Glickenhaus potwierdził dyspozycję z treningów
Oiver Pla okazał się być najszybszym w dzisiejszej sesji. Francuz nie dał dziś szans ani Toyotom, ani Alpine. To dość niespodziewany wynik jeśli weźmiemy pod uwagę BoP, według którego jedynie Alpine ubyło mocy. Natomiast teoretycznie samochody Toyoty nadal powinny być szybsze względem SCG 007c, ponieważ Balance of Performance dla tych aut było takie samo. Finalnie jednak to konstrukcja prywatnego zespołu wystartuje jutro z pierwszego pola. Oczywiście pamiętajmy, że w trakcie wyścigu wiele może się wydarzyć. Przede wszystkim warto tu zwrócić uwagę na zużycie opon, które zwykle było mocną stroną Toyoty i Alpine. Ci drudzy z racji mniejszej mocy mogą być też jutro w lepszej sytuacji pod względem zużycia paliwa.
AF Corse bez zaskoczenia w LMP2. Mocna Prema
To, że włoska ekipa z podklasy Pro-Am może być jedną z najgroźniejszych na pojedynczym okrążeniu prognozowaliśmy jeszcze przed rundą na Sebring. Tu ponownie doskonale się spisał Alessio Rovera, który popisał się rezultatem na poziomie 2:04.246 uzyskanym na ostatnim okrążeniu pomiarowym. Tym samym Włoch nieznacznie przebił rezultat Robina Frijnsa, który dziś musiał zadowolić się drugim miejscem. Czwarty czas w LMP2 za Unitedem #22 uzyskała Prema, którą tym razem kwalifikował Louis Deletraz. Biorąc pod uwagę to, jakim tempem popisuje się załoga #9 w ten weekend można przypuszczać, że w wyścigu mogą stanowić zagrożenie dla WRT czy Unitedów.
Jest też kilka zawodów w LMP2
Tu należy wymienić chociażby ósmy rezultat Team Penske. Amerykański zespół wprawdzie debiutuje w LMP2 w WEC, ale ich zasoby pozwalają na więcej. Niestety praca, jaką wykonał Felipe Nasr wystarczyła tylko na czwarty rząd w tej klasie. Niewiele lepiej spisały się także obydwie załogi zespołu JOTA, ponieważ zakwalifikowały się one dosłownie przed Penske.
Niestety daleko znalazła się także polska załoga Inter Europol Competition. Tym razem Esteban Gutierrez wywalczył jedenaste pole startowe dla „Piekarzy”. Tym razem jednak obyło się bez problemów technicznych czy wypadku na torze. W pobliżu polskiej załogi ustawi się także druga załoga United Autosports oznaczona numerem #23.
Corvette nie dała się w kwalifikacjach, mimo triumfu Porsche
Niemieckiemu producentowi odebrano przed tym weekendem ponad dwa litry z pojemności baku. To oczywiście nie wpłynęło na ich formę w kwalifikacjach, które stanęły pod znakiem kasowania czasów za łamanie limitów toru. Tu zarówno Gianmaria Bruni, jak Michael Christensen popisali się topowymi czasami na drugiej próbie. Dzięki temu załoga #91 ustawi się jutro jako pierwsza w klasie GTE Pro przed bliźniaczą #92. Za nimi wystartuje jutro Corvette, a dopiero potem fabryczny duet Ferrari.
Aston Martin jednak najszybszy w GTE Am
Tu już znacznie częściej unieważniano czasy okrążeń za nieprzestrzeganie limitów toru. To prawdopodobnie okazało się być wodą na mlyn dla TF Sport i Northwest AMR. To właśnie ich „brązowi zawodnicy”, czyli Ben Keating i Paul Dalla Lana, najlepiej unikali błędów i zablokowali pierwszy rząd dla Astona Martina. Jeżeli treningowe tempo Porsche znajdzie przełożenie w wyścigu to TF Sport i North West mogą być w opałach. Dlatego też dzisiejszy rezultat w „czasówce” może być dla nich ważny w walce o obronę czołowych pozycji.
Czego możemy spodziewać się w wyścigu?
Sporego wyzwania dostarczy zawodnikom lekko zmodyfikowany tor Spa. Najtrudniejszym miejscem jest obecnie zakręt Eau Rouge, który po wprowadzeniu zmian stał się ostrzejszy. Z tego powodu też kierowcy klas GTE mają nieco więcej problemów z jego pokonywaniem. Jeśli do tego za nimi pojawi się prototyp to można spodziewać się wielu rzeczy. Na ten moment wygląda na to, że w Hypercarach najwolniejsze może być Alpine. Z kolei mimo braku zmian w BoP Glickenhaus może walczyć o zwycięstwo. Tu jednakże pamiętajmy, że te wnioski opieramy o dotychczasowe sesje, w których nie wszystkie załogi pokazywały pełnię swoich osiągów.
W LMP2 wygląda na to, że do United Autosports WRT czy Prema powinno dołączyć Penske. Przynajmniej tak wskazują czasy, jakie ta załoga uzyskiwała w treningach. Jeśli mielibyśmy trzymać się tej metody to w GTE Pro może nas czekać walka Porsche i Ferrari. Corvette mimo baku zmian w Balance of Performance na ten moment prezentuje się najsłabiej.
Wyścig 6h Spa wystartuje w sobotę, 7 maja, o godzinie 13:00.
Pełne wyniki kwalifikacji do 6h Spa 2022 są dostępne tutaj.