Znakomita postawa Polaka
Kacper Sztuka ma szansę nawet na 4. miejsce w finalnym rozrachunku. Protegowany US Racing jest bowiem w ścisłym kontakcie w tabeli z Charliem Wurzem i Jamesem Whartonem. 16-latek podczas czasówki w Q1 zajął 8. lokatę. Zdecydowanie lepiej poszło mu w drugim segmencie kwalifikacji. Cieszynianin wykręcił w nim czas dający mu 3. pole startowe. Dzięki temu cieszynianin znalazł się w znacznie lepszym położeniu od głównych konkurentów.
Dunne w lepszej pozycji niż Camara?
Podczas gdy Andrea Kimi Antonelli ma w zasadzie zapewniony tytuł, za jego plecami trwa zażarta walka o wicemistrzostwo. Podczas ostatniego wyścigu na Monzie, Irlandczyk wypchnął z toru Brazylijczyka, podczas jazdy koło w koło. Tym samym rodak Felipe Drugovicha z pewnością będzie chciał odegrać się mu. Po kwalifikacjach to jednak Dunne ma więcej powodów do radości. Kolega z zespołu Kacpra Sztuki, zarówno w Q1 jak i w Q2, uplasował się w czołowej 5. Z kolei Camara kompletnie zawalił pierwszy segment kwalifikacji, gdzie zajął 11. lokatę.
Junior Red Bulla w gazie
Arvid Linblad to pierwszy protegowany Helmuta Marko, który rywalizuje we Włoskiej F4 od 2020 roku. Brytyjczyk z rundy na rundę rozkręca się, co po raz kolejny pokazał. Junior Red Bulla, mający już premierowe punkty w swoim dorobku, bardzo szybko odnalazł się na torze Mugello. Reprezentant Van Amersfoort Racing w kwalifikacjach w Toskanii spisał się znakomicie. Zawodnik z Wysp Brytyjskich uplasował się kolejno na 6. i 7. pozycji. Tym samym ma on wielką szansę na powiększenie swojego dorobku punktowego.
Włosi z dobrym wynikiem
Tor Mugello jest tym jednym z bardziej znanych w Italii. Z tego też powodu lokalni kierowcy spisują się tu świetnie. O Andrei Kimim Antonellim, nie trzeba się rozpisywać, gdyż junior Mercedesa co weekend bije się o wygrane. W czasie czasówki w Toskanii, z dobrej strony pokazali się Brando Badoer oraz Alfio Spina. Syn byłego kierowcy Ferrari od czasu zdobycia punktów w Austrii, wygląda coraz pewniej. Reprezentant ekipy VAR w kwalifikacjach uplasował się kolejno na 9. i 12. lokacie. Jego rodak w Q1 z kolei wykręcił czas dający mu 12. pozycję.
PHM Racing rozczarowało
Niemiecka stajnia wyścigowa w tym sezonie zapewniła swoim kierowcą dobrze przygotowane bolidy. Jednak i tym ekipom z czołówki zdarzają się słabsze momenty. Nikita Bedrin i Taylor Barnard kompletnie nie liczyli się w walce o czołowe miejsca. Zarówno Rosjanin jak i Brytyjczyk, w obu segmentach kwalifikacji uplasowali się pod koniec drugiej 10. Skoro liderzy zespołu tak słabo się spisali, znaczy to, że PHM Racing przestrzeliło z ustawieniami. Bo choć Victoria Blokhina nie jest szybka, to jednak po jej kolegach z zespołu można było oczekiwać czegoś więcej.
I akt finału już wkrótce
Podczas ostatniej rundy tegorocznego sezonu Włoskiej F4, czekają nas 3 wyścigi. Pierwszy z nich odbędzie się już jutro, w sobotę 22 października o godzinie 12:20. To właśnie podczas tej gonitwy, Andrea Kimi Antonelli może zapewnić sobie mistrzostwo. Fenomenalny junior Mercedesa musi po tych zmaganiach, mieć przewagę co najmniej 50. punktów nad wiceliderem tabeli. Biorąc pod uwagę jego tempo, jest to czysta formalność. Dodatkowo Kacper Sztuka stoczy bój o 4. miejsce na koniec sezonu. Wszystkie zawody w Mugello zapowiadają się obiecująco i można spodziewać się sporych emocji na tym obiekcie.