Connect with us

Czego szukasz?

FRECA

FRECA: Biliński czternasty. Mini wygrał, poważny wypadek Montoyi na Imoli | Analiza 2. wyścigu

Po raz kolejny zawody FRECA zostały naznaczone naznaczone sporą ilości neutralizacji. Najlepiej w chaotycznych warunkach poradzili sobie Gabriele Mini, Dino Beganovic i Gabriel Bortoleto. Czas na analizę zmagań w deszczowej Imoli.

FRECA Imola
Fot. FRECA

Najlepsi kierowcy: Gabriele Mini i Kas Haverkort

Włoch po pechowej sobotniej rywalizacji odkuł się. Kierowca ekipy ART Grand Prix po starcie z pole position powiększał przewagę nad rywalami i dzięki temu odniósł swój pierwszy triumf w tegorocznym sezonie serii FRECA.

ZOBACZ TAKŻE
Michael Belov o Rosji. "Poziom motorsportu jest u nas wysoki" | WYWIAD

Na większe pochwały zasługuje jednak Holender Haverkort. Reprezentant ekipy Van Amersfoort Racing po starcie z 3. rzędu przedzierał się ku górze stawki. Nastolatek po drodze stoczył kilka pojedynków. Ten ostatni z Michaelem Belovem najpewniej zapamięta do końca swojej kariery. Rosjanin bowiem bronił się przed nim niczym Fernando Alonso podczas GP Węgier 2021. „Misza” nie ustrzegł się jednak błędu i Holender w pełni to wykorzystał, przez co pomknął po pierwsze w swojej karierze podium w serii FRECA. Jednak jak się potem okazało Holener został zdyskwalifikowany z wyników wyścigu, gdyż jego bolid spełniał pewnych norm. 

Największe zaskoczenie: Trident

Włoska ekipa, która debiutuje w tegorocznym sezonie FRECA, spisała się znakomicie. Tim Tramnitz zajął bowiem w kwalifikacjach sensacyjnie 2. miejsce, a z kolei Leonardo Fornaroli po raz kolejny na dystansie wyścigu zdołał awansować o kilka pozycji. Wracając do Niemca, aktualny wicemistrz ADAC F4 w samej końcówce zawodów pogubił się, lecz 7. miejsce wystarczyło, aby podczas drugiego wyścigu na Imoli, być najlepszym z debiutantów. Oczko niżej od niego uplasował się Włoch. 

ZOBACZ TAKŻE
FRECA: Kuriozalny, wręcz żenujący wyścig na Imoli | Analiza

Największe rozczarowanie: Lorenzo Fluxa

Po inauguracji sezonu wydawało się, iż Hiszpan podczas tego sezonu FRECA sporo namiesza. Tymczasem nastoletni reprezentant ekipy R-ace GP, nie będzie miał łatwego życia. Bohater akapitu bowiem po raz kolejny zawodzi i to bardzo. Pomimo rocznego doświadczenia na tym poziomie, Fluxa nie był w stanie niczego zdziałać. W zasadzie jedyne pozycje jakie zyskał, wynikały z poważnego karambolu, do którego zaraz dojdziemy. 11. miejsce to rozczarowujący wynik, zwłaszcza że ambicje Hiszpana są znacznie większe.

Roman Biliński ma za sobą (nie)spokojny wyścig

Reprezentant ekipy Trident do zawodów przystępował z 16. pola startowego. Jeszcze na pierwszym okrążeniu 18-latek zdołał awansować o jedno „oczko”. Jednak kolizja z udziałem m.in Arona czy Montoi sprawiła, iż były kierowca serii GB3 Championship spadł o kilka pozycji, gdyż wyprzedził go wspomniany Fluxa. Po restarcie wyścigu Biliński dodatkowo dał się ograć jednemu z rywali i ostatecznie wpadł na metę jako 14. 

Potężny wypadek

Na 17 minut przed końcem wyścigu doszło do potężnego wypadku. Na końcu prostej startowej Paul Aron, Sebastian Montoya i  Pietro Delli Guanti zderzyli się. Syn słynnego Juana Pablo następnie został katapultowany w powietrze i z całym impetem wpadł w bandy. Młody Kolumbijczyk choć całe zdarzenie wyglądało makabrycznie, zdołał wyjść z bolidu o własnych siłach. W wyniku wypadku zawody zostały przerwane na około kwadrans.

Szachy strategiczne

W czasie czerwonej flagi po tym jak Alex Gnos i Patrik Pasma dostali pozwolenie na odrobienie okrążenia, okazało się iż jedna część toru jest mokra, a druga kompletnie sucha. Kilku kierowców m.in Mathias Zagazeta postanowiła zaryzykować i pozostała na oponach przeznaczonych na suchą nawierzchnię. Ta strategia jednak nie opłaciła się i w efekcie niemalże wszyscy zawodnicy, którzy zaryzykowali musieli ponownie zmienić ogumienie. Tym samym nic nie zyskali, a sporo stracili.

Klasyfikacje generalne po drugim wyścigu na torze Imola

Po zawodach nieopodal Bolonii klasyfikacji kierowcom przewodzi Dino Beganovic, który uzbierał 86 punktów. Czołową trójkę uzupełniają Paul Aron i Gabriele Mini, tracący odpowiednio 38 i 46 punktów do Szweda. Jeśli chodzi o zespoły to tam zdecydowanie przewodzi Prema Racing, która ma już 136 punktów. Drugi ART GP traci już przeszło 64 punkty. Trzecie miejsce zajmuje R-ace GP, które uzbierało tyle punktów, ile wynosi róznica między 1. a 2. miejscem w klasyfikacji zespołowej (64). Pełne zestawienia znajdziecie poniżej.

ZOBACZ TAKŻE
Klasyfikacja FRECA 2022. Sprawdź pozycje Bilińskiego i Wiśnickiego

Następny przystanek: Monako

W dniach 27-29 maja, zawodnicy FRECA będą rywalizować na torze w Księstwie Hazardu. Rok temu na starcie do wyścigu doszło do potężnego wypadku, który wyeliminował kilku zawodników. Czy Dino Beganovic umocni swoją pozycję lidera? Jak poradzi sobie Roman Biliński? Kto najlepszy okaże się w Monako? Przekonamy się już za 3 tygodnie.

 

Wyniki 2. wyścigu FRECA na Imoli

wyniki 2 wyścig freca imola 2022

Finalne wyniki 2. wyścigu FRECA na torze Imola z dokumentu serii

Skomentuj

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Reklama