Connect with us

Czego szukasz?

F2

Carlin – o krok od sukcesu | Podsumowanie sezonu F2 2022

Za zespołem Carlin naprawdę dobry rok w Formule 2. Zespół odniósł kilka zwycięstw i poprawił swoje pozycję zarówno w klasyfikacji zespołowej, jak i indywidualnej. Brytyjskiej ekipie zabrakło jedynie tytułów, chociaż do końca liczyli się w walce o mistrzostwo zespołów. Oto podsumowanie sezonu ekipy Carlin w przedsionku F1.

Carlin podsumowanie sezonu Lawson Sargeant
Fot. Red Bull Content Pool

Mocny skład i spore oczekiwania

Po zajęciu trzeciego miejsca w sezonie 2021, zespół Carlin zmienił cały swój skład kierowców. W miejsce Jehana Daruvali i Dana Ticktuma wskoczyli Liam Lawson oraz Logan Sargeant. Szczególnie z tym pierwszym można było wiązać spore nadzieje – dla Nowozelandczyka był to drugi sezon w F2 i po roku zbierania doświadczenia miał włączyć się nawet do walki o tytuł. Z drugiej strony, także Amerykanina nie należało skreślać. Kierowca akademii Williamsa pokazywał już klasę w Formule 3 i był jednym z faworytów do zgarnięcia tytułu im. Anthoine’a Huberta – najlepszego debiutanta sezonu. Carlin to zespół, który potrafi przygotować dobrze bolid, więc obydwaj kierowcy byli zaliczani do faworytów mistrzostw.

Liam Lawson – król wyścigów sprinterskich

Ostatecznie lepiej spisał się bardziej doświadczony z pary kierowców. Liam Lawson na początku sezonu rozbudził apetyty, stając na podium trzy razy w pierwszych trzech wyścigach. Jego forma jednak dość szybko spadła. Podczas następnych weekendów kręcił się w okolicach czołowej dziesiątki, po drodze dwukrotnie stając na trzecim stopniu podium. Dopiero we Francji przyszło przebudzenie, tam bowiem wygrał drugi sprint w sezonie, powtarzając zresztą to osiągnięcie jeszcze dwa razy w sezonie. Blado wypada jednak jeśli chodzi o wyścigi główne. Dłuższego i lepiej punktowanego wyścigu nie wygrał ani razu, przy dwóch zwycięstwach Logana Sargeanta. Mimo tego na ostatniej prostej Lawson pokonał kolegę z zespołu w klasyfikacji generalnej. Sezon zakończył na 3. miejscu w punktacji. Dla Nowozelandczyka na pewno był to niedosyt. Gdyby kierowca akademii Red Bulla poradził sobie nieco lepiej, pewnie byłby kandydatem do zajęcia miejsca Pierre’a Gasly’ego, a tak za rok będziemy oglądali go w Japonii.

ZOBACZ TAKŻE
Liam Lawson w Super Formule. Czy Japonia da mu awans do F1?

Najlepsze momenty – Belgia i Abu Zabi

Dwa weekendy w których Lawson zgromadził najwięcej punktów. W Belgii wystartował w sprincie z 6. miejsca, jednak zaliczył genialny start i, mimo wizyty na trawie przed pierwszym zakrętem, awansował na drugie miejsce. Potem szybko uporał się z Boschungiem, objął prowadzenie i nie oddał go do samego końca. W ten sposób wygrał wyścig sprinterski i zgarnął pełną pulę. Lawson klasę pokazał także w niedzielnym wyścigu. Tam zajął trzecie miejsce, a jego walka z Enzo Fittipaldim była jedną z ciekawszych w minionym sezonie. W Abu Zabi przede wszystkim Lawson wytrzymał presję w walce o ostatnią pozycję na podium w punktacji. Dopiero 9. miejsce w kwalifikacjach postawiło go w świetnej pozycji do sprintu, który wygrał po pięknym ataku na Richarda Verschoora. Za to wywalczone trzecie miejsce w wyścigu głównym okazało się kluczowe. Właśnie dzięki niemu Nowozelandczyk znalazł się na podium w klasyfikacji generalnej.

 


Najgorsze momenty – Imola i Austria 

Lawson nieczęsto popełniał błędy, ale miał kilka nieudanych weekendów. Dobrym przykładem jest Imola. W kwalifikacjach kompletnie skiepścił sprawę, zajmując dalekie 14. miejsce. W sprincie udało mu się przebić na punktowane pozycje, jednak w wyścigu głównym nie czynił postępów. Na domiar złego rozbił się w Aqua Minerali i nie dojechał do mety. Potem jeden punkt zdobył także w Monako, gdzie w głównym wyścigu wykluczyła go usterka przed startem. Awarię przed początkiem wyścigu kierowca akademii RBJT zaliczył też w Austrii, jednak tam i tak nie powalczyłby pewnie o dobry wynik. Podobnie jak na Imoli, zajął 14. miejsce w kwalifikacjach. W sprincie najpierw musiał startować z boksu, po czym w połowie wyścigu wycofał się z wyścigu przez kolejną awarię. Lepiej było w niedzielnych zawodach, lecz 10. miejsce i jeden punkt składają się na najgorszy weekend sezonu. Podsumowując, Lawson nie miał zbyt wielu słabych stron w minionym roku, lecz, najprościej w świecie, zabrakło mu tempa by walczyć o tytuł.

Logan Sargeant – debiutant sezonu

Na pewno bardziej zadowolony na koniec sezonu był Logan Sargeant. I to mimo tego, że w uzbierał mniej punktów. Amerykanin był w klasyfikacji 4., wygrywając tytuł debiutanta sezonu. Co jednak najważniejsze, dało mu to awans do Formuły 1, o którym Lawson mógł tylko pomarzyć. Kierowca akademii Williamsa miał niełatwy początek, a pierwsze podium zgarnął w 4. rundzie sezonu. Jednak w środku kampanii Sargeant znalazł tempo i pokazał genialną formę, co potwierdził dwoma z rzędu zwycięstwami w wyścigach głównych. Świetna passa mogła zostać podtrzymana we Francji, ale tam po nieudanym starcie spadł, po czym ukończył wyścig w alei serwisowej przez awarie. Po tym wydarzeniu Sargeant nie wrócił już do aż tak wysokiej formy. Poza tym, miał udział w kilku kolizjach, które eliminowały go z wyścigów. Dość powiedzieć, że od weekendu we Francji przez pięć rund z rzędu miał jeden nieukończony wyścig w każdy weekend.

Carlin podium Silverstone

Fot. Red Bull Content Pool / Sargeant i Lawson po podwójnym podium na Silverstone

Najlepsze momenty – Wielka Brytania i Austria

Sargeant wygrał dwa wyścigi w sezonie, ale co ważne, dwa razy były to lepiej punktowane niedzielne wyścigi. Pierwsza wygrana w karierze kierowcy Carlin w F2 była absolutnym popisem jego umiejętności. Amerykanin zdobył pole position do wyścigu głównego, utrzymał prowadzenie po starcie i do mety przewodził stawce. Mimo presji ze strony Theo Pourchaire’a nie popełnił żadnego błędu i zwyciężył wyścig. Wygrana weekend później w Austrii nie była taka prosta. Szalony wyścig główny przyniósł wiele przetasowań od początku do końca zmagań, a ostateczne wyniki poznaliśmy długi czas po zakończeniu wyścigu. Sargeant oryginalnie skończył czwarty, po drodze zderzając się z… Liamem Lawsonem.

 


Mimo tego to Amerykanin zgarnął 25 punktów za zwycięstwo. Kara za przekraczanie limitów toru dla Merhiego, za naruszenia proceduralne dla Daruvali, i dyskwalifikacja Verschoora, przesunęły Sargeanta na pierwsze miejsce, dając mu wynik, którego już nie powtórzył w sezonie 2022.

Najgorsze momenty – Arabia Saudyjska i Węgry

Jak zostało to wspomniane wcześniej, Sargeant nie miał łatwego początku w Formule 2. Po całkiem przyzwoitym debiucie w Bahrajnie, problemy uwydatniły się w Dżuddżie. Sargeant zajął odległe 18. miejsce w kwalifikacjach. W sprincie nie było mu dane odrobić pozycji, bowiem został wyrzucony z wyścigu przez Doohana po zamieszaniu przy restarcie. W wyścigu głównym przynajmniej dojechał do mety, ale na 12. miejscu, nie zdobywając ani jednego punktu. Pod względem punktowym niewiele lepiej było na Węgrzech, jednak tam nie wiązało się to z samym tempem. W sprincie Sargeant w T1 znalazł się w środku kanapki między Drugovichem a Haugerem. W wyścigu głównym startował piąty, jednak stracił wiele pozycji na starcie i zdołał zająć zaledwie 10. miejsce. Poza tym trzeba jeszcze pamiętać o błędach w Belgii i w Holandii, przez które odpadał z wyścigów. Amerykanin musi ustrzec się takich pomyłek, jeżeli chce dobrze pokazać się kibicom F1.

Podsumowanie i przyszłość

Koniec końców Carlinowi niewiele zabrakło do wygrania mistrzostwa wśród zespołów. Do powtórzenia wyniku z 2018 roku i wyprzedzenia MP Motorsport dzieliło ich tylko ośmiu punktów. Brytyjska ekipa może być bardzo zadowolona z sezonu 2022, mimo że nie udało się osiągnąć wszystkiego, co chcieliby zdobyć. Carlin potwierdził przynależność do czołówki zespołów F2 i w przyszłym sezonie zrobią wszystko, by ponownie pokazać się z jak najlepszej strony. Pomóc ma w tym Enzo Fittipaldi, nowy nabytek zespołu. Drugi fotel w zespole pozostaje nieobsadzony. Według spekulacji największe szansę na jazdę w Carlin ma Zane Maloney. Wicemistrz F3, jeździł już w barwach zespołu w Formule 4. Czas pokaże kto zajmie fotel obok Enzo Fittipaldiego, ale niezależnie od tego, należy wymieniać Carlin wśród faworytów F2 w 2023 roku.

ZOBACZ TAKŻE
Silny Zak O'Sullivan, a co z resztą Carlin? | Podsumowanie sezonu F3 2022

Dokładnie statystyki

  • Pole Position: 2 (Logan Sargeant w Wielkiej Brytanii i we Francji)
  • Najszybsze okrążenia: 3 (Liam Lawson we Francji, w Belgii i Abu Zabi)
  • Zwycięstwa w sprintach: 4 (czterokrotnie Lawson, w Arabii Saudyjskiej, Francji, Belgii i Abu Zabi)
  • Zwycięstwa w wyścigach głównych: 2 (Sargeant w Wielkiej Brytanii i we Francji)
  • Podia w sprintach: 7 (sześciokrotnie Lawson, jeden raz Sargeant)
  • Podia w wyścigach głównych: 7 (Czterokrotnie Lawson, trzykrotnie Sargeant)
  • Punkty: 297 (149 Lawson, 148 Sargeant)
  • Miejsca w klasyfikacjach generalnych: 2. w klasyfikacji zespołów, Lawson 3., Sargeant 4. w klasyfikacji kierowców

 

Oceń nasz artykuł!
Skomentuj

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Reklama