Powrót legendy
Lancia to najbardziej utytułowany producent w Rajdowych Mistrzostwach Świata. Włosi zdobyli w tym cyklu aż 9 tytułów w klasyfikacji producentów. Model Delta Integrale bardzo mocno się do tego przyczynił, dominując na rajdowych trasach przez 5 lat z rzędu. Mowa tu o sezonach 1988-92, po których Lancia postanowiła się całkowicie wycofać z rajdów, schodząc ze sceny niepokonana. Jeśli chodzi o rallycross, to w latach 80-tych na torach mogliśmy podziwiać Deltę S4. Była to B-grupowa rajdówka, która po wycofaniu tej klasy z rajdów przeniosła się na szutrowo-asfalowe tory. U schyłku swojej kadencji Delta S4 rallycross rozwijała nawet ponad 700 KM mocy.
Zespół GCK Motorsport postanowił przygotować współczesną wersję Delty, która pojawi się w zawodach rallycross w nowej klasie RX1e. Auto nie bazuje na oryginalnej Delcie, a jedynie przypomina ją nadwoziem. Ma dysponować mocą 680 KM i 880 Nm momentu, co pozwoli mu na przyspieszanie do”setki” w czasie krótszym niż bolid F1. Te liczby robią duże wrażenie, jednak będzie za nie odpowiedzialny w pełni napęd elektryczny produkcji firmy Kreisel Electric. Firma ta przygotowuje jednostki elektryczne dla wszystkich aut, mających startować w nowej klasie RX1e. Auto ma się pojawić na torach już w sezonie 2022.
Będzie także cywilna Delta Integrale na prąd
Zespół poza wystawieniem wersji wyczynowej postanowił też zbudować limitowany nakład odmiany cywilnej tego modelu. W wersji drogowej silnik elektryczny ma zapewniać 197 KM oraz 350 Nm momentu. 30-kilowatowy akumulator ma mieć około 200km zasięgu. Wszystkie informacje na jego temat możemy znaleźć na stronie producenta.
Elektryczna Delta Integrale – nie jest to coś, czego oczekiwali fani
Już w tym momencie można zobaczyć bardzo mieszane opinie na temat powrotu Delty do motosportu w takiej formie. Plusem jest to, że auto wyglądem przypomina swój pierwowzór (przynajmniej na wstępnych grafikach). Niestety napęd elektryczny pozbawia to auto przede wszystkim wspaniałego dźwięku, a przy tym też sporo charakteru. Wykorzystanie nadwozia kultowego modelu ma na celu przyciągnięcie większej ilości fanów do nowo powstałej klasy, jednak nie wiadomo czy to przyniesie jakieś efekty. Jak do tej pory elektryczne kategorie w rallycrossie nie cieszyły się dużą popularnością.