McLaren rośnie w siłę
Już w zeszłym tygodniu podczas GP Austrii, stajnia z Woking pokazała, że ich forma zaczyna zwyżkować. Efektem tego było kapitalna 4. pozycja Lando Norrisa w trakcie niedzielnego wyścigu. Dlatego też McLaren na swój domowy wyścig przyjechał pełni nadziei na pokazanie się z dobrej strony przed własną publicznością. Już w trakcie piątkowych treningów brytyjska ekipa prezentowała bardzo przyzwoite tempo, zarówno kwalifikacyjne, jak i wyścigowe. Wyróżniało ich to na tle rywali ze środka stawki. Jak się okazało, kwalifikacje jedynie to potwierdziły.
Najlepsza czasówka od lat
Do sobotniej sesji McLaren niewątpliwie podchodził jako jeden z faworytów do osiągnięcia Q3. Zmienne warunki na początku kwalifikacji dostarczyły im trochę nerwów, jednak na szczęście dla nich obaj kierowcy wyszli z nich obronną ręką. W dalszym etapie czasówki zawodnicy stajni z Woking zgodnie z oczekiwaniami osiągnęli czasy gwarantujące finałowy segment, a więc pozostało jedynie spisać się na ostatnich próbach. Pierwsze przejazdy na oponach używanych nie porwały publiczności. Jak się jednak okazało, była to tylko cisza przed burzą.
Reprezentanci brytyjskiej ekipy na świeżym ogumieniu zdołali wykorzystać całkowite maksimum swojej maszyny. Pierwszą niespodziankę sprawił Oscar Piastri. Australijczyk ledwo wbił się przed bolidy Ferrari i Mercedesa, jednak chwilę później prawdziwą bombę odpalił Lando Norris. Starszy z kierowców McLarena zdołał wskoczyć na prowizoryczne pole position, pokonując pierwotny czas Maxa Verstappena. Wszystko wskazywało na to, że 23-latek zgarnie sensacyjne 1. miejsce, gdyż rywal z Red Bulla nie poprawił swojego drugiego sektora. Niestety dla fanów „pomarańczowych”, 2-krotny mistrz świata i tak wyrwał zwycięstwo w kwalifikacjach. Nie zmienia to faktu, że McLaren zaliczył wspaniałą sesję, zajmując kolejno drugie i trzecie miejsce. Ostatni podobny wynik zaliczyli podczas pamiętnego GP Włoch 2021, kiedy to u boku Norrisa ścigał się jeszcze Daniel Ricciardo.
Do not scratch your eyes, McLaren fans! 🤩 Bring on the #BritishGP! 🇬🇧 pic.twitter.com/e1LbyUGcul
— McLaren (@McLarenF1) July 8, 2023
Lando Norris jako „best of the rest”
Dziś tylko Max Verstappen zdołał pokonać starszego z kierowców McLarena, więc śmiało można stwierdzić, iż 23-latek był dziś najszybszym z reszty stawki. Brytyjczyk w swoich wypowiedziach po wyścigu nie ukrywał zachwytu po tak udanych kwalifikacjach.
– Było blisko, to było szalone! Moje ostatnie okrążenie było naprawdę niezłe! – wykrzyczał Norris tuż po informacji o jego 2. pozycji.
– Już na okrążeniu zjazdowym słyszałem radość Zaka [Browna – przyp. red.], to niesamowite uczucie! To wspaniały wynik dla mnie, ale też dla Oscara, po prostu wybitny rezultat zespołu! To wynagradza wszystko, naprawdę. Cała praca włożona w ulepszanie bolidu nie poszła na marne. Cieszę się tym bardziej, że jesteśmy u siebie, na naszym domowym torze. Nie mogło być lepiej, Max [Verstappen – przyp. red.] był jak zwykle poza zasięgiem. Wszystko było niesamowite, dziękuje całemu zespołowi. – skwitował Brytyjczyk.
Życiowy sukces Oscara Piastriego. „To ogromny wynik dla zespołu”
Największe osiągnięcie w dotychczasowej karierze zaliczył młodszy kierowca stajni z Woking. 22-latek już w swoim debiutanckim sezonie zdołał wejść do czołowej trójki sesji kwalifikacyjnej, co jest naprawdę imponującym osiągnięciem. To właśnie tak Piastri podsumował tą wspaniałą dla siebie czasówkę.
– Pomimo problemów w Q1, nasze tempo w dalszej części było wspaniałe! To ogromny wynik dla całej ekipy, dobrze jest mieć nas obu wysoko. Teraz musimy się skupić, aby pozostać w tym miejscu jutro. Chciałbym ponownie bardzo podziękować całemu zespołowi. Nowe części pracują tak jak powinny. Wykonaliśmy ogromny progres względem początku sezonu – powiedział Oscar Piastri.