Connect with us

Czego szukasz?

F4

Andrej Slak o Kacprze Sztuce. „Zasługuje na awans do F3” | WYWIAD

W 2021 roku Kacper Sztuka debiutował we Włoskiej F4. Polak startował wówczas w ekipie AS Motorsport. Szefem słoweńskiej stajni wyścigowej jest Andrej Slak, który zgodził się z nami szczerze porozmawiać.

Kacper Sztuka AS Motorsport
Fot. AS Motorsport

Kim jest nasz rozmówca?

Andrej Slak to szef zespołu AS Motorsport, która startuje obecnie we Włoskiej F4. Słoweniec założył ekipą w latach 90. XX wieku. Początkowo postawił na rajdy, lecz z czasem zaczął przebrandowywać zespół z rajdów na wyścigi. W sezonie 2021 jego podopiecznym był Kacper Sztuka. W rozmowie z nami Słoweniec poruszył wiele ciekawych wątków odnośnie tamtejszego motorsportu, a także opowiedział o tym, jak funkcjonuje taki zespół. 

ZOBACZ TAKŻE
Kacper Sztuka szczerze o FIA F3. "Interesują się mną topowe zespoły, ale nadal nie mam budżetu" | WYWIAD

Andrej Slak o Słowenii

Słowenia kojarzy się Polakom raczej ze skokami narciarskimi w Planicy niż ze sportami motorowymi. Skąd wziął się pomysł stworzenia słoweńskiej stajni wyścigowej?

W latach 90. startowałem w różnych rajdach, a także wyścigach górskich. Kiedy skończyłem ten etap w moim życiu to moi koledzy prosili mnie, abym pożyczył im samochód. No i tak to się zaczęło. AS Motorsport założyłem w 1999 roku i najpierw startowaliśmy głównie w rajdach. Taki format mieliśmy do 2009 roku, bo sezon później zmieniliśmy koncepcję naszego zespołu i przeszliśmy do single-seaterów.

Ok, jest jeden wyjątek. Jako osoba spod Gorzowa Wielkopolskiego jestem wielkim fanem żużla. W przeszłości w klubie Stal Gorzów startował Słoweniec Matej Zagar. Jak popularny w Słowenii jest Matej i ogólnie żużel, skoro w Krsko mieliśmy mistrzostwa świata?

Matej jest bardzo znaną postacią u nas. Sam żużel jest jednak sportem, który nie przebija się na czołówki gazet. Ludzie wolą inne sporty. Powiem, że właśnie w Krsko jest największe zainteresowanie tym, ale to wynika z faktu, że tam są zawody.

Co do siedziby. Gdzie ją ma AS Motorsport? Na oficjalnej stronie internetowej jest napisane, że w Słowenii, a niektóre źródła podają, że we Włoszech.

Biuro jest tam gdzie ja mieszkam, czyli w Koprze w Słowenii tuż przy granicy z Włochami. Natomiast bolidy mamy ze względów logistycznych nieopodal Wenecji.

Jedyny słoweński akcent w F1

Czy Słoweńcy wiedzą, że w przeszłości Franc Jerancic jeszcze za czasów istnienia Jugoslawii miał okazję być na testach F1 i  nawet prawie podpisał kontrakt? Jak dobrze znana jest ta wiedza?

Znamy Franca bardzo dobrze, jak i całą tą historię z testem w barwach ekipy Surtees. Natomiast to, że Słoweniec był blisko jazdy w F1 jest niestety wiedzą, którą posiadają tylko i wyłącznie fani motorsportu. Mało kto z młodych ludzi wie, że sam mistrz świata sprawdził Jerancica, czy też w ogólnie nie słyszeli o tej historii.

ZOBACZ TAKŻE
Jugosławia w F1: Belgrad, test bolidu i pogromca Buttona

Jak bardzo AS Motorsport jest znane w twoim kraju?

Z przykrością stwierdzę, że w ogóle nie jest. I tu chodzi o to, że nie mamy w ogóle praktycznie żadnego kierowcy. Ok, mieliśmy kilka testów z młodymi Słoweńcami, ale to tyle. Żaden z nich nie chciał iść ścigać się potem w F4. Słowenia na ten moment nie jest naszym rynkiem. 

Andrej Slak Motorsport 2019

Fot. AS Motorsport / Andrej Slak całkiem niedawno zmienił motorsportową branżę i tak jego zespół rywalizuje obecnie w różnych zawodach F4

Jak przebiegała zmiana zespołu z rajdów na F4?

To nie było jakoś specjalnie trudne, aby zmienić specjalizację ekipy. Ponieważ miałem doświadczenie również w wyścigach. Natomiast zmieniło się sporo w zakresie obowiązków mechaników, wiedzy o ustawieniach bolidu i inżynierowie też musieli się nauczyć nowych rzeczy. Tu było czuć różnicę. Także zaczynaliśmy od podstaw, robiliśmy to powoli, bo pośpiech nie był potrzebny.

Mechanicy mają doświadczenie

W twoim zespole był mechanik, który pracował w F1. Mógłbyś proszę więcej o nim opowiedzieć?

On pracował w przeszłości w Toro Rosso i nadal jest w naszym zespole. Nie jest on jednak jedyną ciekawą osobą, którą mamy w swoich szeregach. Część mechaników pracowała w F2, F3000, a także zawodach GT. Także wygląda to pod tym kątem naprawdę dobrze.

Skoro już rozmawiamy o pracownikach. Rozumiem, że większość stanowią Słoweńcy. W jakim języku komunikujecie się w czasie weekendu wyścigowego?

Głównie to są Włosi i Słoweńcy, ale mamy też kilku pracowników z innych państw. Ponieważ ścigamy się w serii międzynarodowej to porozumiewamy się po angielsku i po włosku.

Kiedy zdecydowałeś się dołączyć do Włoskiej F4?

Tak naprawdę decyzja, aby przejść do F4 została podjęta w 2016 roku. Wówczas kończyliśmy starty w Formule Renault i jej kilku odmianach. Naszym pierwszym testerem był nie kto inny jak Lirim Zendeli, który doszedł do F2 i wygrywał wyścigi w F3. Cały czas mam z nim kontakt i jesteśmy przyjaciółmi. Na początku mieliśmy tylko jeden bolid, ale potem stopniowo zaczęliśmy się ścigać. Nie było to jakieś trudne wyzwanie, bo samochód F4 jest stosunkowo prostą konstrukcją.

Adrien Slak i Kacper Sztuka

Porozmawiajmy teraz o pewnym Polaku. Jak to się stało, że trafił do was Kacper?

Kacpra Sztukę poznałem na początku z licznych testów z nami. Miałem też okazję go oglądać na żywo podczas jego zawodów kartingowych w Adrie. Robiliśmy testy, on przyszedł popatrzeć, spotkaliśmy się i zaczęliśmy rozmawiać. W końcu stwierdziliśmy, że możemy razem zorganizować testy. No i tak to się zaczęło. Szybko było jasne, że mamy do czynienia z naprawdę profesjonalnym i dobrym kierowcą. Starał się robić wszystko idealnie, a był taki młody. Odbył z nami wiele testów i w 2021 roku ścigał się w naszych barwach.

W styczniu 2021 Kacper skończył 15 lat i mógł startować przez cały sezon. Jak zespół zareagował na jego 2 miejsca na podium w klasyfikacji debiutantów?

Z Kacpra byliśmy bardzo dumni. Miał świetne tempo i szkoda, że nigdy nie zdołał wywalczyć w debiutanckim sezonie punktów. Ale te 2 miejsca na podium w klasyfikacji debiutantów pokazały, że naprawdę on umie się ścigać. Pierwszy sezon jest zawsze ważny, aby zyskać doświadczenie. Dzięki niemy to był naprawdę udany dla nas sezon.

Kacper Sztuka AS Motorsport Vallelunga 2021

Fot. AS Motorsport / Andrej Slak na 2021 rok zakontraktował do startów we Włoskiej F4, Kacpra Sztukę. Polak spisywał się znakomicie

AS Motorsport jeszcze w swojej historii nie zdobył punktów we Włoskiej Formule 4. Kacper i Sebastian zajęli 11. miejsce. Jak bardzo na nie czekacie?

Mogę zaskoczyć, ale dla mnie punkty nie są najważniejsze. Mam na myśli to, że ja bardziej cieszę się z tego, że ktoś robi progres i jest jeszcze lepszy niż przedtem. Jesteśmy taką mała akademią. Chcemy uczyć, szkolić i pozwolić na adaptację kartingowcom do bolidu F4. Dla mnie ważne jest to, aby oni jechali dobrze i ciągle się czegoś uczyli. Bo to potem zaprocentuje.

Kończąc temat Kacpra. Czy chciałbyś go zobaczyć w FIA F3?

Zdecydowanie tak! Moim zdaniem on zasłużył, aby już teraz tam być. Imola pokazała, ze będzie walczył o podia i wygrane we Włoskiej F4. Najważniejsze, by znalazł wsparcie na ten skok. Wiem, że ostatnio PKN Orlen zasponsorował go, co jest dobrą decyzją. Jak powiedziałem chłopak ma talent i oby zdobył swój szczyt.

Co najwięcej kosztuje w F4?

Jak trudno jest zespołom takim jak AS Motorsport rywalizować o dobre miejsca? Stawka F4 składa się ze świetnych ekip takich jak Prema, VAR, US Racing i Iron Lynx, które również mogą zdobywać punkty.

Jest z nimi bardzo trudno konkurować. Oni mają wielkie budżety. Od zeszłego roku różnice finansowe są o wiele większe niż były przedtem. Niektórzy inwestują miliony, aby tu jeździć, a nasi kierowcy są w tym daleko za nimi. Większe ekipy robią spore ilości testów, mają nowoczesne symulatory i profesjonalne programy. Mam wrażenie, że większość z tych chłopaków nie idzie do szkoły tylko cały czas praktycznie jeżdżą i testują zarówno na torze, jak i w symulatorze. To samo jest z częściami, bo większe zespoły mogą sobie zmieniać, używać więcej opon. No i też ci najlepsi, najbogatsi robią F4 ZEA na Bliskim Wschodzie.

ZOBACZ TAKŻE
Nikita Bedrin o planach na 2023 rok. "Cel to FIA F3" | WYWIAD

Sam sezon jazdy nie jest jakoś specjalnie drogi. Ale do niego przecież trzeba być przygotowanym, a testy i dodatkowe starty już pochłaniają spore ilości środków finansowych. I budżet na tym poziomie jest moim zdaniem największym problemem. Jak tak dalej pójdzie to za kilka lat tylko milionerzy będą mogli startować. A chłopaki z talentem, jak choćby Kacper nawet jak będą mieli po 200-300 tysięcy Euro budżetu to ich nie przelicytują. Oni pomimo umiejętności bez testów będą sporo tracili.

Andrej Slak i współpraca z byłym kierowcą F1

Natomiast pamiętajmy, że my nie walczymy z Premą czy US Racing. My po prostu przygotowujemy kierowców, aby trafili do lepszych zespołów. Kacper to najlepszy przykład tego. Większość zawodników woli ścigać się najpierw w mniejszej ekipie, aby potem mieć doświadczenie i walczyć o najwyższe cele. Wielu uczy się pracy z inżynierami, mechanikami, a także tych maszyn. Można powiedzieć, że to jest nasza misja. Mamy bardzo dobrą współpracę z akademią Top Gun, gdzie jednym z trenerów jest Giancarlo Fisichella. Zresztą Alvise Rodella jest jego podopiecznym. Porównam to do piłki nożnej. Najpierw piłkarz gra w małych lokalnych klubach, gdzie zdobywa doświadczenie, a następnie trafia do FC Barcelony, albo innej potęgi. To naturalna kolej rzeczy. Każdy krok musi być prawidłowy, aby ta kariera dobrze się rozwijała. Mam nadzieję, że za jakiś czas któryś z moich kierowców trafi do F1. Jestem o tym bardzo przekonany.

Zimowy sezon 2023

Dlaczego zdecydowaliście się startować tej zimy w Formule Winter Series?

Na Formułę Winter Series zdecydowaliśmy się z kilku powodów. Przede wszystkim mistrzostwa na Bliskim Wschodzie są trudne do ogarnięcia logistycznie. No i do tego dochodzą różne koszty, co czyni tę zabawę bardzo drogą. Ale część kierowców chce ścigać się zimą, by zdobyć doświadczenie. Zdecydowaliśmy się na taki krok na początku sezonu i za rok to powtórzymy. Bo nie wydaje się tam żadnych astronomicznych kwot i przy okazji możemy sobie potrenować.

Jakie problemy miał Luca Roth w Jerez, że kręcił bardzo wolne czasy?

Z nim była inna sytuacja. Jeszcze przed wszystkim zdecydowaliśmy, aby on pojechał tylko w treningach. Zresztą Luca nie był za bardzo przygotowany do rywalizacji. Miał sobie dla zabawy pojeździć, aby poznać tor bez specjalnego naciskania, a jego czasy okrążeń to odzwierciedlają. 

Alvise Rodella pokazał w ten weekend naprawdę dobre tempo. Spodziewałeś się, że może osiągać naprawdę dobre wyniki w Formule Winter Series?

Włoch był bardzo dobrym kierowcą odnośnie współpracy, bo zarówno w Jerez, jak i Walencji pokazał się z dobrej strony w tych zimowych mistrzostwach. Nadal czasami z nim testujemy i myślę, że w Hiszpańskiej F4 pokaże się on z dobrej strony. 

Andrej Slak opowiada o przygotowaniach do nowego sezonu

 W tym roku Giovanni Maschio – kierowca AS  Motorsport w 2022 roku przejdzie do FRECA. Jak wedle Ciebie będzie się on sprawował?

Z nim jest pewien problem. Mianowicie Giovanni spędził bardzo mało czasu w kartingu. Za to ma wielką pasję do motorsportu i tym stara się uzupełniać swoje braki. Na pewno jest bardzo pracowity. FRECA jednak jest bardzo konkurencyjną serią i wątpię, aby był w czołowej 10. Pracując z nim widziałem, że jest bardzo sprytnym kierowcą. Jeżeli wyciągnie odpowiednie wnioski to kolejny sezon będzie w jego wykonaniu lepszy.

Giovanni Maschio FRECA 2023

Fot. Dutch Photo Agency / Andrej Slak trzyma kciuki za kolejnego ze swoich podopiecznych, którego ujrzymy w wyższej kategorii

AS Motorsport wystawia głównie 1 bolid, co utrudnia znalezienie dobrych ustawień, ponieważ nie można sprawdzić wszystkich opcji. Czy planujecie regularnie wystawiać 2 samochody do wyścigu?

To zależy. Dla nas celem jest szkolenie kierowców, a nie mistrzostwa. Gdy ktoś mówi, że jeszcze nie jest gotowy na ściganie to organizujemy testy. I dlatego raz mamy jednego kierowcę, a czasami dwóch. W Imoli mieliśmy dwójkę naszych reprezentantów. A potem zobaczymy. Mam nadzieję, że będziemy mieli regularnie 2 auta w zawodach, ale nie zawsze jest to możliwe. Niemniej ustawienia zawsze się znajdą. Mamy w końcu doświadczenie, ale młodzi kierowcy faktycznie potrzebują kolegów z zespołu, aby porównać opcje. To druga strona medalu.

Jak będzie się prezentował Manuel Quondamcarlo w sezonie 2023?

Jako szef zespołu życzę mu jak najlepiej. Jednak ze względu na budżet nie odbył on dużej ilości testów. Musimy zoptymalizować finanse, aby to osiągnąć. Na razie pozostajemy przy wyścigach. Szukamy sponsorów na testy, aby mu pomóc. Niestety nie mamy aż takich funduszy, jak konkurencja i stąd wygląda to jak wygląda.

Andrej Slak ma wiarę w dobry wynik

Jak szły przygotowania do nowego sezonu?

Każdego roku przygotowania do nowej kampanii rozpoczynają się pod koniec stycznia. Wtedy organizujemy pierwsze testy, omawiamy co trzeba i działamy. Tak naprawdę już w grudniu pojawiają się pierwsze rzeczy do ustalenia, więc tą gotowość do sezonu mamy od dawna.

 W tym sezonie prawdopodobnie będziemy mieli wielokrotnie format wyścigów znany z zeszłego roku w Austrii – wyścigi w 1 weekend. Widzisz w tym szansę na punkty?

Widzę szansę, bo będzie mniej rywali z większych zespołów na torze. Jednak jak powiedziałem – my chcemy maksymalizować wynik i poprawiać się z weekendu na weekend. Po prostu chcemy się cieszyć z dobrej jazdy, a nie robić jakiś głupot. Najpierw trzeba dojechać do mety- to był cytat Michaela Schumachera i miał w pełni rację z tym. Jak będziemy kończyli zawody to punkty prędzej czy później wpadną. Chciałbym bardzo podziękować za ten wywiad i mam nadzieję, że Kacper, jak i polscy kibice spełnią swoje marzenia o kolejnym Polaku w F1. Mam nadzieję, że oni zobaczą na żywo jego wyścigi w F4.

Oceń nasz artykuł!
Reklama