Connect with us

Czego szukasz?

Samochody elektryczne

Volkswagen ID. Buzz wreszcie jest. „Ogórek” ery elektryfikacji

Po szeregu licznych zapowiedzi i przeciekach informacji długo wyczekiwany Volkswagen ID Buzz wreszcie stał się faktem. Nowy elektryczny bus ma być „ogórkiem” ery elektryfikacji. Samochód ma ku temu wiele atutów.

Volkswagen ID. Buzz
Fot. Volkswagen

Nowy model Volkswagena jest jedną z najważniejszych tegorocznych premier niemieckiego producenta. Świadczyły o tym chociażby liczne zapowiedzi i zwiastuny, którymi już od kilku miesięcy raczył nas producent z Wolfsburga. Teraz wreszcie poznaliśmy jego finalną wersję i wywarła ona na nas pozytywne wrażenie. Oto Volkswagen ID. Buzz w pełnej okazałości.

Volkswagen ID. Buzz imponuje praktycznością

Jeśli chodzi o rozmiary,  elektryczny bus o pudełkowatych kształtach ma 4712 mm długości, 1985 mm szerokości i 1937 mm wysokości, przy czym wariant dostawczy jest o jeden milimetr wyższy. Oba mają wspólny rozstaw osi 2988 mm, lecz ich progi bagażnika są na różnych wysokościach: 619 mm dla modelu pasażerskiego i nieco szerszy 623 mm dla wariantu użytkowego. VW twierdzi, że ID. Buzz będzie miał powierzchnię ładunkową do 1121 litrów, natomiast Cargo będzie miał ponad 3,9 m3. ID. Cargo wyróżnia się ładownością wynoszącą 750 kg i pomieści dwie europalety. Cargo posiada trzy siedzenia z przodu oraz ściankę działową oddzielającą przestrzeń ładunkową od kabiny.

Volkswageny ID. Cargo i Buzz

Fot. Volkswagen

Liczne nawiązania do słynnego modelu T1 

Rozmiar kół Volkswagena ID. Buzz waha się od 18 do 21 cali. Do kultowego „ogórka”, a więc T1, nawiązuje dwukolorowe nadwozie w różnych konfiguracjach kolorystycznych oraz wielkie logo Volkswagena na przednim i tylnym pasie. Jednocześnie widać wizualne nawiązania do ID.3 oraz innych modeli Volkswagena, w tym nowego T7 Multivana. Mowa tu chociażby o LED-owym oświetleniu z charakterystycznym pasem świetlnym łączącym przednie lampy. Krótkie zwisy nadwozia – kluczowy element projektu oryginalnego VW T1 – pomagają stosunkowo kompaktowemu pojazdowi elektrycznemu zachować masywną sylwetkę, patrząc z boku, pomimo wesołego wyglądu. Dzięki prostocie napędu elektrycznego udało się zachować jednoczęściowy kształt protoplasty z niemal pionową maską.

Volkswagen ID. Buzz

Fot. Volkswagen

ID. Buzz będzie dostępny w siedmiu kolorach lakieru i czterech odmianach dwukolorowych. Połączenie bieli z żywymi barwami będzie widać także we wnętrzu, w którym miłośnicy modelu T1 z pewnością odnajdą wiele nawiązań do legendarnego Bulli. Kolorowe mogą być więc elementy siedzeń, deski rozdzielczej i boczków drzwi, a w opcjonalnym oświetleniu ambiente można ustawić jedną z aż 30 barw. Dbałość o szczegóły widać także w motywach dekoracyjnych, które znajdą się w różnych miejscach kabiny. Zamiast tradycyjnej skóry Volkswagen zaoferuje skórę wegańską.

ZOBACZ TAKŻE
TEST | VW ID.3 1st 58 kWh - zdolny uczeń, któremu wybacza się błędy

Volkswagen ID. Buzz – sympatyczna i funkcjonalna kabina

Korzystając z zalet architektury MEB, wnętrze Buzza posiada pięć miejsc siedzących w standardowej długości. Pierwszy rząd tworzą dwa pojedyncze fotele z regulowanymi podłokietnikami. W oparcia każdego z przednich siedzeń wbudowana jest boczna poduszka powietrzna chroniąca klatkę piersiową, a w fotelu kierowcy znajduje się również nowa poduszka centralna. W razie zderzenia chroni kierowcę i pasażera na przednim siedzeniu przed uderzeniem o siebie. Każde przednie siedzenie można regulować w zakresie do 245 mm do przodu i do tyłu. Za nimi znajduje się trzyosobowa kanapa. W późniejszym czasie do oferty dołączy sześcioosobowa wersja z trzema rzędami siedzeń, po dwa na rząd. Z kolei model z wydłużonym rozstawem osi będzie dostępny w odmianie osobowej, z układem foteli 2-3-2.

Volkswagen ID. Buzz

Fot. Volkswagen

Kabina mocno przypomina osobowe modele Volkswagena. Standardowy 10-calowy cyfrowy zestaw wskaźników dostarcza podstawowych informacji o pojeździe, podczas gdy inny wyświetlacz na konsoli środkowej służy do obsługi funkcji informacyjno-rozrywkowych. Jest on dotykowy i ma bazowo 10 cali przekątnej, a w opcji nawet 12″. Pod wyświetlaczem centralnym – podobnie jak we wszystkich innych modelach ID – znajduje się cyfrowy pasek sterowania, na którym znajduje się moduł HVAC i regulatory głośności.

Volkswagen ID. Buzz

Fot. Volkswagen

Do wyboru docelowo co najmniej dwie wersje napędowe

Podobnie jak pozostałe modele z elektrycznej rodziny ID., Volkswagen ID. Buzz bazuje na modułowej platformie MEB. Będzie on początkowo oferowany tylko z napędem na tylne koła z silnikiem elektrycznym o mocy 204 KM i maksymalnym momencie obrotowym 310 Nm. Niezbędną energię będzie pozyskiwał z baterii 82 kWh o pojemności netto 77 kWh.  Prędkość maksymalną ograniczono do 145 km/h. VW zapewnił, że większy pakiet ma dołączyć w późniejszym terminie. Spodziewamy się również wersji AWD o mocy około 306 KM. 

Maksymalna moc ładowania po podłączeniu do stacji AC to 11,0 kW, podczas gdy złącze CCS na stacji DC pozwala na ładowanie do 170,0 kW. Ładowanie od 5 do 80 procent na stacji szybkiego ładowania zajmie około 30 minut. Klienci w Europie skorzystają również z opcjonalnej funkcji ładowania dwukierunkowego. Oznacza to bowiem, że ​​będą oni mogli zasilać swoje domy energią elektryczną z akumulatora.

ZOBACZ TAKŻE
Volkswagen T7 Multivan wreszcie jest. Wszechstronność i hybryda plug-in

Produkcja Volkswagena ID. Buzz rozpocznie się w pierwszym półroczu, a wprowadzenie auta na rynek europejski odbędzie nieco później – jesienią. Elektryczny Volkswagen będzie produkowany w zakładach marki w Hanowerze, gdzie osiągnięto stopień automatyzacji produkcji wynoszący aż 90%. ID. Buzz będzie sprzedawany także w USA od 2023 roku. Czyżby ponownie miał podbić serca młodych Amerykanów niczym jego legendarny przodek?

Reklama