Connect with us

Czego szukasz?

WRC

Sezon WRC 2003. Solberg pokonał Loeba – cz. 2 | Historia rajdów

Pora na drugą część analizy sezonu 2003. Po pierwszej części najlepszy był Richard Burns i Peugeot, jednak w drugiej części doszło do wielu zmian. Citroën przeprowadził atak na Peugeota, a wśród kierowców walka rozegrała się pomiędzy Sebastianem Loebem i Petterem Solbergiem. Jak dokładnie wyglądała rywalizacja? O tym w analizie.

Petter Solberg, Subaru
Fot. ewrc-results.com / Petter Solberg, Subaru Impreza WRC

Sezon WRC 2003. 8. Rajd Niemiec

Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami Škoda zaprezentowała swoje nowe auto na sezon WRC 2003. Fabia WRC była znacznie bardziej kompaktowym autem, które miało pozwolić zespołowi na walkę z czołówką.

Po pierwszym dniu na czele znajdował się lider mistrzostw Richard Burns. Brytyjczyk wygrał trzy próby i wyprzedzał swojego kolegę z zespołu Marcusa Grönholma o niecałe 10 sekund. Fin na ostatnim odcinku awansował na drugie miejsce wyprzedzając trzeciego Loeba o niespełna sekundę.

Na czwartym miejscu ze stratą 30 sekund znajdował się Colin McRae. Piąty był Panizzi, który narzekał na hamulce, a szóste miejsce należało do Sainza. Dalej byli Duval z Forda i Robert Cédric w prywatnym 206 WRC.

Drugiego dnia na prowadzenie wysunął się Sébastien Loeb. Francuz miał najrówniejsze tempo i dobrze dobierał opony w zmiennych warunkach, dzięki czemu prowadził z przewagą 5.5 sekundy nad Grönholmem. 

Na najniższy stopień podium awansował Markko Märtin. Estończyk udanie odrabiał straty z pierwszego dnia po problemach ze skrzynią biegów. Kierowca Forda wygrał 5 prób i na ostatnim odcinku wyprzedził Colina McRae. Szkot źle dobrał opony na początku dnia, na czym stracił sporo czasu, jednak w dalszej części dnia było już lepiej i tracił do podium 9 sekund.

Na piąte miejsce spadł Richard Burns, który popełnił kilka błędów i nie czuł się zbyt pewnie za kierownicą. Szósty ze stratą prawie dwóch minut był Carlos Sainz, który dostał dodatkowo karę 10 sekund za falstart na jednym z odcinków. Tuż za nim znajdował się Duval, a ósemkę zamykał Panizzi.

Loeb vs Grönholm

Ostatni dzień to zacięta walka o zwycięstwo pomiędzy Loebem i Grönholmem. Na początku dnia Fin popełnił błąd na jednej z szykan i uszkodził koło, co pozwoliło Loebowi zwiększyć przewagę. Przed ostatnim odcinkiem miał 13 sekund przewagi, jednak nie mógł czuć się pewny zwycięstwa. Grönholm był zdecydowanie najszybszy na ostatnim odcinku, co postawiło przed Loebem trudne zadanie. Ostatecznie się udało i Francuz wygrał Rajd Niemiec z przewagą zaledwie 3.6 sekundy nad Finem.

Podium uzupełnił Richard Burns, który dzięki temu wynikowi umocnił się na prowadzeniu w mistrzostwach. Colin McRae przegrał walkę o podium ze swoim rodakiem, po tym jak popełnił kilka błędów, które kosztowały go cenne sekundy i ostatecznie był czwarty. Piąte miejsce zajął Markko Märtin, który miał kłopoty z dyferencjałem i musiał przejechać połowę odcinków mając do dyspozycji tylko tylny napęd. Dodatkowo dostał karę za zbyt późny wyjazd z serwisu. Szósty był Sainz, który wyprzedził Duvala i Solberga. Norweg przedostał się do punktowanej ósemki, jednak nie był to dla niego udany rajd pod względem tempa.

Didier Auriol, Skoda

Fot. ewrc-results.com / Didier Auriol, Skoda Fabia WRC

ZOBACZ TAKŻE
WRC 2003. Peugeot vs Citroën - cz. 1 | Historia rajdów

9. Rajd Finlandii

Po pierwszym na prowadzeniu znajdował się Markko Märtin, który toczył zaciętą walkę z Grönholmem. Estończyk prowadził na początku rajdu lecz na OS 5 stracił swoje prowadzenie na rzecz Fina. Pomimo tego nie dał za wygraną odzyskując prowadzenie po OS 9 i kończąc dzień z przewagą 2.6 s nad swoim rywalem. Trzeci był Richard Burns, który dzięki deszczowym warunkom w środku dnia nie stracił tak wiele na czyszczeniu trasy, jakby mógł się tego spodziewać.

Czwarty był Colin McRae, który wyprzedzał Pettera Solberga o niecałą sekundę. Szósty miejsce zajmował Carlos Sainz, a za nim znaleźli się Loeb i Mäkinen.

Drugiego dnia z rajdu odpadł Grönholm. Fin na jednym z odcinków stracił koło, pomimo że w nic nie uderzył. Zły dzień miał także Colin McRae. Szkot dysponował dobrym tempem i walczył o podium. Niestety zbyt wczesny wjazd na jeden z punktów kontrolnych kosztował go minutę kary. Colin próbował nadrobić stracony czas, co na jednym z odcinków zakończyło się dachowaniem i odpadnięciem z rajdu.

Markko Märtin utrzymał się na prowadzeniu. Wykorzystał pecha swoich najgroźniejszych rywali i zwiększył swoją przewagę po drugim dniu do ponad minuty. Drugi był Burns, który także miał kłopoty ze swoim Peugeotem i stracił sporo czasu. Carlos Sainz awansował na podium kończąc dzień zaledwie 0.3s za Brytyjczykiem. W czołówce było bardzo ciasno, ponieważ czwarty Solberg tracił do Hiszpana zaledwie 0.2s. Piąte miejsce zajmował Sébastien Loeb, a za nim był Tommi Mäkinen i Janne Tuohino w prywatnym Focusie WRC.

Märtin zdobył bastion Finów

Ostatniego dnia Markko Märtin kontrolował sytuację, dzięki czemu wygrał Rajd Finlandii stając się trzecim kierowcą spoza tego kraju, któremu to się udało. Bardzo zacięta walka toczyła się o drugie miejsce. Petter Solberg i Richard Burns przez cały dzień szli łeb w łeb, ostatecznie to jednak Norweg okazał się lepszy wyprzedzając swojego rywala o niespełna 1.2 s. 

Na czwartym miejscu rajd ukończył Carlos Sainz wyprzedzając swojego kolegę z zespołu Sebastiana Loeba. Szósty był Tommi Mäkinen. Punktowaną ósemkę uzupełnili prywatni kierowcy. Janne Tuohino był siódmy, a Sebastian Lindholm w Peugeocie ósmy.

Sezon WRC 2003. 10. Rajd Australii

Marcus Grönholm prowadził przez większość dnia, jednak na przedostatnim odcinku popełnił kosztowny błąd. Kierowca Peugeota za głęboko wszedł w stromy nawrót i przewrócił auto na bok. Strata wyniosła ponad 15 minut i pod koniec dnia Fin wycofał się z rajdu.

Liderem po pierwszym dniu był Sébastien Loeb. Francuz, który nie miał dużego doświadczenia na tych trasach radził sobie znakomicie i po zaciętej walce z Solbergiem prowadził w rajdzie. Norweg popełnił kilka błędów przez co tracił po pierwszym dniu 4 sekundy do lidera. Na trzecim miejscu był Richard Burns, który pomimo otwierania trasy nie stracił zbyt dużo czasu i był w czołówce.

Na czwartym miejscu dzień zakończył Tommi Mäkinen, który wreszcie miał szansę na dobry wynik. Piąte miejsce zajmował Markko Märtin, a szóste Carlos Sainz, który pomimo dachowania na jednym z odcinków kontynuował jazdę. Siódmy był Colin McRae, który przez cały dzień narzekał na kłopoty z hamulcami. Punktowaną ósemkę zamykał Harri Rovanperä.

Zacięta walka Loeba i Solberga

Drugiego dnia ponownie zaciętą walkę o prowadzenie toczyli ze sobą Loeb i Solberg. Ostatecznie to Francuz utrzymał się na prowadzeniu, lecz jego rywal z Subaru tracił zaledwie 5 sekund, co zapowiadało dobrą walkę ostatniego dnia. Burns odpuścił pogoń za liderami i postanowił się skupić na obronie trzeciej pozycji i zbieraniu cennych punktów do mistrzostw.

Pół minuty za Brytyjczykiem znajdował się Markko Märtin, który był na dobrej drodze do zdobycia kolejnych dobrych punktów. Colin McRae drugiego dnia miał sprawne auto co od razu było widać po poprawie tempa. Szkot ukończył dzień na piątym miejscu. Tommi Mäkinen nie mógł utrzymać tempa rywali i spadł na szóste miejsce. Siódmy był Sainz, który na jednym z odcinków wypadł z trasy i stracił ponad 10 sekund. Rovanperä narzekał na problemy z autem i tracił już prawie 3 minuty kończąc dzień na ósmym miejscu.

Markko Märtin został wykluczony z rajdu pod koniec drugiego dnia z nieregulaminowe auto. Przy badaniu technicznym waga jego Forda była zbyt mała.

Ostatniego dnia warunki pogodowe uległy zmianie i ostatnie 2 z 4 odcinków dnia były rozgrywane w deszczowych warunkach. To właśnie na tych dwóch próbach rozegrała się walka o zwycięstwo. Solberg lepiej dobrał opony i zyskał dużą przewagę nad Loebem wygrywając Rajd Australii o ponad 26 sekund przed swoim rywalem. Loeb pomimo przegranej mógł być zadowolony ze swoich osiągów, tym bardziej, że miał małe doświadczenie w tym rajdzie. Burns spokojnie dowiózł do mety trzecie miejsce utrzymując prowadzenie w mistrzostwach.

W walce o czwartą lokatę górą był Colin McRae, który pokonał Sainza o 6.5 sekundy. Tommi Mäkinen dowiózł do mety 6. miejsce, a za nim uplasowali się Rovanperä i Loix.

Petter Solberg, sezon WRC 2003

Fot. ewrc-results.com / Petter Solberg, Subaru Impreza WRC

11. Rajd San Remo

Na starcie rajdu zabrakło Hyundaia. Koreański zespół wycofał się w trakcie sezonu z powodu zbyt słabych wyników i postanowił skupić się na powrocie do stawki z poprawionym autem w sezonie 2006.

Petter Solberg, który był jednym z faworytów odpadł już pierwszego dnia. Norwegowi zabrakło paliwa i nie dojechał do strefy serwisowej na czas.

Na czele po pierwszym etapie znajdował się Sébastien Loeb. Francuz wygrał 4 z 6 prób i był zdecydowanym liderem. Drugi Marcus Grönholm tracił już prawie 50 sekund do lidera. Markko Märtin miał bardzo dobre tempo, ale też dużego pecha. Estończyk na początku miał kłopoty z przegrzewającym się silnikiem, a potem otrzymał karę 30 sekund za spóźnienie się na PKC. Ostatecznie ukończył dzień na trzecim miejscu.

Tuż za podium znajdował się Carlos Sainz, który awansował na ostatnim odcinku wyprzedzając piątego Duvala. Szósty był jeden z faworytów do wygranej Gilles Panizzi. Francuz narzekał na ustawienia swojego auta. Ósemkę zamknęli dwaj mistrzowie, czyli Colin McRae i Tommi Mäkinen.

Sébastien Loeb utrzymał swoje prowadzenie, pomimo problemów z silnikiem na ostatnim odcinku. Markko Märtin odzyskał drugie miejsce i gonił Francuza tracąc do niego 43 sekundy po drugim etapie. Podium uzupełnił Marcus Grönholm, który nie miał tempa wyżej wymienionej dwójki.

Carlos Sainz pozostał na czwartym miejscu, a na piąte awansował Panizzi. François Duval był szósty wyprzedzając dwa Citroëny. McRae był siódmy, a Bugalski w czwartej Xsarze ósmy.

Loeb z wygraną, świetny Panizzi

Ostatniego dnia pogoda uległa zmianie i ostatnie dwie próby były rozgrywane w deszczu. Większość kierowców źle dobrała opony, przez co mieli duże problemy z utrzymaniem się na drodze. Najbardziej boleśnie przekonał się o tym Marcus Grönholm, który uderzył w ścianę i urwał przednie koło. Był to kolejny nieukończony rajd dla Fina.  

Sébastien Loeb dzięki przewadze z pierwszego dnia utrzymał prowadzenie, tym samym wygrywając swój trzeci rajd w sezonie i awansując na drugie miejsce w mistrzostwach. Największym wygranym ostatniego dnia był Gilles Panizzi. Francuz jako jedyny z czołówki założył opony pośrednie, które dały mu ogromną przewagę nad rywalami pod koniec rajdu. Dzięki odpowiedniej strategii zawodnik Peugeota ukończył rajd na drugim miejscu niecałe pół minuty za zwycięzcą. Trzeci był Markko Märtin, który na oponach na suchy asfalt nie był w stanie obronić swojego drugiego miejsca.

Na czwartym miejscu z dużą stratą do podium rajd ukończył Sainz. Za nim znaleźli się Duval i McRae. Richard Burns dzięki pechowi rywali awansował ostatniego dnia na 7. miejsce, dzięki czemu utrzymał się na prowadzeniu w mistrzostwach. Ósmy był Philippe Bugalski.

Sezon WRC 2003. 12. Rajd Tour de Corse

Sébastien Loeb znalazł się na prowadzeniu po pierwszym dniu. Francuz wygrał tylko jedną próbę, jednak był najbardziej regularnym kierowcą i nie popełniał błędów. Wysokie drugie miejsce zajmował François Duval. Belg także był najszybszy na jednej próbie i w drugiej połowie dnia zbliżył się do Loeba na 3.9 s. Podium uzupełniał Marcus Grönholm mający nieco ponad 5 sekund straty do lidera.

Czwarty był Carlos Sainz, który zaczął dzień od najszybszego czasu na pierwszej próbie. Markko Märtin wygrał aż 3 odcinki, jednak obrót na jednym z odcinków kosztował go sporo czasu i spadek na piąte miejsce. Richard Burns dobrze zaczął, lecz z biegiem dnia tracił tempo do czołówki i ukończył pierwszy etap na szóstym miejscu. Siódmy był McRae, a ósmy Solberg, który rozbił swoje auto na odcinku próbnym przed startem rajdu. Na szczęście mechanicy Subaru zdążyli z naprawą i Norweg mógł przystąpić do rywalizacji.

Deszcz namieszał w klasyfikacji

Faworyci do walki o zwycięstwo nie mieli udanego drugiego dnia. Sébastien Loeb wpadł w poślizg na jednym z odcinków i utknął na skarpie. Pomimo pomocy kibiców Francuz stracił prawie 9 minut. Markko Märtin uderzył w ścianę i uszkodził koło, przez co musiał się zatrzymać i je wymienić. To go kosztowało 4 minuty, tym samym główni faworyci do walki o zwycięstwo już się w niej nie liczyli.

W deszczowych warunkach drugiego dnia najlepiej poradził Sobie Petter Solberg. Norweg dobrze trafiał z doborem opon, poza tym Pirelli w mokrych warunkach były bardzo konkurencyjne, dzięki czemu został nowym liderem rajdu. François Duval dzielnie bronił prowadzenia, lecz na ostatnim odcinku musiał uznać wyższość kierowcy Subaru i zakończył dzień na drugim miejscu 18 sekund za liderem. Niecałe 5 sekund dalej znajdował się Carlos Sainz, który ciągle liczył się w walce o zwycięstwo.

Colin McRae nie miał udanego dnia, jednak pomimo tego Szkot uniknął większych przygód i awansował na czwarte miejsce. Piąty był Grönholm, który wyleciał z trasy na jednym z odcinków i stracił trochę czasu. Panizzi ponownie dobrze trafił z doborem opon i drugiego dnia awansował na szóste miejsce. Siódmy był Mäkinen, a ósemkę zamykał Burns, który nie miał tyle szczęścia do opon co jego rywale.

Solberg wrócił do gry

Petter Solberg nie dał sobie odebrać zwycięstwa dojeżdżając do mety z przewagą ponad pół minuty. Było to dla niego trzecie zwycięstwo w sezonie. Norweg awansował na drugie miejsce w klasyfikacji generalnej mistrzostw. Bardzo ciekawa walka toczyła się o drugie miejsce. Carlos Sainz gonił Duvala tracąc do niego zaledwie 0.1 s na dwa odcinki przed końcem. Na przedostatniej próbie Belg odbił piłeczkę, pokonując Hiszpana o 10 sekund. Na ostatnim odcinku panowały zmienne warunki i Duval, który jechał na oponach na mokrą nawierzchnię miał przewagę w pierwszej części odcinka. Druga część była sucha i Sainz na oponach typu slick odrobił tam całą stratę, ostatecznie wyprzedzając kierowcę Forda o 5 sekund i zajmując drugie miejsce w rajdzie. Dzięki temu wynikowi Sainz został nowym liderem mistrzostw.

Tuż za podium toczył się pojedynek o czwarte miejsce pomiędzy McRae a Grönholmem. Ostatecznie z walki zwycięsko wyszedł Fin wyprzedzając Szkota o 16 sekund. Szósty był Panizzi, a na siódmym miejscu rajd ukończył Mäkinen, który obronił swoją pozycję przed Burnsem.

Sébastien Loeb, sezon WRC 2003

Fot. ewrc-results.com / Sébastien Loeb, Citroën Xsara WRC

13. Rajd Katalonii

Po pierwszym dniu zgodnie z oczekiwaniami liderem był Sébastien Loeb. Francuz wygrał połowę odcinków i miał 26 sekund przewagi nad Carlosem Sainzem. Hiszpan nie był w stanie utrzymać tempa swojego młodszego kolegi z zespołu. Dodatkowo zbliżał się do niego Markko Märtin, który był trzeci i tracił tylko 4 sekundy.

Czwarty Gilles Panizzi także nie miał daleko do podium tracąc do niego tylko 2 sekundy. Piąty już z większą stratą był François Duval. Richard Burns wypadł z trasy na jednym z odcinków i nie mógł odpalić auta, co kosztowało go prawie 40 sekund. Ostatecznie ukończył dzień na szóstej pozycji. Colin McRae był siódmy, a Philippe Bugalski ósmy.

Drugiego dnia na prowadzeniu utrzymał się Loeb z przewagą 21 sekund nad drugim Markko Märtinem. Estończyk walczył z Panizzim, który uzupełnił podium rajdu po drugim dniu.

Faworyt lokalnej publiczności Carlos Sainz spadł na czwarte miejsce. Gonił go piąty François Duval, który tracił do niego zaledwie 3.5 sekundy. Belg otrzymał także karę 10 sekund za zbyt długi pobyt w serwisie. Burns nadal nie mógł znaleźć tempa i był szósty. Colin McRae miał kłopoty z hamulcami i pozostał na siódmym miejscu. Top 8 zamykał Marcus Grönholm, który nie mógł znaleźć odpowiednich ustawień w swoim aucie.  

Panizzi wygrał na pożegnanie z Peugeotem

Deszczowe warunki ostatniego dnia rajdu bardzo dużo namieszały w klasyfikacji. Richard Burns uderzył w ścianę i uszkodził układ kierowniczy co oznaczało dla niego koniec jazdy. Był to jego drugi nieukończony rajd w sezonie.

Gilles Panizzi ponownie pokazał mistrzowską jazdę w trudnych warunkach. Francuz odrobił całą stratę do Loeba wyprzedzając go na ostatnim odcinku i odnosząc zwycięstwo w Rajdzie Katalonii. Dla Panizziego był to także ostatni rajd w barwach Peugeota. Na drugim miejscu ze stratą 13 sekund dojechał Loeb, który przez zły dobór opon w ostatniej chwili wypuścił zwycięstwo z rąk. Markko Märtin dojechał na trzecim miejscu ze stratą zaledwie 0.6 s do kierowcy Citroëna.

Czwarte miejsce zajął drugi kierowca Forda François Duval. Deszcz ostatniego dnia był dobrą wiadomością dla Subaru oraz Pirelli, których opony bardzo dobrze radziły sobie w takich warunkach. Petter Solberg, przeprowadził udany atak awansując ostatniego dnia z dziesiątego na piąte miejsce. Na szóstym rajd ukończył Marcus Grönholm. Carlos Sainz ostatniego miał dnia dużego pecha po tym jak silnik w jego aucie zgasł na jednym z odcinków. Na szczęście z pomocą kibiców udało się ruszyć dalej, lecz strata czasowa spowodowała, że Hiszpan ukończył rajd dopiero na siódmym miejscu. Ostatnie punktowane miejsce zajął Tommi Makinen.

Przed ostatnią rundą sezonu sytuacja w klasyfikacji generalnej była bardzo ciekawa bo aż 4 kierowców nadal miało szanse na tytuł. Liderem był Loeb, który miał tyle samo punktów co Sainz, lecz pokonywał Hiszpana ilością zwycięstw. Solberg tracił do duetu Citroëna zaledwie jeden punkt. Czwarty Richard Burns miał 5 punktów straty.

W klasyfikacji producentów Citroën miał 5 punktów przewagi nad Peugeotem, więc losy tytułu nadal były otwarte. Subaru było trzecie ale musiało bronić pozycji przed Fordem, który był tylko 4 punkty za nimi.

Markko Märtin, sezon WRC 2003

Fot. ewrc-results.com / Markko Märtin, Ford Focus WRC

Sezon WRC 2003. 14. Rajd Wielkiej Brytanii

Jeszcze przed startem ostatniej rundy z wyścigu o tytuł odpadł jeden z pretendentów. Richard Burns nie pojawił się w Rajdzie Wielkiej Brytanii z powodów zdrowotnych. Tym samym walka miała rozegrać się pomiędzy trójką Loeb/Sainz/Solberg.

Już po trzecim odcinku pierwszego dnia z walki o tytuł odpadł także Sainz. Hiszpan za mocno wypadł z trasy bez szans na powrót.

Marcus Grönholm także przedwcześnie zakończył swoją jazdę. Fin na jednym z cięć uderzył w kamień i urwał koło. Policja zatrzymała go na dojazdówce między odcinkami i nie pozwoliła mu kontynuować jazdy do strefy serwisowej ze względów bezpieczeństwa.

O prowadzenie pierwszego dnia walczyła dwójka Loeb/Solberg. Na początku dnia Francuz był lepszy, lecz pod koniec to Norweg narzucił tempo kończąc dzień jako lider rajdu 8 sekund przed swoim rywalem do tytułu. Trzecie miejsce z dużą strata zajmował Tommi Mäkinen, dla którego był to ostatni start w karierze.

Tuż za podium znajdował się Colin McRae. Dalej byli: Rovanperä, Panizzi, Duval i Kresta w prywatnym 206 WRC.

Petter Solberg zdominował drugi dzień rajdu będąc najszybszym na wszystkich odcinkach. Jego przewaga nad Loebem wzrosłą do 41 sekund. Na trzecim miejscu utrzymywał się Mäkinen, który miał nieco ponad 6 sekund przewagi nad McRae.

Piąty był Rovanperä, a szósty Duval. Na siódme miejsce awansował Freddy Loix, który zastępował w tym rajdzie Burnsa w Peugeocie. Ósmy był Austriak Manfred Stohl w prywatnym 206 WRC.

Solberg wygrał i został mistrzem świata

Ostatniego dnia Petter Solberg utrzymał swoją przewagę i wygrał w Rajdzie Wielkiej Brytanii, tym samym zostając mistrzem świata WRC w sezonie 2003. Sébastien Loeb dojechał drugi i na tym samym miejscu zakończył swój pierwszy pełny sezon w mistrzostwach. Tommi Mäkinen był trzeci w swoim ostatnim rajdzie w karierze.

Colin McRae ostatniego dnia przebił oponę, przez co nie mógł powalczyć o podium, ale utrzymał swoje czwarte miejsce. Po tym jak Harri Rovanperä miał awarię silnika na piąte miejsce awansował François Duval. Freddy Loix w swoim debiucie dla Peugeota dojechał na szóstej pozycji. Top 8 uzupełnili kierowcy w prywatnych 206 WRC, czyli Manfred Stohl i Roman Kresta.

Petter Solberg

Fot. ewrc-results.com / Petter Solberg, świętowanie tytułu WRC 2003

Sezon WRC 2003. Podsumowanie

Kierowcy

Zwycięzca

1. Petter Solberg – szalony sezon Norweskiego kierowcy pełen wzlotów i upadków zakończony happy endem. Po pierwszych trzech rajdach Solberg miał zaledwie 3 punkty i był daleko w tyle za czołówką. Pierwsze podium przyszło w Nowej Zelandii, a kolejne w Grecji. Po raz pierwszy wygrał na Cyprze. Druga połowa sezonu poszła mu znacznie lepiej. Podium w Finlandii i zwycięstwo w Australii mocno zbliżyły go do walki o tytuł.

Kluczowe okazały się wyniki w asfaltowych rundach. Po pechu w San Remo przyszło nieoczekiwane zwycięstwo na Korsyce, gdzie dużo pomógł mu deszcz. Podobnie było w Katalonii, gdzie dzięki trudnym warunkom awansował ostatniego dnia o 5 pozycji, zdobywając cenne punkty. Rajd Wielkiej Brytanii wyglądał już na formalność ponieważ Norweg kontrolował sytuację praktycznie od samego początku wygrywając czwarty rajd w sezonie i walkę o tytuł z Loebem o zaledwie punkt. Warto podkreślić, że Solberg w żadnym momencie sezonu wcześnie nie był liderem mistrzostw, jednak dobra końcówka pozwoliła mu odnieść życiowy sukces w jego karierze.

Podium

2. Sébastien Loeb – Francuz już w swoim pierwszym pełnym sezonie w WRC otarł się o tytuł. Francuz brylował głównie na asfaltach, wygrywając tam trzy rajdy: w Monte Carlo, Niemczech i San Remo. Pomimo małego doświadczenia dobrze sobie radził także na szutrach zdobywając podia na Cyprze, Australii i Wielkiej Brytanii. Kluczową kwestią w jego przegranej walce o tytuł były problemy w ostatnich asfaltowych rundach. Na Korsyce popełnił kosztowny błąd, który wypchnął go z punktów, a w Katalonii przez zły dobór opon stracił zwycięstwo na ostatnim odcinku. Pomimo tego to był dobry debiut na pełny etat w WRC. Loeb bardzo szybko się uczył, co jak dobrze wiemy przyczyniło się do jego wielu sukcesów w kolejnych latach.

3. Carlos Sainz – doświadczony Hiszpan był dużym zaskoczeniem sezonu 2003. Pomimo lat na karku walczył z młodą falą kierowców jak równy z równym. Pięć razy stawał na podium w tym raz zwyciężył. Poza tym jak zwykle był bardzo regularny punktując w 11 z 14 rajdów. Po zajęciu drugiego miejsca na Korsyce był liderem mistrzostw na dwie rundy przed końcem. Niestety kłopoty z autem w Katalonii pozbawiły go kilku cennych punktów. W Wielkiej Brytanii wypadł z trasy już na samym początku rajdu, co pozbawiło go szansy na tytuł, jednak pomimo tego był to bardzo dobry sezon w jego wykonaniu. Sainz dysponował niesamowitą formą, dzięki czemu wygrał wewnątrz zespołowy pojedynek z Colinem McRae o miejsce w zespole na kolejny sezon.

Miejsca 4-6

4. Richard Burns – podobnie jak Sainz, był bardzo regularny przez cały sezon, podczas którego większość był liderem mistrzostw. Burns nie wygrał żadnego rajdu, ale siedem razy kończył na podium. Brytyjczyk przegrał swój tytuł na asfaltowych rundach pod koniec sezonu, gdzie kompletnie nie miał tempa. Rajd Katalonii był ostatnim rajdem, w którym mogliśmy oglądać Burnsa na rajdowych trasach. Pomimo matematycznych szans na tytuł nie pojawił w Rajdzie Wielkiej Brytanii ze względu na kłopoty zdrowotne, tym samym zakończył sezon na czwartym miejscu. W kolejnym roku miał powrócić do Subaru ale nie doszło to do skutku. U Burnsa wykryto złośliwy nowotwór mózgu. Pomimo operacji i chemioterapii Brytyjczyk zmarł 25 listopada 2005.

5. Markko Märtin – Estończyk pokazał się z bardzo dobrej strony przez cały sezon prezentując konkurencyjne tempo na każdym rodzaju nawierzchni. Wygrał dwa rajdy w Akropolu i Finlandii, poza tym jeszcze dwa razy stawał na podium. Wyniki mogłyby być jeszcze lepsze, gdyby nowy Focus WRC był bardziej niezawodny. Przez kłopoty techniczne z autem Märtinowi uciekło mnóstwo punktów, przez co nie mógł zawalczyć o tytuł. Sezon 2003 pokazał jednak, że Märtin jest zawodnikiem ze ścisłej czołówki, którego było na stać na walkę o tytuł w przyszłości.

6. Marcus Grönholm – pomimo trzech zwycięstw nie był to udany sezon dla Fina. Dużo kłopotów z autem plus własne błędy sprawiły, że Marcus nie liczył się w walce o tytuł. Grönholm punktował tylko w sześciu rajdach, więc jego sezon przypominał bardziej pasmo niepowodzeń jak w 2001 roku. Pomimo tego pozostał w Peugeocie w nadziei na lepszy sezon 2004 za kierownicą nowego Peugeota 307 WRC.

Miejsca 7-10

7. Colin McRae – Szkot poza podium w Monte Carlo nie osiągnął niczego specjalnego w całym sezonie. Co prawda punktował w 10 z 14 rajdów, jednak nie miał tempa, aby nawiązać walkę z czołówką. Z racji tego, że od kolejnego roku zespoły mogły wystawiać tylko dwóch kierowców Citroën musiał zdecydować, kto obsadzi fotel w drugim aucie obok Loeba. McRae zdecydowanie przegrał tą rywalizację z Sainzem, który bił się o tytuł do samego końca. W efekcie tego  Szkot był zmuszony zrobić sobie przerwę od WRC.

8. Tommi Mäkinen – był to ostatni sezon 4-krotnego mistrza. Jego największym błyskiem było drugie miejsce w Szwecji. Poza tym znalazł się na podium w kończącym sezon i jego karierę Rajdzie Wielkiej Brytanii. Mäkinen punktował w 9 rajdach, jednak podobnie jak McRae nie miał tempa na to, aby walczyć z czołówką, pomimo dysponowania konkurencyjnym autem. Podsumowując całą jego karierę, osiągnął bardzo wiele i do dziś jest wspominany jako jeden z najlepszych kierowców w historii rajdów.

9. François Duval – wówczas zaledwie 22-letni Belg zaliczył całkiem dobry sezon nauki zdobywając dwa podia. Zdecydowanie najlepiej radził sobie na asfalcie, gdzie zdobył większość swoich punktów. Oczywiście zdarzały mu się błędy i kłopoty z autem, jednak na tym momencie kariery rokował on na bardzo konkurencyjnego kierowcę w przyszłości.

10. Gilles Panizzi – francuski specjalista od asfaltów tym razem pokazał, że potrafi jeździć także na szutrach zdobywając piąte miejsce w Turcji i siódme w Akropolu. Oczywiście najlepiej sobie radził na swojej ulubionej nawierzchni. Drugi w San Remo dzięki dobrej strategii oraz szósty na Korsyce. Swój sezon zwieńczył zwycięstwem w Rajdzie Katalonii, gdzie na ostatnim odcinku rajdu wyprzedził Loeba. Był to także jego ostatni rajd w barwach Peugeota. Na sezon 2004 przeszedł do Mitsubishi, które powracało do rywalizacji z nowym modelem Lancera WRC.

PozycjaKierowcaZespółPunkty
1.Petter Solberg555 Subaru World Rally Team72
2.Sébastien LoebCitroën Total71
3.Carlos SainzCitroën Total63
4.Richard BurnsMarlboro Peugeot Total58
5.Markko MärtinFord Motor Co Ltd49
6.Marcus GrönholmMarlboro Peugeot Total46
7.Colin McRaeCitroën Total45
8.Tommi Mäkinen555 Subaru World Rally Team30
9.François DuvalFord Motor Co Ltd30
10.Gilles PanizziMarlboro Peugeot Total27

Zespoły

Top 3

1. Citroën – francuski zespół dobrze się przygotował w poprzednich latach przed wejściem na pełny sezon co od razu zaprocentowało zdobyciem tytułu. Już w Monte Carlo zajęli całe podium. Mieli trudnego rywala w postaci Peugeota, ale końcówka sezonu poszła im lepiej. Xsara WRC wygrała 4 rajdy, zajmując także wiele miejsc na podium. Był to początek wieloletniej dominacji Francuskiego zespołu.

2. Peugeot – po trzech latach sukcesów Peugeot został zdetronizowany przez rywala z własnego podwórka. 206 WRC nadal był szybki o czym świadczyły 4 wygrane, jednak to znacznie częściej miewało problemy natury technicznej o czym najczęściej przekonywali się Grönholm i Rovanperä. Pomimo prowadzenia przez większość sezonu wypuścili je z rąk pod sam koniec i musieli zadowolić się drugim miejscem. Francuzi mieli nadzieję powrócić na szczyt z nowym modelem 307 WRC, który w tamtym momencie był już w zaawansowanym stadium rozwoju.

3. Subaru – podobnie jak w przypadku Peugeota w Subaru brakowało niezawodności, choć nowy model okazał się lepszy od swojego poprzednika. Petter Solberg za kierownicą Imprezy WRC sięgnął po tytuł mistrza po drodze wygrywając 4 rajdy. Niestety Tommi Mäkinen nie prezentował tak wysokiej formy. Dodatkowo Subaru w przeciwieństwie do swoich konkurentów wystawiało tylko 2 auta, co w tamtych latach było pewnego rodzaju zmniejszeniem sobie szans w walce o tytuł. Po tym jak Richard Burns musiał odejść z rajdów ze względu na problemy zdrowotne jego miejsce obok Solberga na sezon 2004 zajął Mikko Hirvonen, który przeszedł z Forda.

Reszta stawki

4. Ford – wprowadzenie w pierwszej połowie sezonu radykalnie zmienionego Focusa WRC znacznie poprawiło osiągi zespołu. Nowa konstrukcja okazała się bardzo konkurencyjna zarówno na szutrze jak i asfalcie. Szkoda tylko, że w parze z szybkością nie szła niezawodność. Nowy Ford miał wiele problemów natury technicznej, które głównie dotyczyły hydrauliki i silnika. Pomimo tych kłopotów Markko Märtin odniósł dwa zwycięstwa pokazując, że gdy Ford upora się ze swoimi problemami to mogą mocno namieszać w kolejnym roku.

5. Škoda – Octavia WRC w pierwszej połowie sezonu nadal była w stanie dojeżdżać na punktowanych pozycjach. Jej następczyni czyli Fabia miała być dużym krokiem naprzód. Znacznie bardziej kompaktowa konstrukcja miała pozwolić ich zawodnikom walczyć o wyższe cele. Niestety Fabia miała wiele chorób wieku dziecięcego. Dodatkowo odstawała od konkurencji pod względem mocy. Efektem tego był brak punktów w drugiej połowie sezonu, choć po odejściu Hyundaia piąta pozycja Czechów nie była zagrożona. W kolejnym roku zespół zaliczył okrojony sezon w celu lepszego poznania i rozwinięcia konstrukcji.

6. Hyundai – ponownie całkiem obiecujące tempo zostało przyćmione przez ogrom awarii. Ostatecznie po 10 rundzie zespół wycofał się z dalszej rywalizacji aby skupić się na poprawieniu konstrukcji i powrocie w 2006 roku. W kolejnym roku zespół pojawił się na kilku rajdach, jednak na pełny powrót do WRC musieliśmy poczekać nie do 2006, a… 2014 roku. To już była kompletnie inna era aut i kierowców.

PozycjaZespółPunkty
1.Citroën Total160
2.Marlboro Peugeot Total145
3.555 Subaru World Rally Team109
4.Ford Motor Co Ltd93
5.Škoda Motorsport23
6.Hyundai World Rally Team12

ZOBACZ TAKŻE
WRC. Rajd Szwecji: Tänak pokonał Breena, słaba Toyota | Analiza

Sezon WRC 2003. Zakończenie

Sezon WRC 2003 był jednym z najciekawszych w całej historii rajdów. Do ostatniej rundy w walce pozostawało 4 kierowców z 3 różnych zespołów, co tylko pokazuje dobry był to sezon. Można śmiało rzec, że sezon 2003 pod względem emocji i nagłych zwrotów akcji śmiało może konkurować z latami 2001 czy 1998. Była to też rok, kiedy bardzo mocno do głosu doszła nowa generacja kierowców. Loeb, Solberg czy Märtin przez kolejne lata nadawali ton rywalizacji.

Był to także koniec pewnej ery. Po roku 2003 aż 4 mistrzów świata pożegnało się z WRC. W roku 2004 na starcie zabrakło takich nazwisk ja Mäkinen, McRae, Burns czy Auriol. Z wymienionej czwórki w kolejnych latach na trasach pojawiał się jeszcze McRae, ale były to już tylko pojedyncze rundy. Tym samym kolejny rok zapowiadał się bardzo ciekawie. Do rywalizacji ponownie powracało Mitsubishi, które chciało nawiązać do swoich dawnych sukcesów. Jak wyglądała rywalizacja w roku 2004? O tym dowiecie się w kolejnej części historii rajdów.

Oceń nasz artykuł!
Skomentuj

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Reklama