wydawały mi się jedyną ciekawą rzeczą.
MotoHigh.pl: W sezonie 2016 przeniosłeś się z lokalnych japońskich serii do GP3, które jest „kopalnią” talentów. Czy miałeś jakieś obawy dotyczące tego ruchu?
Nirei Fukuzumi: – Nie miałem pewności co do moich umiejętności, co do języka angielskiego. Ponadto szczerze mówiąc, środowisko w Japonii było zupełnie inne, więc byłem trochę zaniepokojony dokonaniem zmiany. Różnica w moich codziennych zajęciach była bardzo duża.
MotoHigh.pl: W Super Formule ścigasz się z byłymi kierowcami F1. Między innymi Kazuki Nakajimą czy Kamui Kobayashim. Jakie to uczucie konkurować z kierowcami, którzy nawet stanęli na podium w wyścigu królowej sportów motorowych czy 24h Le Mans?
Nirei Fukuzumi: – Myślę, że to naprawdę cenne doświadczenie. Nie ma znaczenia, z kim się ścigam, nie czuję nic specjalnego. Ale uczę się od nich, w końcu to kierowcy F1.
Europa a Japonia. Różnice: Super Formula vs Formuła 2
MotoHigh.pl: Z pomocą Hondy i swoich wielkich umiejętności ścigałeś się na wielu torach świata. Który wywarł na Tobie największe wrażenie i dlaczego?
Nirei Fukuzumi: – Circuit de Spa-Francorchamps. Jest to niezwykle trudny i szybki tor!
MotoHigh.pl: Jeździłeś w Formule 2 i Super Formule. Czy mógłbyś porównać te dwie serie? Która z nich lepiej przygotowuje kierowcę do jazdy na szczycie?
Nirei Fukuzumi: – W F2 samochody są ciężkie i mają pewne wspólne cechy. Super Formula jest z kolei bliższa dawnym samochodom F3. W F2 naprawdę musisz dobrze zarządzać oponami. Ponadto bardzo szybko trzeba przyzwyczaić się do torów oraz poprawnie ustawić samochód. W Super Formule mamy trochę więcej czasu na torze, aby wszystko popoprawiać, ale ponieważ różnica między zespołami jest tak mała, jest to trudne pod tym względem. Za to w F2 jest duża różnica między zespołami.
O planach i tegorocznym sezonie Super Formuły
MotoHigh.pl: Obecnie ścigasz się w Japonii. Czy zamierzasz wrócić do startów w Europie?
Nirei Fukuzumi: – Chciałbym być kierowcą, który zasługuje na to, by wrócić za granicę, aby się ścigać. Wciąż jeszcze nie wygrałem w Japonii, więc najpierw muszę się skupić na tym.
MotoHigh.pl: Coraz więcej Japończyków pojawia się w europejskich seriach. Jak myślisz, jak długo utrzyma się ten trend?
Nirei Fukuzumi: – Dopóki w Japonii będą sporty motorowe, to myślę, że Japończycy będą ścigać się w Europie.
MotoHigh.pl: Samochody napędzane silnikami Toyoty dominują w tym sezonie w Super Formule. Czy myślisz, że Honda będzie w stanie dogonić Toyotę?
Nirei Fukuzumi: – Szczerze mówiąc, nie sądzę, żeby między nimi była duża różnica.
Nirei Fukuzumi nie potrzebuje specjalnej zachęty do ścigania
MotoHigh.pl: Co najbardziej motywuje Cię na torze?
Nirei Fukuzumi: – Zapach oleju i głośny dźwięk wydawany przez silniki.
Motohigh.pl: Co chciałbyś powiedzieć fanom z Polski?
Nirei Fukuzumi: – Bardzo chciałbym, aby nasi fani oglądali zarówno Super Formule, jak i Super GT. Obie serie są transmitowane w Internecie (Super Formulae można obejrzeć na kanale THE RACE na YouTube, Motorsport.tv i Red Bull TV). Podczas każdego wyścigu staram się jechać jak najlepiej, więc liczę na wsparcie polskich kibiców!
Jak dotychczas idzie Japończykowi w Super Formule?
Japończyk po dwóch rundach zajmuje 7. miejsce w klasyfikacji generalnej. Jest najwyżej sklasyfikowanym z kierowcą wspieranych przez Hondę. Fukuzumi zapewne powalczy o to, aby znaleźć się wyżej. Być może wtedy znów dostałby szansę od Hondy w Formule 2. Po ogłoszeniu producenta z Tokio o wycofaniu się z F1 po sezonie 2021 trudno będzie liczyć, aby pomagali później swoim wychowankom.