Connect with us

Czego szukasz?

WEC i 24h Le Mans

Robin Frijns: Odejście Audi dotknęło wszystkich | WYWIAD

Robin Frijns to jeden z zawodników, którego fani Formuły 1 mogli zapamiętać chociażby z obiecującej kariery w seriach juniorskich. Jednak my postanowiliśmy porozmawiać z nim na temat serii takich jak FIA WEC, DTM czy Formuła E, w których Holender spędził ostatnie lata z pewnymi sukcesami

Robin Frijns startował nie tylko w WEC i Formule E, ale i w DTM
Fot. Audi Sport

Robin Frijns o swoich doświadczeniach w Formule E

Redaktor: W przyszłym roku Formuła E wprowadzi nowy bolid. Co może Cię najbardziej ekscytować w tym samochodzie?

Robin Frijns: Zdecydowanie ekscytujące jest to, że będzie lżejszy, a także mocniejszy, co jest świetne. Słyszałem też, że będziemy mieli tam pit stop, ale na razie nie jestem pewien, jak to zadziała, ale musimy zobaczyć. Nie jesteśmy jeszcze w połowie ostatniego sezonu bolidu Gen2, a już teraz dostajemy pytania dotyczące bolidu Gen3, gdzie wciąż pewne regulacje nie są zakończone. Na razie chciałbym bardziej skupić się na obecnym bolidzie, a wtedy zobaczymy szczególnie, że mam duże szanse w walce o tytuł.

Jakie rzeczy w FE pomogły ci poprawić się jako kierowca endurance i na odwrót?

Myślę, że nie da się porównywać jednego do drugiego. Wywodzę się z jednomiejscowych samochodów, takich jak WSbR F1 itp. One wymagają od ciebie pewnych rzeczy i trochę się zmagałem z samochodami sportowymi, aby się z nimi przyzwyczaić i zajęło mi to trochę czasu. Jednak kiedy wskoczyłem do samochodu FE, od razu czułem się dobrze, bo koniec końców samochód FE to bolid jednomiejscowy.

ZOBACZ TAKŻE
Gdzie oglądać 6h Fuji WEC 2024? [transmisja, online, stream]

Ścigałeś się także w DTM w erze Class One, a teraz ścigasz się prototypami. Jakie są podobieństwa i różnice między tymi typami samochodów?

Bardzo podobały mi się samochody C1. Były naprawdę fajnymi samochodami w prowadzeniu i nic nie było takie samo jak w normalnym samochodzie. Inne podwozie, silnik itp. Tylko reflektory były takie same jak w samochodzie drogowym. Ale samochód P2 jest mniejszy, lżejszy i bardziej drażliwy, podczas gdy samochody DTM były cięższe i bliższe GT, ale wciąż bardzo innym typem bestii. Trudno je ze sobą porównywać.

O karierze w wyścigach endurance

Jesteś już prawie dziesięć lat w wyścigach długodystansowych. Powiedz, jakie były główne czynniki, które pomogły ci zdecydować się na tego typu wyścigi?

Cóż, wtedy czułem, że trochę utknąłem na ławce rezerwowej. Byłem kierowcą testowym w niektórych zespołach F1 i chciałem znów się ścigać. Siedzenie na uboczu nie było dla mnie opcją, więc chciałem wskoczyć do samochodu, spróbować różnych rzeczy i „wznowić” karierę.

Co przekonało cię do utrzymania relacji z WRT i przejścia z nimi z GT do prototypów?

Myślę, że znajomość zespołu od 2015 roku i świadomość, że będą sobie radzić dobrze bez względu na to, co będą robić w sporcie motorowym, były bardzo pomocne. W zeszłym roku przyjechali jako nowicjusze w wyścigach prototypów i Le Mans, a mimo to mieli wysokie oczekiwania i udało im się wygrać. Oczywiście na początku trochę się męczyliśmy, ale nie byliśmy daleko. Później w tym samym roku pokazaliśmy, że mamy dobry pakiet, który pokazaliśmy pod koniec roku i zdobyliśmy mistrzostwo. To pokazało, jak silny jest zespół WRT.

ZOBACZ TAKŻE
Jakub Śmiechowski przed Le Mans. "Teraz jest znacznie trudniej" | WYWIAD

Co poza ich doświadczeniem sprawiło, że twoja załoga odniosła tak wielki sukces w zeszłym roku?

Moi koledzy z załogi nie byli tak doświadczeni, ponieważ byli całkiem nowi w wyścigach samochodów sportowych. Na szczęście miałem większe doświadczenie, więc wiedziałem, jak stawiać kroki do przodu z samochodem. Potrafiłem też zrozumieć, co jest w nim słabe lub mocne. Zdobywasz tę wiedzę po prostu zdobywając doświadczenie w seriach takich jak F1, GP2, FR3.5 Formuła E itp. Uczysz się tego przez lata. Na początku powiedzieliśmy: ok, nie jesteśmy najszybsi, więc musimy zastanowić się, co musimy zrobić, aby być na czele, i zdecydowanie dowiedzieliśmy się o tym pod koniec zeszłego roku.

Robin Frijns o współpracy z Audi w GT3 i nie tylko

Jak myślisz, co na ten moment może zatrzymać Cię w WRT na najbliższy czas?

Nie wiem i nie wydaje mi się, aby ktokolwiek wiedział. Nadal jeżdżę w WEC, Formule E czy w Nurburgring 24h, gdzie reprezentuję Audi. Na razie wiemy, że Audi wycofało się z projektu LMDh w Hypercarach. Byłem jego częścią, ale to niestety minęło. Prowadzimy kilka rozmów z innymi producentami i innymi zespołami, ale na razie nie mogę nic na ten temat powiedzieć.

Czy uważasz, że sytuacja Audi w pewnym stopniu wpłynęła na ciebie?

Myślę, że dotknęło to wszystkich. Gdyby Audi się nie wycofało, bylibyśmy z nimi w przyszłym roku, ale niestety ich tam nie będzie i musimy szukać innych rozwiązań.

ZOBACZ TAKŻE
Pipo Derani o rywalizacji w WEC i współpracy z Nasrem | WYWIAD

Ścigałeś się prawie każdą generacją R8 GT3 – w jaki sposób (i w jakich obszarach) ten samochód był w tym czasie ulepszany lub rozwijany?

Starym autem jeździłem w 2015 roku. Nie miałem żadnego doświadczenia w GT więc nie wiedziałem czego się spodziewać i czułem się tam trochę zagubiony. Później w ciągu roku Audi wyszło z nowym samochodem i oczywiście Balance of Performance wiele się zmieniło w samochodzie. Oczywiście wszyscy starają się, aby ich samochody były jak najszybsze i tam auto jest spowolnione, bo jest zbyt dobre dla innych producentów, więc teraz zwłaszcza z aktualizacją w postaci Evo2 jest krok do przodu, ale w końcu chodzi o wygrywanie.

Który samochód dostarczył Ci najwięcej frajdy w Twojej dotychczasowej karierze?

Och, to naprawdę trudne. Może samochód FR3.5 z 2012 roku, klasa pierwsza Audi i samochód F1 Saubera.

5/5 (liczba głosów: 2)
Reklama