Connect with us

Czego szukasz?

Samochody

Aston Martin DB10 – unikatowy samochód Jamesa Bonda nowej ery

Dzisiaj mija dokładnie 6 lat od premiery filmu „Spectre”. Z tej okazji chcieliśmy przybliżyć wam kojarzony z tą produkcją samochód agenta 007, który był równie oryginalny, co scena, w jakiej uczestniczył. Jednak Aston Martin DB10 jest wart przypomnienia nie tylko ze względu za rolę pojazdu Jamesa Bonda.

Daniel Craig i Aston Martin DB10

Parę tygodni temu opublikowaliśmy ranking 20 najciekawszych samochodów Jamesa Bonda granego przez Daniela Craiga. Wspomnieliśmy w nim m.in. o Astonie Martinie DB10. Jako, że dzisiaj jest kolejna, szósta już rocznica filmu, w którym brał on udział, postanowiliśmy poświęcić więcej uwagi temu jakże ciekawemu modelowi. Aston Martin DB10 powstał w 2014 roku w liczbie 10 egzemplarzy, z czego większość zniszczono lub uszkodzono (8 użyto w filmie, zaś pozostałe 2 były egzemplarzami pokazowymi). Zadebiutował dosłownie kilka tygodni po ogłoszeniu przez EON Productions 24. części przygód Jamesa Bonda jako Spectre. DB10 to zrobione specjalnie na zamówienie dwudrzwiowe coupe Astona Martina, stworzone na potrzeby filmu Spectre. W ten sposób Aston Martin świętował 50-lecie współpracy z serią filmów o Jamesie Bondzie, która rozpoczęła się od udziału słynnego modelu DB5 w filmie Goldfinger z 1964 roku.

Aston Martin DB10 – prezent na 50-lecie legendarnego samochodu Bonda

Najpierw wyjaśnimy, w jaki sposób stał on się w posiadaniu Bonda, gdyż… samochód nie był przeznaczony dla agenta 007. Przynajmniej według fabuły filmu (wybaczcie spojlery, ale są one niezbędne do wyjaśnienia roli pojazdu w Spectre). Samochód został opracowany przez dział badawczo-rozwojowy Q-Branch brytyjskiej Secret Intelligence Service (SIS/M16). Był on prototypem pojazdu o wartości 3 milionów funtów, uzbrojonym w szereg zaawansowanych technologicznie środków zaradczych. W Spectre DB10 został po raz pierwszy pokazany Bondowi przez kwatermistrza (Q), który wyjaśnia agentowi 007, że samochód jest całkowicie kuloodporny i ma „kilka małych asów w rękawie”. Pojazd był jednak pierwotnie przeznaczony dla agenta 009, po niesankcjonowanej akcji Bonda w Meksyku, która stanowiła wstęp do filmu.

Aston Martin DB10

Nie przeszkodziło to jednak Bondowi w „pożyczeniu” DB10 i pojechaniu nim do Rzymu.  Kierowany przez Craiga DB10 uczestniczy w efektownym pościgu ulicami Rzymu. Ścigany przez jadącego Jaguarem CX-75 zabójcę z organizacji SPECTRE Bond odkrył w trakcie pościgu, że nie każdy z elementów wyposażenia działa jak należy. Ostatecznie pościg kończy się utopieniem DB10 w Tybrze i irytacją Q. 

Naszpikowany gadżetami

Osobny wątek poświęcimy gadżetom, w które wyposażony byl filmowy Aston Martin DB10. Wśród nich znalazły się m.in. miotacze ognia zamontowane w rurach wydechowych, aktywowane poprzez naciśnięcie przycisku od układu wydechowego (inspirowanego zapewne funkcją aktywnego wydechu). Kolejnym gadżetem był tylny, dwulufowy karabin maszynowy ukryty pod emblematem marki. Ze wspomnianym karabinem współpracował wyświetlacz przezierny, ukazujący obraz na lusterku wstecznym, co pozwalało na dokładniejsze namierzenie celu. Nie zabrakło też przełącznika aktywującego wyrzutnik fotela kierowcy wraz ze spadochronem. Pojawił się też wbudowany uchwyt na telefon, zaś podczas użytkowania telefon mógł sam wyświetlać informacje bezpośrednio od Moneypenny. DB10 otrzymał też kuloodporne nadwozie i szyby. Dość nietypowym gadżetem była funkcja muzyki nastrojowej.

DB10 - przód

Rozwój Astona Martina DB10 jest ściśle strzeżoną tajemnicą. Dyrektor generalny brytyjskiej marki, Andy Palmer, wyjaśnił, że DB10 rozpoczął życie jako szkic koncepcyjny następcy V8 Vantage. Zbudowano go jako osobny model. Twórcy nowego filmu o Bondzie zwrócili się do Astona Martina o stworzenie nowego samochodu dla agenta 007. Projekt DB10 prowadził dyrektor kreatywny brytyjskiej firmy, Mark Reichman. Samochód został zaprojektowany i wykonany ręcznie przez dedykowany zespół w siedzibie głównej Astona Martina w Gaydon w Wielkiej Brytanii. Podwozie samochodu oparto na zmodyfikowanej platformie VH, stanowiącej podstawę wspomnianego V8 Vantage z 2005 roku. Aston Martin DB10 otrzymał jednak dłuższy rozstaw osi (2705 mm) i równie szerokie nadwozie co flagowy One-77 z 2009 roku (2204 mm z lusterkami).

ZOBACZ TAKŻE
Najciekawsze samochody Jamesa Bonda granego przez Daniela Craiga

Wyznacznik nowego designu brytyjskiej marki

Pod maską znalazła się 4.7-litrowa jednostka V8 z V8 Vantage, rozwijająca około 500 KM, współpracująca z 7-biegową skrzynią dwusprzęgłową. Przyspieszenie od 0 do 100 km/h zajmowało nieco ponad 4 s, zaś prędkość maksymalna oscylowała w graniach 306 km/h. Design pojazdu był znaczniej agresywniejszy i nowocześniejszy od DB9 i to właśnie on posłużył za inspirację do zaprezentowanego w 2016 roku Astona Martina DB11. Jego cechy to m.in. bardziej zwarty i krótszy tył, smuklejsze LED-owe reflektory, ostrzejsza linia nadwozia, lusterka na słupkach A, unikatowe felgi, a także więcej przetłoczeń oraz szerszy i niższy grill. Karoserię wykonano w całości z włókna węglowego.

Aston Martin DB10

Samochód był dość surowy, choć poszczególne egzemplarze (dla przypomnienia – było ich 10) różniły się od siebie m.in. stylem wykończenia kabiny. Auto dysponowało m.in. hydraulicznym wspomaganiem kierownicy, tarczami hamulcowymi ze spieków ceramiczno-węglowych czy odłączaną kontrolą trakcji. Niektóre z egzemplarzy nie miały wygłuszeń, klimatyzacji, poduszek powietrznych a nawet otwieranych szyb. Silnik uruchamiano za pomocą przełączników umieszczonych w skrzynce między nogami potencjalnego pasażera. Samochody użyte do scen kaskaderskich nie miały jakiegoś specjalnego wykończenia. Pozostałe jednak miały zupełnie nową deskę rozdzielczą, kierownicę, zegary, fotele, a także szytą ręcznie tapicerkę z Alcantary i skóry z pieczołowicie wykonanymi schowkami. Tunel środkowy, fragmenty kierownicy i drzwi wykonano natomiast z gołych włókien węglowych.

Poszczególne egzemplarze różniły się od siebie

Samochód zaprezentowali Sam Mendes oraz Barbara Broccoli (odpowiednio reżyser i producent Spectre). Odbyło się to 4 grudnia 2014 roku, w ramach oficjalnej premiery prasowej filmu na scenie 007 w Pinewood Studios pod Londynem. Podkreślając jego rolę w filmie, Mendes przedstawił samochód jako „pierwszego członka obsady”. Krótko po ceremonii Aston Martin wziął również udział w otwarciu wystawy Bond in Motion w London Film Museum w Covent Garden w Londynie.

Aston Martin DB10

19 lutego 2016 roku jeden z dwóch „samochodów pokazowych” sprzedano na aukcji za 2,4 miliona funtów. Wpływy ze sprzedaży trafiły do Medecins sans frontieres i The United Nations Mine Action Service. Przed sprzedażą zarówno Aston Martin, jak i dom aukcyjny Christie’s podkreślali, że DB10 jest „przedmiotem kolekcjonerskim” i samochodem „zbudowanym tak, aby mógł być używany przez przeszkolonych kierowców w kontrolowanym środowisku do filmowania”. Samochód nie jest certyfikowany, homologowany ani też zatwierdzony do użytku na drogach publicznych. Nie przeszedł też żadnych procesów testowych stosowanych w samochodach produkcyjnych.

ZOBACZ TAKŻE
BMW Z3 (1995-2002) - Bawarczyk z Ameryki Północnej | Klasyka gatunku

Aston Martin DB10 miał arcyważne zadanie

Reasumując, Aston Martin DB10 z pewnością nawiązywał do bogatego dziedzictwa brytyjskiej marki, w tym do kultowego modelu DB5.  Samochód miał na celu odtworzenie filozofii swojego praprzodka, jednocześnie przenosząc ją na kanwę XXI wieku. Przy okazji dał też podwaliny do nowego designu Astona Martina, który gości obecnie we wszystkich modelach tej marki. DB10 odegrał zatem znaczną rolę nie tylko dla fanów filmów o Jamesie Bondzie, ale także dla samego Astona Martina.

5/5 (liczba głosów: 1)
Reklama