Tajemnicze podejście
Gdy rok temu Acura ogłosiła swoje pozostanie w prototypach w IMSA to później długo musieliśmy czekać na kolejne szczegóły. Koniec końców głównym partnerem amerykańskiej filii Hondy pozostała Oreca, ale to ogłoszono dopiero pod koniec 2021 r. Później dowiedzieliśmy się, że WTR oraz MSR pozostaną zespołami fabrycznymi Acury w GTP. Jednak dopiero w połowie lata zobaczyliśmy ARX-06 na torze. Pierwsze testy odbyły się na Paul Ricard oraz Magny Cours. Natomiast w kolejnych tygodniach powinniśmy oglądać prototyp na testach w USA. Jeśli zestawimy to z faktem, że Porsche rozpoczęło swój program testowy w styczniu tego roku to możemy mówić o opóźnieniach w HPD.
Podstawą ARX-06 będzie nie tylko nowe podwozie LMP2 Oreki, które także Alpine zastosuje w swoim prototypie, ale i silnik spalinowy V6 2.4 litra doładowany dwiema turbinami w układzie bliźniaczym. To wszystko będzie musiało współpracować ze standardową skrzynią biegów XTRac oraz systemem MGU-K, które dostarczy Williams Engineering. Wizualnie cała konstrukcja bardzo mocno przypomina swoją poprzedniczkę z DPi czyli ARX-05. W nowym samochodzie zobaczymy także charakterystyczną „ławę” na z przodu pojazdu.
HPD wiąże spore nadzieje z nowym projektem
– Jesteśmy HPD. Ścigamy się, rozwijamy nasze technologie poprzez wyścigi. Mamy nie tylko niesamowitą przeszłość w motorsporcie, ale i przyszłość. To właśnie robimy jako organizacja wyścigowa Acury i Hondy w Ameryce Północnej. Nie możemy się doczekać do wyzwania, jakim jest ściganie się z Porsche, BMW i Cadillakiem w topowych mistrzostwach IMSA GTP. Jesteśmy świadomi, że jest to dla nas duży krok. Musimy się wiele nauczyć, ale właśnie po to się ścigamy – powiedział David Salters, prezydent HPD oraz dyrektor techniczny programu.
– Nowa Acura ARX-06 zawiera elementy naszej zwycięskiej technologii z IndyCar, technologii Hondy z Formuły 1 czy technologii 24 of Daytona. Udało się to osiągnąć przy użyciu światowej klasy technologii symulacji, projektowania, rozwoju i produkcji HPD. Wszystkie elementy konstrukcji zostały opracowane, przetestowane i zatwierdzone przez nas. Jesteśmy z tego bardzo dumni. Teraz naprawdę zaczyna się wyzwanie i ciężka praca, w tym wyczerpujące wielogodzinne symulacje i nauka, jak zmaksymalizować wszystkie aspekty wydajności – zakończył Amerykanin.
Kiedy Acura pojawi się w FIA WEC?
To pytanie zadaje sobie wielu kibiców wyścigów długodystansowych. Nie ma co ukrywać, że priorytetem Acury zawsze był program w GTP. Amerykańska filia Hondy wspiera tylko i wyłącznie starty w USA, podobnie jak ma to obecnie miejsce w DPi. W 2023 roku zobaczymy w stawce po jednym samochodzie od Wayne Taylor Racing oraz Meyer Shank Racing. Te dwie ekipy mają absolutny priorytet jeśli chodzi starty w IWSC. Jednak ostatnio sam Wayne Taylor mówił, że jego ekipa zamierza wystawić dodatkowy pojazd w IMSA Sportscar począwszy od 2024 roku.
Nie wyklucza to jednak startów w FIA WEC. Trzeba jednak pamiętać, że samo HPD niekoniecznie zamierza finansować program w mistrzostwach świata. To oznacza, że potencjalny kandydat chcący wystawić ARX-06 w WEC będzie musiał zadbać o finanse, aby cały program miał sens. Pamiętajmy też, że taka ekipa musi wystartować w pełnym sezonie, aby mieć gwarancję startu w 24h Le Mans. Regulamin sportowy serii nie zezwala zespołom klasy Hypercar na zgłaszanie się na pojedyncze rundy. Inaczej sprawy się mają jeśli chodzi o takie kategorie, jak LMP2 czy GTE Am. Głównym kandydatem do obsługi programu w WEC jest wspomniane WTR Wayne’a Taylora.
Co jeszcze wydarzyło się w Hypercarach?
Przede wszystkim postępują właśnie programy testowe nie tylko w Acurze i Porsche, ale i w BMW, Cadillaku czy Ferrari. Trzeba też wspomnieć, że we wtorek swoje odejście z Audi Sport ogłosił ich jeden z najpopularniejszych ich kierowców, a więc Rene Rast. Trzykrotny mistrz DTM w najbliższym czasie powinien ogłosić swoje plany na kolejne lata. Mówi się, że walczą o niego nie tylko wspomniani producenci prototypów LMH i LMDh, ale i McLaren. Brytyjski zespół miałby go zatrudnić u siebie w roli kierowcy wyścigowego w zespole w Formule E.