LMP1: Showdown Toyoty
Odchodząca po sezonie klasa P1 zaliczy swój ostatni start w tragicznej formie. Nie ma już producentów, nie ma SMP Racing, a Rebellion i Team LNT przedwcześnie zakończyli swoje programy. Wskutek tego w Bahrajnie o zwycięstwo w generalce powalczą 2 (słownie: dwie) Toyoty. Załogi #7 i #8 nie rozstrzygnęły jeszcze kwestii tytułu mistrzowskiego kierowców LMP. Wyjaśnienie nadchodzącej bitwy jest jednak proste – zwycięzca wyścigu zgarnie tytuł. Jeśli zrządzeniem losu obie Toyoty nie dojadą do mety, tytuł trafi do #8.
LMP2: Łabędzi śpiew Cetilar w 8h Bahrain
Świeżo upieczeni zdobywcy pucharu LMP2 z United Autosports będą mieli okazję przypieczętować swój sukces kolejnym zwycięstwem w WEC. Opozycję dla ich Oreki #22 stworzy sześć innych prototypów P2. Sześć, a nie siedem, gdyż High Class Racing opuści ostatnią rundę sezonu po niewyróżniającym się szczególnie sezonie. Oznacza to, że duński zespół zakończy swój debiutancki sezon WEC na ostatnim, ósmym miejscu w klasie.
Ostatni start w LMP2 zaliczy za to Cetilar Racing. Włosi dzielnie trzymają się patriotyzmu i wystawiają jedyną Dallarę w stawce. Jednak niedoróbki samochodu powodują, że Cetilar nie jest w stanie rywalizować o czołowe pozycje. Dlatego zespół sponsorowany przez producenta maści na ból po sezonie zakończy program prototypów i zasili szeregi GTE Am, wystawiając Ferrari 488 GTE Evo.
GTE Pro: Jeden tytuł nadal do zgarnięcia
Choć Aston Martin zdobył mistrzostwo świata producentów GT już w Le Mans, to mistrzostwo kierowców pozostaje otwarte. Przed ostatnim wyścigiem sezonu szansę na mistrzostwo mają trzy załogi: Astony #95 (157 punktów) i #97 (142 punkty) oraz AF Corse #51 (131 punktów). Porsche jak zwykle wystawi dwa samochody, mimo porażki w Le Mans i pewnej już w tym momencie utraty obu tytułów. Lista startowa GTE Pro w 8h Bahrain zawiera zatem sześć samochodów, bez zmian względem reszty sezonu.
GTE Am: Zbawca serii znów w sile
Najniższa klasa WEC jako jedyna pojawi się z dwucyfrową liczbą samochodów. Lista startowa 8h Bahrain zawiera dziesięć prywatnych GTE. Jedynym zespołem nieobecnym w finale sezonu będzie MR Racing, które po sezonie zmieni barwy i stanie się Car Guy Racing. Sam Car Guy, czyli Kei Cozzolino, wystartuje w wyścigu za kierownicą Red River Sport Ferrari #62. Jego współzawodnikami będą: podstawowy kierowca Red River Sport – Bonamy Grimes, i debiutujący w WEC Colin Noble.
Ponadto łatwo rzuca się w oczy normalny w tym sezonie skład Dempsey-Proton Porsche #88 – trzech kierowców o nazwisku TBA. Skrót TBA oznacza oczywiście To Be Announced – czyli fakt, że kierowców tego samochodu poznamy w późniejszym czasie. Tymczasem załoga #98 się ustabilizowała – Augusto Farfus wystąpi u boku Paula Dalla Lany i Rossa Gunna.
Puchary kierowców i załóg GTE Am nadal są otwarte. Jedynymi załogami mającymi szansę na ich zdobycie są TF Sport Aston #90 (148 punktów) i AF Corse Ferrari #83 (140 punktów).
WEC 2020 8 Hours of Bahrain odbędzie się w weekend 12-14 listopada. Lista startowa (stan na 6 października) jest dostępna tutaj.