Aktualizacja, 18 lipca 00:35: AF Corse Ferrari #83 zostało zdyskwalifikowane. Samochód traci swoje drugie miejsce w klasie, a jego pozycję zajmie Cetilar Racing Ferrari #47. Samochód #83 zgodnie z nakazem dyrekcji wyścigu wystartuje z Alessio Roverą za kierownicą.
Jeszcze zanim rozpoczęły się kwalifikacje, z 6h Monza 2021 zdążyły wypaść załogi
Po zeszłotygodniowym wyścigu ELMS przejście do WEC miało być płynne. Bańka ACO miała zadziałać, a członkowie zespołów być chronieni przed pandemią. Pierwsze domino padło jeszcze w trakcie weekendu ELMS, gdy Job van Uitert wykazał pozytywny wynik testu PCR. Choć prototyp Racing Team Nederland, częścią załogi którego miał być Uitert, wystartuje w 6 Hours of Monza, to los rzucił mu pod nogi kolejną kłodę. Z załogi #29 wypadł w ostatniej chwili Giedo van der Garde, także przez wirusa.
Już w trakcie treningów przed niedzielnym wyścigiem trzydzieści siedem (po uprzednim wycofaniu się Kessel Racing) samochodów skoncentrowało się na pracy nad ustawieniami. Piątkowy trening upłynął bez większych przeszkód, z jednym wyjątkiem. Ferrari Cetilar Racing wypadło z toru, wywołując czerwoną flagę – skończyło się jednak na stosunkowo niewielkich uszkodzeniach.
W drugim treningu zdarzyły się już dwa poważne incydenty. Pierwszym z nich był wypadek Inception Ferrari #71, debiutantów w WEC przed sierpniowym startem w 24 Heures du Mans. Brendan Iribe stracił kontrolę nad samochodem w Ascari i potężnie się rozbił. Po próbach napraw i poszukiwaniu zastępczego nadwozia okazało się, że Inception nie zdąży przed wyścigiem. Samochód #71 został tym samym pierwszym DNSem weekendu.
Drama at the end of FP2 earlier today‼️#WEC #6HMonza pic.twitter.com/EOfVfeqMk9
— WEC (@FIAWEC) July 17, 2021
Tuż po zakończeniu FP2, na ostatnim kółku, na dojeździe do Ascari panowało SZ – na potrzeby wyciagnięcia ze żwiru RTN Oreki #29, w osobnym incydencie. Dwa prototypy P2 – #21 i #1 – oraz Alpine #36 wyprzedziły Claudio Schiavoniego w Iron Lynx Ferrari #60. Na początku SZ prototypy zahamowały prawidłowo, lecz Schiavoni przestrzelił swój punkt hamowania i wpakował się w tył Alpine – a ta zahaczyła o Dragonspeeda.
Prototypy powróciły na tor w FP3 po naprawach, lecz #60 spędził ostatni trening w garażu. Ponadto, działania Schiavoniego wywołały nałożenie na samochód kary DT, do wykonania w trakcie wyścigu.
Kwalifikacje do 6h Monza 2021 poszły po myśli Porsche i Astona w GTE
Czasówkę GTE otwarły okrążenia w wykonaniu Bena Keatinga i Sary Bovy w odpowiednio Astonie #33 i Ferrari #85. Już pierwsze kółka lotne zostały zasabotowane przez trafik innych GTE na okrążeniach wyjazdowych. Przez to pierwszym liderem został Chripstoph Ulrich w Ferrari #61 – 1:48.580. Chwilę potem przebili go kolejno Aston #98, Aston #33 i Porsche #56.
W drugiej połowie sesji do głosu doszły fabryczne samochody z GTE Pro. Ferrari #51 z Alessandro Pier Guidim ustanowiło PB 1:45.752, z Porsche #91 i drugim Ferrari w nieco ponad sekundzie. Po raz kolejny bohaterem sesji został jednak Kevin Estre, przebijając Pier Guidiego o 0.065 sekundy. Tymczasem w GTE Am prowadzenie objęło Ferrari #83 z Francois Perrodo, o czubek nosa przed Ferrari #47.
#60, powracający do gry po naprawach wymuszonych przez wypadek w FP2, musiał tymczasem zjechać do boksów przez niezadowolenie Claudio Schiavoniego ze stanu samochodu. Ostatecznie kwalifikacje klas GTE do 6h Monza 2021 wygrali: Porsche #92 w Pro, z czasem 1:45.412, i TF Aston #33 w Am – 1:47.272.
Kwalifikacje prototypów przed 6 Hours of Monza wyłoniły dobre tempo Toyoty i Team WRT
Sesja dla prototypów rozpoczęła się od przygód Hypercarów. Na okrążeniu wyjazdowym Alpillion musiał resetować elektronikę po problemach z budowaniem prędkości. Tymczasem na początku kółka lotnego Toyota #7 kwalifikowana przez Jose Marię Lopeza przestrzeliła dohamowanie do T1 i zmarnowała w ten sposób okrążenie. Pierwszym liderem został dzięki temu Glickenhaus #708 z czasem 1:36.995. W LMP2 prym wiodły samochody RTN #29 i WRT #31.
W połowie sesji na czele stawki była już Toyota #8 – 1:35.961. Nicolas Lapierre ścigający lidera w Alpillionie zbliżył się na 0.160 sekundy i objął drugie miejsce przed oboma Glickenhausami. W tym samym czasie Renger van der Zande w Inter Europol Orece #34 usadowił samochód polskiego zespołu na P6.
Session is red flagged. Big shunt for @JotaSport #28 driver @svandoorne. He is ok, all the cars are going to the pits with 02:47 still to go on the clock.#WEC #6HMonza pic.twitter.com/gCaT2MxR2e
— WEC (@FIAWEC) July 17, 2021
Na niecałe trzy minuty – dokładnie 2:47 – przed końcem sesji wywieszono czerwone flagi. Stoffel Vandoorne stracił kontrolę nad Orecą #28 na wyjeździe z Lesmo po zahaczeniu o żwir i wbił się w bariery po prawej stroni toru. Belgowi nic się nie stało, ale ten incydent zakończył kwalifikacje załogi Jota Sport na szarym końcu stawki LMP2. W tym czasie na pozycji lidera w Hypercar znajdowała Toyota #7 z czasem 1:35.899, a w LMP2 – WRT #31, 1:38.527.
Po restarcie Toyoty odpuściły wyjazd. Reszta prototypów podjęła jednak rękawice i wyjechała na tor. Nikt poza Realteam Orecą #70 nie poprawił jednak swojej pozycji. Jednak poprawa Szwajcarów kosztowała mazowieckich piekarzy jedną pozycję – Inter Europol wystartuje z P8 w klasie, a P13 w stawce. Pole position za kwalifikacje do 6h Monza 2021 w Hypercar pozostało w rękach Toyoty #7, zaś w LMP2 – w rękach Team WRT #31.
6 Hours of Monza startuje w niedzielę o 12:00, z zieloną flagą do okrążenia formującego o 11:56. Pełne wyniki kwalifikacji po aktualizacji wyników GTE Am są dostępne tutaj.