Najlepszy kierowca: Ott Tänak
Estończyk był najrówniejszym kierowcą w tym rajdzie tylko na jednym odcinku wypadając z Top 5. Po pierwszym dniu Tänak był nieco ponad dwie sekundy za liderem. W sobotę Estończyk narzekał na brak pewności za kierownicą swojego Forda, jednak to mu nie przeszkodziło w pogoni za liderem. Na OS 14 wyprzedził Breena i to pomimo kompletnego zniszczenia przedniej opony. W niedzielę Tänak utrzymał swoją przewagę tym samym wygrywając w Rajdzie Szwecji i pokazując, że Puma Rally1 z odpowiednim kierowcą za sterami jest w stanie wygrywać.
Kierowcy Hyundaia uzupełnili podium
Craig Breen został drugim bohaterem w Szwecji obok Tänaka. Irlandczyk wykorzystał swoją pozycję startową pierwszego dnia aby zostać liderem rajdu. W sobotę już nie miał tej przewagi, lecz nadal trzymał bardzo wysokie tempo i przez prawie cały dzień bronił swojego prowadzenia. Breen także miał kłopoty z rozpadającymi się oponami, a do tego popełnił mały błąd na ostatnim odcinku, przez co po drugim dniu tracił 8 sekund do lidera. W niedzielę już nie udało mu się dogonić Tänaka, ale drugie miejsce po tak długiej przerwie to dla Irlandczyka jak powrót do żywych. Był szybki przez cały weekend i otarł się o swoje pierwsze zwycięstwo w karierze. Od razu widać, że Breen i Hyundai to udane połączenie, które może przynieść w tym roku jeszcze kilka dobrych wyników.
Podium uzupełnił Thierry Neuville. Belg, który zmagał się z chorobą nie miał udanego początku rajdu. Pierwszego dnia walczył z nadsterownością swojego Hyundaia po tym jak uszkodził przód na jednej z zasp. Po piątku był dopiero szósty ze stratą 37 sekund do lidera. Sobota poszła mu znacznie lepiej. Tym razem nie popełnił żadnego błędu i awansował na trzecie miejsce pod koniec dnia wyprzedzając Rovanperę. W niedzielę miał nawet szansę na drugie miejsce po tym jak Hyundai zamienił kolejność swoich zawodników, jednak popełnił błąd na ostatnim odcinku i przegrał o 1.7s z Breenem. Pomimo tego po raz kolejny w tym roku stanął na podium. Bardzo równy początek sezonu w wykonaniu Belga.
WE DID IT!
THIS TEAM 👊 pic.twitter.com/vsxA1YKLi2
— M-Sport (@MSportLtd) February 12, 2023
Najlepszy zespół: Hyundai Motorsport
Hyundai miał najlepiej przygotowane auto z całej stawki pod względem ustawień. Wszyscy zawodnicy zespołu byli bardzo szybcy i gdyby nie błąd Lappiego to mieliby trzy auta w Top 5. Breen do samego końca walczył o zwycięstwo, a Neuville pokonał Toyoty Rovanpery i Evansa. Lappi pomimo odpadnięcia z walki o podium zdołał powrócić do rywalizacji i zająć siódme miejsce. Ten wynik pokazuje, że w tym roku istnieje szansa na bardziej wyrównaną walkę o zwycięstwo w klasyfikacji producentów.
Największe zaskoczenie: Craig Breen, M-Sport
Breen pozytywnie zaskoczył w Szwecji swoimi osiągami mając na uwadze jego zeszłoroczne wyczyny w Fordzie. Irlandczyk jeździ w tym roku na pół etatu i Szwecja była jego pierwszym startem w obecnym sezonie. O ile pierwszego dnia można mówić, że skorzystał na odległej pozycji startowej, podczas gdy liderzy musieli czyścić trasę, o tyle w kolejnych dniach trzymał tempo czołówki w tych samych warunkach. Mało brakło a mógł nawet wygrać swój pierwszy rajd w karierze. Breen już w poprzednich latach miał dobre występy w Hyundaiu i widać, że w tym roku do tego powraca pokazując, że Koreańska konstrukcja znacznie lepiej mu odpowiada.
M-Sport powrócił na najwyższy szczyt podium po raz pierwszy od Rajdu Monte Carlo 2022. Ott Tänak dowiózł zwycięstwo do mety pokazując, że Puma może walczyć jak równy z równym z Toyotą i Hyundaiem. Przynajmniej na śniegu. Drugi kierowca zespołu Pierre Louis Loubet nie liczył się walce o podium, ale dowiózł solidne szóste miejsce do mety, pomimo awarii na ostatnim odcinku. Dzięki temu wynikowi M-Sport wreszcie zdobył solidne punkty. Co do ostatecznej oceny ich formy musimy poczekać do pierwszych szutrowych rajdów. Występ w Szwecji pokazuje jednak, że zespół jest w lepszej sytuacji niż rok temu.
Największe rozczarowania: Katsuta, Toyota, Lappi, Pirelli
Pierwszy rajd jako kierowca nominowany do punktowania w fabrycznym zespole nie był udany dla Japończyka. Po wygraniu OS 4 był na piątym miejscu i tracił tylko 7 sekund do lidera. Niestety na kolejnym odcinku Katsuta rolował poważnie uszkadzając auto. Ostatecznie nie ukończył pierwszego dnia. Powrócił w sobotę w ramach Super Rally, ale już nie liczył się w walce o jakiekolwiek punkty, a w niedzielę ostatecznie się wycofał z rajdu tuż przed Power Stage. Japończyk musi jeszcze trochę popracować na radzeniem sobie z presją, aby dowozić punkty dla zespołu na co go stać.
Nie tylko Katsuta, ale cały zespół Toyoty tym razem zawiódł. Kalle Rovanperä nie był w stanie walczyć o podium przegrywając z Neuville’m. Elfyn Evans miał kłopoty ze znalezieniem tempa. Błędy kierowców oraz źle ustawione auto sprawiły, że tym razem Toyota nie stanęła nawet na podium co nie zdarzyło od zeszłorocznego Rajdu Sardynii. W tym momencie muszą już zapomnieć o tym występie i przygotowywać się na Meksyk.
Esapekka Lappi był wymieniany jako jeden z faworytów w tym rajdzie. W zeszłym roku był trzeci i tym razem także zapowiadało się na powtórzenie tego wyniku. Drugiego dnia na OS 13 stracił przyczepność w jednym zakrętów i wpadł w zaspę obracając się w przeciwnym kierunku do jazdy. W tym miejscu nie było zbyt wielu kibiców, który mogliby pomóc z wypchnięciem auta, przez co Fin stracił aż 7 minut zanim się wydostał. Lappi tłumaczył, że opony z przodu w ogóle nie trzymały i nie mógł nic zrobić. Ostatecznie ukończył rajd na siódmym miejscu. Na pocieszenie wygrał jeszcze Power Stage. Szkoda bo była szansa na podium, a tak początek sezonu dla Fina nie jest zbyt udany.
Wpadka Pirelli
Krytyka po tym rajdzie należy się także Pirelli, które wszystkim zawodnikom dostarczyło fatalne opony. O ile brak przyczepności można jeszcze jakoś wytłumaczyć zużyciem opon (które i tak było zbyt szybkie) o tyle rozwarstwianie się opon bez żadnego powodu już nie. Problemy mieli m.in. Tänak, Breen czy Lappi więc jak widać wina leży po stronie produktu. Do tej pory największym przeciwnikiem włoskich opon był Ogier, ale po tym rajdzie grono niezadowolonych kierowców może się zwiększyć. Pirelli musi mocno zabrać się do pracy nad poprawą swoich opon.
Klasyfikacje generalne: Ott Tänak nowym liderem
Ott Tänak został nowym liderem mistrzostw wyprzedzając o 3 punkty Rovanperę i o 9 punktów Neuville’a.
W klasyfikacji producentów Toyota utrzymała prowadzenie nad Hyundaiem, lecz ich przewaga zmalała do 14 punktów. Trzeci jest M-Sport ze stratą 29 punktów do liderów.
Inne klasy
W klasie WRC 2 najlepszy okazał się Olivier Solberg, który wygrał ze sporą przewagą ponad 40 sekund. Zajął także ósme miejsce w klasyfikacji generalnej rajdu. Podium uzupełnili inni kierowcy z krajów Skandynawskich: drugi był Norweg Ole Christian Veiby, a trzeci Fin Sami Pajari. Obaj kierowcy uzupełnili Top 10 klasyfikacji generalnej rajdu.
#SkodaMotorsport – They’ve done it!!! @ToksportWRT’s @OliverSolberg01 and co-driver Elliott Edmondson provisionally scored the first #WRC2 victory for themselves and the new #Skoda #FabiaRSRally2. Congratulations!@RallySweden @OfficialWRC #FabiaRally2evo pic.twitter.com/S9zcI0POdq
— Škoda Motorsport (@MotorsportSkoda) February 12, 2023
Podsumowanie
Tegoroczny Rajd Szwecji był bardzo ciekawy. Ford wygrał po długiej przerwie, bardzo mocny był Hyundai, a Toyota po raz pierwszy od dawna nie znalazła się na podium. Wyniki te sprawiły też, że po dwóch rundach jest bardzo ciasno w obu klasyfikacjach co jest dobrym prognostykiem na dalszy sezon. Następną rundą będzie Rajd Meksyku, który wraca po 2 latach przerwy. Odbędzie się on w dniach 16-19 marca. Do zespołu Toyoty powróci Sébastien Ogier, który znacznie wzmocni zespół.
Kto okaże się najlepszy w Meksyku? Czy Toyota powróci na szczyt po niepowodzeniu w Szwecji? A może Ford i Hyundai ponownie zawieszą wysoko poprzeczkę? O tym dowiemy się już za nieco ponad miesiąc.
Pełne wyniki Rajdu Szwecji 2023 znajdziecie tutaj.
