Rzadko kiedy zdarza się, by dany producent reaktywował koncept sprzed kilku lat. Taka sytuacja właśnie zdarzyła się w koncernie Stellantis, a dokładniej w jego luksusowej marce DS. Zaprezentowany właśnie DS -Tense Performance Concept jest tak naprawdę… gruntownie odświeżoną wersją prototypu o tej samej nazwie (bez Performance) z 2016 roku. Kilka lat temu samochód zapowiadał design przyszłych modeli nowopowstałej marki, a także plany elektryfikacji gamy. Jaka jest zatem rola najnowszego wydania zjawiskowego konceptu?
DS E-Tense Performance Concept – rodem z Formuły E
Jak już wiadomo, należąca do koncernu Stellantis marka premium deklaruje, że od 2024 roku każdy nowy projekt pojazdu będzie wykorzystywał wyłącznie napęd elektryczny. Najnowszy DS E-Tense Performance Concept jest opisywany przez producenta jako „jeżdżące laboratorium technologii elektrycznej”. Prototyp jest ewolucją koncepcji elektrycznego samochodu sportowego E-Tense, zaprezentowanego na Międzynarodowym Salonie Samochodowym w Genewie w 2016 roku. Największą nowością jest przód pojazdu, który jest znacznie agresywniejszy od poprzednika. Do tego DS zastosował tutaj ciekawie wyglądające aerodynamiczne felgi, które podkreślają futurystyczny charakter tego pojazdu.
Stylistyka i technologia oczywiście ewoluowały od tego czasu, dzięki podwojeniu mocy do 815 KM, co było możliwe dzięki dwusilnikowemu układowi napędowemu opracowanemu na podstawie wniosków wyciągniętych z udanego programu DS Formuły E. Słabszy z silników znalazł się przy przedniej osi i rozwija 340 KM. Mocniejszy oferuje 476 KM i znalazł się przy tylnej osi. Najbardziej imponuje moment obrotowy wynoszący aż 8000 Nm, a więc aż 16 razy więcej niż w pierwowzorze z 2016 roku. Przedstawiciele francuskiej marki wspominają, że celem jest osiągnięcie przyspieszenia ze startu zatrzymanego do 100 km/h w okolicach 2 sekund!
„Setka” w 2 sekundy i rewolucyjny system rekuperacji
Auto dostało też nową baterię o nieokreślonej jeszcze pojemności. Ulokowano ją w specjalnym mocowaniu z włókna węglowego i aluminium, zlokalizowano w centralnej części auta. Ma to zapewnić idealny rozkład mas. Jednocześnie nisko położony akumulator wpływa na lepsze właściwości jezdne – dzięki obniżeniu środka ciężkości.
Producent zastosował też zaawansowany system rekuperacji energii. System sprawia, że DS E-Tense Performance może jeździć bez konieczności stosowania konwencjonalnych hamulców, chociaż zaciski, klocki i tarcze nadal dbają o bezpieczeństwo. Stosowana w tym celu technologia obejmuje specyficzny skład ogniw akumulatorowych i układ chłodzenia akumulatora, które zostały opracowane we współpracy z Saft, spółką zależną francuskiego giganta naftowego TotalEnergies.
– Pomysł polega również na znalezieniu rozwiązań obniżających koszty, ułatwieniu ich produkcji i zbadaniu wdrożeń w modelach produkcyjnych. Kolejne generacje serii E-TENSE skorzystają na tych osiągnięciach – powiedział Thomas Chevaucher, dyrektor ds. wydajności DS.
Prototyp wyjedzie na drogi
Firma DS opracowała również na zamówienie prototypową konstrukcję skorupową z włókna węglowego wraz z zawieszeniem przeznaczonym zarówno do jazdy po drogach, jak i na torze. Mówiąc o jeździe na torze, mistrzowie Formuły E Jean-Eric Vergne i Antonio Felix da Costa spędzą czas za kierownicą prototypu E-Tense Performance w ramach programu rozwoju.
DS nie planuje wprowadzenia E-Tense Performance do produkcji. Marka twierdzi jednak, że technologie zastosowane w pojeździe mogą pojawić się w jego przyszłej ofercie. Oczekuje się, że niektóre elementy projektu zostaną również przeniesione do przyszłych samochodów DS.