Connect with us

Czego szukasz?

powered by Advanced iFrame. Get the Pro version on CodeCanyon.

IndyCar

Patricio O’Ward odejdzie z rodziny McLarena? „Nie wiem co będzie za rok”

Zdaniem wielu dziennikarzy IndyCar, Patricio O’Ward jest o krok od opuszczenia rodziny McLarena. Meksykanin wyznał także, iż nie wie czy w sezonie 2022 zasiądzie za kierownicą bolidu F1.

Pato O'Ward IndyCar
Fot. Penske Entertainment

Dziwna sytuacja

Jeszcze przed kilkoma dniami wydawało się, iż to Patricio O’Ward będzie straszakiem na Lando Norrisa i Daniela Ricciardo. Jak się jednak okazało rzeczywistość może się okazać inna. W roli kierowcy rozwojowego oraz testowego McLarena w F1, ogłoszony został bowiem niedawno Amerykanin Colton Herta. Wydawało się, iż także O’Ward doczeka się potwierdzenia podobnej roli. Jednak do niczego takiego nie doszło. To zaczęło rodzić plotki w sprawie jego przyszłości w McLarenie. Podczas konferencji prasowej IndyCar, zawodnik został zapytany o jego rolę w rodzinie McLarena, po zakończeniu obecnego sezonu IndyCar, a także o jego plany związane z Formułą 1. Odpowiedź jest interesująca.

Obecnie mam kontrakt z McLarenem, ale są możliwe scenariusze, w których pod koniec tego sezonu zobaczycie mnie w zupełnie innych barwach. Nie wiem co będzie z F1, resztą i co będzie za rok, czy przejadę jakiś trening. Będąc szczerym nie wiem kompletnie nic – odpowiedział mu kierowca z Monterrey.

Meksykaninowi następnie zadano pytanie, czy już we wrześniu przestanie być członkiem rodziny McLarena. O’Ward jednak nie chciał odpowiedzieć na to pytanie. Sytuacja ta jest bardzo dziwna. W zeszłym roku Zak Brown wręcz deklarował, iż wiąże ze swoim podopiecznym wielkie nadzieje. Choćby dlatego zawodnik z trzeciego największego miasta w Meksyku wziął udział w posezonowych testach F1. Tymczasem, sądząc po wypowiedzi O’Warda, a także ostatnim ogłoszeniom w McLarenie, coś musiało się zmienić. Zwłaszcza, że coraz więcej ludzi ze środowiska IndyCar zaczęło zwracać uwagę, iż „Pato” w ostatnich tygodniach otrzymywał mniejsze wsparcie od stajni z Woking.

ZOBACZ TAKŻE
Patricio O'Ward: Kim jest meksykański straszak na Daniela Ricciardo?

Kończące się kontrakty rozpoczną karuzelę transferową

Po sezonie 2022 wielu kierowcom serii IndyCar kończą się kontrakty. Mowa tu chociażby o Alexandrze Rossim, Rinusie VeeKayu i Felixie Rosenqviście. Gdyby rzeczywiście do grona wolnych strzelców dołączyłby O’Ward, wywróciłoby to rynek transferowy do góry nogami. Wiele czołowych zespołów z pewnością chciałoby mieć u siebie w składzie Meksykanina, który wielokrotnie udowadniał swój wielki talent. Usługami kierowcy z Monterrey w szczególności zainteresowany powinien być zespół Penske. Legendarna amerykańska stajnia wyścigowa po tym jak Simon Pagenaud przeszedł do ekipy Meyer Shank Racing, musiała okroić program IndyCar. Tym samym zamiast czterech kierowców, zespół z Karoliny Północnej reprezentuje trzech zawodników. Taki stan rzeczy ma nie podobać się kierownictwu zespołu. Włodarze Team Penske szukają więc kogoś, kto mógłby wypełnić lukę po Pagenaudzie. Gdyby O’Ward rzeczywiście odszedł z rodziny McLarena, byłby on naturalnym wyborem na zastępcę Francuza. 

Skomentuj

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Reklama