Najlepszy kierowca: Lucas Auer
Na ten moment były podopieczny Red Bulla czekał kilka miesięcy. Austriak ostatni triumf odniósł w 2021 roku pod koniec sezonu na torze Hockenheimring. Auer do sobotniego wyścigu na torze Portimao przystępował z trzeciej pozycji startowej. Jeszcze na początku wyścigu zdołał awansować o jedną pozycję, po tym jak Mikaël Grenier zbyt optymistycznie chciał zaatakował Mirko Bortolottiego. Kierowca Mercedesa nie miał tempa, aby móc powalczyć o wygraną z Włochem. Wszystko jednak neutralizacja w połowie wyścigu, a będąc dokładniejszym restart, który po niej nastąpił.
Auer wykorzystał wtedy problemy kierowcy z Italii i objął prowadzenie, którego nie oddał już do mety. Dla Austriaka to siódme zwycięstwo w karierze w serii DTM.
Największy przegrany: Mirko Bortolotti
Włoch nie bez powodu uznawany jest za jednego z najlepszych zawodników startujących w seriach GT. Podopieczny Lamborghini najpierw najszybszy okazał się w kwalifikacjach, a następnie dysponował najlepszym tempem w wyścigu. Włoch jechał zdecydowanie szybciej od rywali i wydawało się, iż pewnie zmierza po triumf. Jednak w połowie wyścigu Szwajcar Rolf Ineichen, który o ironio jest jego partnerem z zespołu, zatrzymał się na torze. Dyrekcja wyścigu ogłosiła tym samym, iż na tor wyjedzie samochód bezpieczeństwa.
All smiles for @M_Bortolotti as he secures his first ever DTM pole! 🤩#DTM #DTM2022 #WeLoveDTM #FeelTheRoar #portimao pic.twitter.com/3jOrEldtKx
— DTM (@DTM) April 30, 2022
Po jego zjeździe Bortolotti zwyczajnie zaspał i stracił aż 3 pozycje. Do końca wyścigu wściekły Włoch próbował na wszystkie możliwe sposoby minąć Maro Engela, co udało mu się na ostatnim okrążeniu. Ostatecznie podopieczny Lamborghini wpadł na metę jako 3. Lokata ta z pewnością go nie zadowala, gdyż zawodnik z Italii, miał wszystko aby zwyciężyć inaugurację sezonu.
Trójka wspaniałych z Mercedesa
W pierwszej piątce pierwotnie znalazło się aż trzech kierowców marki ze Stuttgartu. Lucas Auer, co zostało już wcześniej w pełni wykorzystał błędy rywali i odniósł siódmą wygraną w karierze w serii DTM. Na słowa uznania zasługuje także Niemiec Luca Stolz. 26-latek po starcie z 8. pozycji, dzięki neutralizacji jak i własnemu tempu zdołał awansować na 2. miejsce. Jest to dla niego pierwsze podium w karierze w DTM. Tym samym Stolz został wiceliderem klasyfikacji kierowców.
Gdyby nie kara, to Maro Engel cieszyłby się z 4. pozycji. Słowo klucz „gdyby”. Sędziowie podczas pit-stopu byłego kierowcy Formuły E, dopatrzyli się nieprawidłowości. Tym samym ukarali go karę doliczenie 5 sekund, przez co Niemiec spadł na 10. miejsce.
Największe zaskoczenie: Ricardo Feller
Jeden z najmłodszych kierowców w tegorocznej stawce mistrzostw DTM, do udanych zaliczy swój debiut w tej serii. Szwajcar bowiem po starcie z 13. pozycji stopniowo piął się w górę stawki. Następnie w przeciwieństwie do tak doświadczonych kierowców jak Felipe Fraga, Rene Rast czy Mirko Bortolotti utrzymał nerwy na wodzy podczas restartu i na metę wpadł jako 6. Helwet po wyścigu przez radio z wielką radością, podziękował swojemu zespołowi za wykonaną pracę.
Gościnny start Sebastiena Loeba, debiut Davida Schumachera i Alessio Deleddy
Legendarny Francuz postanowił skorzystać z zaproszenia od Ferrari i Red Bulla, i w efekcie wystąpił gościnnie podczas pierwszego tegorocznego wyścigu serii DTM. Tempo Loeba nie było genialne, lecz jego zadaniem miała być po prostu dobra zabawa. Ostatecznie kierowca ekipy AF Corse wpadł na metę jako 16.
Pierwszy wyścig na torze w Portugalii był dobrą okazją, aby zobaczyć w akcji kilka nowych twarzy. Wśród nich znalazły się takie imiona i nazwiska jak David Schumacher oraz Alessio Deledda, których polscy kibice powinni kojarzyć ze startów w F2 i F3. Syn słynnego Ralfa Schumachera zdołał ukończyć debiutanckie zawody na 20. pozycji. Z kolei kontrowersyjny Włoch, który o dziwo nie odstawał od zawodników z końca stawki zdołał wpaść na metę jako 22.
Pech Nico Müllera i Marco Wittmanna
Szwajcar od czasu jak seria DTM przerzuciła się na pojazdy GT3, coś nie może odnaleźć się w niej. Były kierowca Formuły Renault 3.5 bowiem od zeszłego roku ani razu nie zdołał wygrać wyścigu. Ba! Na podium stał tylko raz na Monzy. Treningi napawały optymizmem, gdyż protegowany Audi w jednym z nich okazał się najszybszy. Jednak kwalifikacje jak i pierwszy wyścig nie wyszły tak jak on tego oczekiwał. Kilka minut po starcie, jeszcze przed obowiązkową turą pit-stopów, Helwet musiał wycofać się z wyścigu. Stało się tak w skutek przebitej opony, która pozbawiła go walki o punkty. Müller był bardzo zawiedziony tą sytuacją, lecz wiedział że nie mógł nic zrobić.
Z powodu awarii samochodu wycofać się musiał także 2-krotny mistrz serii DTM, Marco Wittmann. Niemiec, który od wielu lat związany jest z BMW do momentu usterki jechał w środku stawki. Mniej więcej 8 minut po starcie wyścigu, jego wóz zaczął stopniowo zwalniać. Zawodnik robił co mógł, aby kontynuować jazdę, lecz po tym jak zaczął tracić około czterech sekund na okrążenie do poprzedzającego go kierowcy, Wittmann postanowił wycofać się z zawodów.
Klasyfikacje generalne po 1. wyścigu w Portugalii
Lucas Auer z dorobkiem 26. punktów został liderem mistrzostw. Zanim w tabeli sklasyfikowani są Luca Stolz oraz Mirko Bortolotti, którzy uzbierali 18 punktów. Wyżej w klasyfikacji jest jednak Niemiec, gdyż to on ukończył pierwsze tegoroczne zawody na wyższej pozycji. Pełne tabele będą dostępne wkrótce, pod tym linkiem.
Drugi wyścig na torze w Portimao rozpocznie się ponownie o godzinie 13:30, w niedzielę 1 maja.
Wyniki pierwszego wyścigu DTM w Portugalii w sezonie 2022