Największa w historii
Jak łatwo się domyślić, Skoda Vision 7S to koncept 7-miejscowego, elektrycznego SUV-a. Czeska marka chce za jego pomocą pokazać język stylistyczny wszystkich przyszłych swoich modeli. Jednocześnie to zdecydowanie największy samochód w historii marki. Mając ponad pięć metrów długości z łatwością wyprzedza choćby Kodiaqa (4697 mm).
Jeśli chodzi o dane techniczne, to na razie nie poznaliśmy wszystkich, ale całkiem sporo. Wiadomo, że Vision 7S ma baterię o pojemności 89 kWh, którą można ładować z mocą do 200 kW. Zgodnie z metodologią WLTP samochód może przejechać na jednym ładowaniu ponad 600 kilometrów. Oczywiście to dopiero koncept, ale taki, który niemal na pewno zamieni się w seryjny model, więc z całą pewnością można brać te dane na poważnie.
Fot. Skoda
Historyczne nowości
Najciekawszy jest jednak oczywiście design samochodu. Wyróżnikiem samochodu jest przód z niestandardową maską, w której standardowe listwy zastąpiono ciemnym szkłem, która zakrywa czujniki samochodu. Jednocześnie sama maska jest bardziej płaska i szersza oraz bez logotypu marki. Zamiast tego do dyspozycji jest majestatyczny napis „SKODA” w mocno odświeżonej czcionce, co doskonale widać na literce „S”, w której czeski „haczyk” wkomponowano w literę. Zarówno przednie, jak i tylne oświetlenie ułożone jest w literę T.
Charakterystycznym elementem są także masywne zderzaki oraz nakładki na nadkola. Są one wykonane z pochodzących z recyklingu starych opon. Uwagę zwraca również czerwony element znajdujący się pośrodku przedniego i tylnego zderzaka. To technologia, z którą wcześniej się nie spotkaliśmy – element sterujący, który można wyciągnąć w awaryjnej sytuacji, aby przerwać przepływ prądu wysokiego napięcia.
Vision 7S jest wyposażona w 22-calowe koła, a zielony lakier nazwano… Explorer. Tak, dziwny zbieg okoliczności, że duży SUV Skody ma kolor o nazwie największego SUV-a Forda. Nawiasem mówiąc to pierwsza w historii Skoda z matowym kolorem nadwozia.
Fot. Skoda
I historyczne wnętrze
Od Forda Explorera nową Skodę odróżnia niemal wszystko. W środku zamiast skóry znajdziemy mnóstwo materiałów z recyklingu, w tym podłogę, którą również stworzono ze zużytych opon. Vision 7S to samochód 7-miejscowy, ale na swój sposób. W koncepcie znajdziemy bowiem sześć pełnowymiarowych miejsc, a siódme to nowoczesny dziecięcy fotelik umieszczony przeciwnie do kierunku jazdy w konsoli środkowej przed drugim rzędem siedzeń.
Na pierwszy rzut oka to rozwiązanie wydaje się mało bezpieczne, ale w Skodzie oczywiście to sprawdzili. Z badań wyszło, że… to najbardziej bezpieczne miejsce w całym samochodzie. Z tyłu znajduje się kamera, z której obraz dziecka można wyświetlić na ekranie systemu informacyjno-rozrywkowego. Nie jesteśmy jednak przekonani, że samochód w takiej wersji trafi do seryjnej produkcji.
Kierowca ma do dyspozycji 8,8-calowy ekran z zestawem zegarów i wskaźników oraz 14,6-calowy dotykowy ekran systemu informacyjno-rozrywkowego. Czeska marka zostawiła jednak całkiem sporo fizycznych przycisków i pokręteł, więc z pewnością w seryjnej produkcji także się one znajdą. W trybie Relax ekran obraca się do pozycji poziomej, aby wygodniej można było obejrzeć film podczas ładowania samochodu.
Przy okazji prezentacji tego modelu marka sporo powiedziała także o planach elektryfikacji swojej gamy, która ma być oczywiście szybka i na szeroką skalę. Nie ma jednak sensu szerzej o tym pisać, zwłaszcza w dzisiejszych, niepewnych czasach. Ciekawostką jest fakt, że Skoda jest kolejną marką, która za pomocą ogromnego, elektrycznego SUV-a prezentuje zupełnie nowy język stylistyczny marki. Kia z EV9 zrobiła to jednak nieco szybciej, bo niedługo mamy ujrzeć już seryjny model.
