Pora na ostateczny sprawdzian
Po zakończeniu owocnego dwudniowego testu w Misano i kontynuowaniu intensywnego treningu w domu, Marquez i zespół Hondy wyznaczyli datę jego powrotu. Będzie nią Grand Prix Aragonii, które odbędzie się już w ten weekend w Hiszpanii! 110 dni po tym, jak Hiszpan ostatni raz ścigał się na maszynie MotoGP podczas Grand Prix Włoch 29 maja, Marquez powróci do rywalizacji w GP Aragonii. W międzyczasie krążyło sporo niepewności odnośnie tego czy zawodnik Hondy zdoła kiedykolwiek wrócić do ścigania. Jednak od czasu udanej czwartej operacji prawej kości ramiennej, ośmiokrotny mistrz świata postępował zgodnie ze wskazówkami zespołu medycznego w celu ułatwienia pełnego powrotu do zdrowia. Po licznych kontrolach, konsultacjach i testach wszyscy zaangażowani są zadowoleni z powrotu do zdrowia. Tym samym zdecydowano, że Marc wykona kolejny krok w swojej rehabilitacji – powrót do ścigania.
Oczywiście nie należy od razu spodziewać się tego, że 29-latek będzie walczył o triumfy. Wprawdzie lewoskrętny tor Aragon bardzo mu odpowiada. Jednak trzeba pamiętać, że jego ciało wymaga powrotu do pełni sił. Dodatkowo sam zawodnik musi ponownie odzyskać czucie na trudnym sprzęcie, jakim jest RC213V.
Zaczyna się praca pod kątem sezonu 2023
Celem na weekend będzie dalsza poprawa sprawności rowerowej Marqueza i ocena jego wydajności podczas intensywnego weekendu wyścigowego. MotorLand Aragon może być uważany za domowy tor dla Marqueza. Z kolei jego lokalni kibice zawsze pomagali mu podtrzymywać jego osiągi na torze. Przypuszczalnie ten weekend sam zawodnik spędzi na ponownej „nauce jazdy” na RC213V.
Aktualnie Honda jest w ogromnych tarapatach i powrót ich głównego zawodnika będzie kluczem dla przygotowań do przyszłorocznej kampanii. Prawdopodobnie późniejsze wyścigi Marquez będzie poświęcał także na prace rozwojowe na rzecz przyszłorocznej maszyny. Tu jednak pojawia się istotne pytanie. Czy po jego powrocie HRC nadal będzie chciało, aby ich sprzęt znów stał się przyjazny innym zawodnikom. A może jednak wróci pełna koncentracja wokół Marqueza? Wprawdzie to drugie podejście przynosiło dobre rezultaty do 2019 roku. Jednak w ostatnich dwóch latach zespół niesamowicie na tym stracił. Obecnie mija rok od ostatniego zwycięstwa tego motocykla w MotoGP. Natomiast od czterech i pół roku nie wygrał na niej nikt inny poza Marquezem.