Connect with us

Czego szukasz?

MotoGP

Zapowiedź TT Assen MotoGP. Koniec pierwszej połowy

W ten weekend na torze w Assen, MotoGP zakończy pierwszą połowę sezonu 2022, która ułożyła się pomyślnie dla Fabio Quartararo. Spory wpływ na rywalizację może mieć pogoda, która utrudni pracę zespołów w piątek oraz sobotę.

Bagnaia prowadzi stawkę w TT Assen 2021
Fot. MotoGP.com

Szybkie Assen i szybka pogoda

Tor Assen to jeden z najszybszych obiektów w kalendarzu. Nie uświadczymy tu zbyt długich prostych, ale szybkie zakręty występujące pomiędzy nimi nadają mu wyjątkowego charakteru. Ten nieszczególnie się zmienił mimo, że układ toru zmieniał się wielokrotnie odkąd zorganizowano pierwsze TT Assen w 1925 roku. W ten weekend jak zwykle bardzo ważna będzie optymalna praca przedniej opony, na wejściach w zakręty. To pomoże zoptymalizować prędkość w końcowej fazie zakrętu na wyjściu na kolejny szybki odcinek toru. W osiąganiu wysokich prędkości pomocne mogą być też skrzydła, które na prostych będą stawiać opór, ale w zakrętach pomogą zawodnikowi utrzymać motocykl w ryzach. Oczywiście kwestie homologacyjne ograniczają zespołom możliwości ich modyfikacji w trakcie weekendu.

Wracając do opon to warto tu wspomnieć, że Michelin zdecydował się na interesujący dobór. Z przodu zobaczymy trzy mieszanki o symetrycznej konstrukcji. Natomiast tylne opony będą twardsze po prawej, niż po lewej. Wygląda na to, że francuski dostawca przewiduje większe zużycie opon z tyłu, niż z przodu. Na to wpływ może mieć układ toru, na którym niemal każdego zakrętu zawodnicy wychodzą w złożeniu.

Dużo do powiedzenia w ten weekend może mieć pogoda. Ta jak na złość zepsuje się właśnie w piątek i tak samo też będzie w sobotę i niedzielę. Piątkowe treningi najprawdopodobniej będą deszczowe, ponieważ prawdopodobieństwo wystąpienia opadów będzie się wahać od 70 do 92%. Natomiast w sobotę deszcz miałby spaść około godziny 15:00 i te powinny trwać do wczesnych godzin porannych w niedzielę. Sama niedziela prawdopodobnie będzie sucha, ponieważ prawdopodobieństwo wystąpienia opadów nie przekroczy 30%, ale nie będzie ono zerowe. To sugeruje, że sobotni trzeci trening będzie bardzo ważny pod kątem pracy nad ustawieniami na wyścig i uzyskaniem bezpośredniej kwalifikacji do Q2.

ZOBACZ TAKŻE
Gdzie oglądać MotoGP w 2024 roku w Polsce? [transmisja, stream, live]

Fabio Quartararo uda się na wakacje jako lider

Francuz znalazł się w idealnej sytuacji. Trzy zwycięstwa wobec trzech nieukończonych wyścigów przez Bagnaię i kilku podiów Espargaro sprawiły, że zawodnik Yamahy uda się na przerwę wakacyjną jako lider punktacji, niezależnie od wyniku niedzielnej rywalizacji. Jeśli dodatkowo spojrzymy na historyczne wyniki motocykla M1 na tym obiekcie to możemy wywnioskować, że czeka go bardzo mocny weekend. Niestety tego samego raczej nie można powiedzieć o Dovizioso czy Morbidellim. Jedynie Darryn Binder może tu pokusić się o wynik, który mógłby podbudować jego reputację.

Oczywiście nie należy tu lekceważyć formy Ducati. Wprawdzie włoskie motocykle zawsze miały tu kłopoty ze skręcaniem, które stanowi tu klucz do sukcesu. Jednak w obliczu formy Hondy czy braku rozwoju Suzuki to należy spodziewać się, że mogą tu stanowić zagrożenie dla Quartararo i Espargaro. Ten drugi też może tu zabłysnąć, na przykład podczas kwalifikacji w zmiennych warunkach. To właśnie w takich okolicznościach zdobył on pole position w 2014 roku na dwuletniej Yamasze w specyfikacji Open. Czy obecny wicelider będzie w stanie powtórzyć ten wynik w ten weekend i zdobędzie kolejne podium w tym sezonie? Nie można powiedzieć, aby zawodnik Aprilii był obarczony tu jakąkolwiek presją, ponieważ mało kto spodziewał się takiego obrotu spraw przed tym sezonem. Jednak z drugiej strony na ten moment on oraz Zarco są najbliższymi rywalami obrońcy mistrzostwa świata sprzed roku.

ZOBACZ TAKŻE
Oficjalnie: Jack Miller w KTM-ie po odejściu z Ducati. Oliveira traci miejsce

Co słychać w drugiej połowie stawki?

Natomiast jeśli chodzi o trzech pozostałych producentów to tu trudno będzie oczekiwać jakiejkolwiek walki o czołowe pozycje. Honda nadal cierpi na nieobecności Marka Marqueza, który dochodzi do siebie po operacji sprzed kilku tygodni. Stefan Bradl nadal będzie wykonywał prace rozwojowe dla japońskiego producenta przez co nie należy od niego oczekiwać konkretnych wyników. Dodatkowo on oraz Pol Espargaro nadal zmagają się z drobnymi kontuzjami, więc oczekiwania względem tego duetu są niskie. Od Nakagamiego i Alexa Marqueza również niestety nie należy oczekiwać zbyt wiele. Wprawdzie ten pierwszy w ostatnim czasie wygląda na najszybszego zawodnika na RC213V. Jednak niestety jego gorąca głowa zniszczyła mu już kilka wyścigów w tym sezonie.

Trudno też powiedzieć coś szczególnie pozytywnego o KTM-ie i Suzuki. Ci pierwsi mogą liczyć jedynie na pecha rywali, co w dwóch ostatnich wyścigach przyniosło im dwa podwójne finisze w czołowej dziewiątce. Natomiast zespół mistrzów świata z sezonu 2020 prawdopodobnie będzie chciał wrócić do walki o solidne punkty po kilku nieudanych finiszach. Odkąd wyszła plotka o odejściu Suzuki z MotoGP to jedynie Mir zdobył 13 punktów za czwarte miejsce w GP Katalonii. Natomiast Alex Rins od tego czasu z różnych przyczyn nie zdobył punktów w czterech wyścigach pod rząd. W ten weekend Hiszpan podejmie kolejną próbę startu po tym, jak w GP Niemiec musiał się wycofać przez ból nadgarstka po kontuzji spowodowanej kolizją z Nakagamim i Bagnaią.

Czy Fabio Quartararo podtrzyma swoją dominację w ten weekend? Jak spiszą się Aleix Espargaro i Johann Zarco czy Francesco Bagnaia? O tym przekonamy się w niedzielę, 26 czerwca, po godzinie 14:00 czasu polskiego.

Skomentuj

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Reklama