GT3 przyciągnie do WEC wielu producentów, ale czy na pewno?
Jednym z największych plusów klasy LMGT3 w WEC jest różnorodność dostępnych samochodów. Zespoły mogą wystawić Ferrari 296, BMW M4 czy Audi R8, co bardzo przemawiało do zespołów oraz kibiców. Jednak ACO zdecydowało się rozegrać to w inny sposób. O ile nie ma wątpliwości odnośnie tego, jak wielkie będzie zainteresowanie nową klasą, tak potencjalna ilość aut w stawce nie jest pewna. Przykładowo nie wiemy jeszcze czy klasa LMP2 zostanie w WEC po tym roku. Nadal wszystko wskazuje na to, że nie, ale ACO jeszcze nie potwierdziło tych doniesień.
Znamy natomiast pierwsze szczegóły odnośnie klasy LMGT3, która zadebiutuje za rok. Ta miałaby posiadać charakter Pro-Am, a więc w składzie miałby być wymagany przynajmniej jeden brązowy kierowca. Kolejnym istotnym elementem przepisów sportowych miałoby być to, ile aut może reprezentować danego producenta. Frederic Lequien zdradził, że ACO ma na to sposób.
– Jednym z pomysłów jest posiadanie dwóch samochodów GT3 na producenta. Pomysł jest taki, żeby pierwszeństwo mieli producenci z serii Hypercar – powiedział Francuz.
Jakie konsekwencje przyniósłby taki przepis?
Z jednej strony będziemy mieli gwarancję obecności przynajmniej siedmiu różnych marek w LMGT3. Jednak problemem będzie to, że niektóre ekipy nie będą mogły pojawić się w WEC. Przykładowo jeśli Walkenhorst wystawi dwa samochody BMW to wówczas w tej klasie nie będą mogły się pojawić WRT czy Rowe. Podobnie może też wyglądać sytuacja w przypadku Ferrari, Lamborghini czy Porsche. Ciekawe też może być to, jak promotorzy rozwiążą kwestię 24h Le Mans 2024. Jeżeli ACO będzie chciało dopuścić dodatkowe załogi LMGT3 do tego wyścigu to potrzebna będzie zmiana tego przepisu. Dwa samochody na producenta ograniczają nam liczba aut w klasie do maksymalnie dwudziestu. Dodatkowe miejsca na starcie mogłyby wymagać rozszerzenia tej wartości do trzech, bądź czterech.
Inną kwestią jest też to, że priorytet przy zgłaszaniu załóg miałyby mieć te korzystające z aut producentów, którzy już są obecni w klasie Hypercar. To uderza w takie marki, jak Audi czy Mercedes. Wyścigi endurance zawsze były otwarte na każdego producenta bez względu na to czy jest on obecny w czołowej klasie czy tylko w niższej. Potencjalne nadanie priorytetu markom obecnym w klasie Hypercar mogłoby przybliżyć WEC do statusu zamkniętej ligi rodem z F1. WEC kształtując przepisy LMGT3 powinno napisać je w taki sposób, aby przypadkiem nie zamknąć drzwi przed nosem żadnemu z producentów, który mógłby wnieść do sportu tego, czego seria potrzebuje.
Ostateczny kształt przepisów LMGT3 powinniśmy poznać podczas konferencji przed 24h Le Mans 2023. Wtedy też możemy otrzymać ostateczne potwierdzenie dotyczące przyszłości klasy LMP2 w WEC. Najprawdopodobniejszym scenariuszem jest usunięcie tej klasy ze wszystkich rund poza 24h Le Mans.