Najlepszy kierowca: Nobuharu Matsushita
Były junior McLarena pokazał kunszt jazdy w deszczu. Na śliskiej i zdradliwej nawierzchni toru Suzuka, Matsushita był w stanie zaryzykować wszystkim i sięgnąć po upragnione zwycięstwo. Nie było jednak łatwo. Przez większość rywalizacji zawodnik B-Max Racing walczył na ostrzu noża z Tadasuke Makino, jednakże gdy wydostał się z tej walki, był w stanie popędzić za wygraną.
🏁チェッカーフラッグ🏁
松下信治選手がSUPER FORMULA 初優勝!🏆
9番手スタートから怒涛の追い上げで2021年最終戦のリベンジを果たしました!#SFormula #SFNEXT50 @bmaxracing @Nobu_Mat13 pic.twitter.com/A6spETErtJ
— SUPER FORMULA (@SUPER_FORMULA) April 24, 2022
Warunki, pomimo tego, że były trudne, to były sprzyjające Nobuharu Matsushicie. Z każdym kolejnym okrążeniem przewaga Tomokiego Nojiriego topniała w oczach. Sam Nojiri w ostatecznej walce jeden na jeden z Matsushitą odpuścił, wiedząc, iż w tych ciężkich warunkach liczą dla niego bardziej punkty i bezpieczne dojechanie do mety niż rywalizacja bezwzględna z zawziętym Matsushitą.
Nobuharu Matsushita prawdopodobnie wielu ekspertom na całym świecie otworzył oczy na swój kunszt jazdy tym występem na Suzuce. Gdy były junior McLarena i Saubera odbierał trofeum – legenda japońskiego motorsportu i zarazem właściciel ekipy w której ściga się Nobuharu (B-Max Racing) Satoshi Motoyama popłakał się ze szczęścia. Ten triumf nie był tylko historyczny dla Matsushity, ale również dla jego zespołu.
Najlepszy zespół: B-Max Racing Honda
Jeżeli pojawiłaby się nazwa innego teamu, byłoby to hańbą i ujmą na honorze dla pierwszego triumfu dla ekipy B-Max. Jazda Matsushity w końcówce wyścigu była niesamowita. Oczywiście do wspaniałego występu kierowcy złożyło się między innymi bardzo dobre ustawienie bolidu na trudne warunki atmosferyczne. Tą rzeczą zajęła się ekipa Satoshiego Motoyamy. Niedziela, 24 kwietnia, na Suzuce była najzwyczajniej dniem B-Max Racing i Nobuharu Matsushity.
Zacięta walka ekip z silnikiem Toyoty w środku stawki. Kobayashi reaktywacja
Nie tylko rywalizacja o zwycięstwo była głównym punktem zainteresowania trzeciej rundy trwającego sezonu Super Formuły. W środku czołowej dziesiątki zawodnicy z silnikami Toyoty toczyli pomiędzy sobą bardzo atrakcyjne dla oka starcia. Głównym bohaterem tych walk był jednak dobrze znany polskim kibicom F1 – Kamui Kobayashi.
Były kierowca Saubera zrobił wspaniałe show swoimi manewrami. Kobayashi w pewnym momencie miał potencjał by powalczyć o podium, lecz przedłużająca się rywalizacja z między innymi Sachą Fenestrazem, oddaliła go od rywalizacji o wyższe cele. Tak czy siak Kobayashi błysnął jak za starych dobrych czasów w Formule 1.
Klasyfikacje generalne: Nojiri liderem za wszelką cenę
Trzeba przyznać, że Tomoki Nojiri i Team Mugen chłodno wykalkulowali wyniki wyścigu na Suzuce. Panujący mistrz Super Formuły wolał wziąć w ciemno drugie miejsce niż ryzykować walką o zwycięstwo. W ostatecznym rozrachunku na koniec sezonu takie zachowanie może być kluczowe na korzyść lub… może niekorzyść kierowcy ekipy korzystającej z silnika Hondy. Jednakże takie zachowanie sporo świadczy o tym, że czasami trzeba żyć, by walczyć o zwycięstwa kolejnego dnia, niż ryzykować i ewentualnie tracić bezsensownie cenne punkty.
Następny przystanek: Autopolis
Już za miesiąc, 20-22 maja, kierowcy japońskiej Super Formuły staną do kolejnej batalii. Tym razem miejscem walki będzie tor Autopolis w przedostatni weekend maja. Czy będzie równie szalenie jak na Suzuce? O tym przekonamy się już za miesiąc.
Wyniki wyścigu SF na torze Suzuka
Rd.3 鈴鹿大会リザルト
松下信治選手とB-Max Racing Teamが共に初優勝🏆
野尻智紀選手は2位フィニッシュでドライバーランキングでのリードを広げました。
牧野任祐選手は今シーズン初表彰台を獲得!#SFormula #SFNEXT50 @bmaxracing @Nobu_Mat13 @mugen1973 @Tomoki_Nojiri @tadasuke0628 pic.twitter.com/9oI8HlSKeS
— SUPER FORMULA (@SUPER_FORMULA) April 24, 2022