Zhou pokonał wielu konkurentów w walce o fotel
O pożegnaniu się Gunayu Zhou ze stajnią z Hinwil mówiono już od dłuższego czasu. Powodem ewentualnego rozbratu miał być niewystarczający rozwój pierwszego kierowcy F1 z Chin i brak odpowiedniego wkładu finansowego. Najbardziej prawdopodobny był scenariusz zastąpienia II wicemistrza F2 z 2021 roku wicemistrzem tej serii z 2022 roku i liderem klasyfikacji generalnej 2023 roku. Mowa tutaj oczywiście o Theo Pourchaire, czyli flagowym członku akademii Saubera. Mimo świetnych wyników na ostatniej prostej jednak odbił się od ściany Formuły 1. Stąd można uznać, że decyzja o przedłużeniu kontraktu Guanyu Zhou jest dość niezrozumiała, a znaczenie akademii w F1 z roku na rok spada.
Jednak Pourchaire nie był jedynym kandydatem do zastąpienia Chińczyka w zespole Sauber na 2024 rok. W związku z przejęciem zespołu przez Audi, dużo mówi się o ewentualnym powrocie Micka Schumachera. Marka niemieckiego nazwiska idealnie miałaby współpracować z producentem z Ingolstadt. Jednakże w tym wypadku głosy dziennikarzy mówiły o późniejszym ponownym wejściu Niemca do stawki. Aczkolwiek sytuacja z Zhou uchyliła synowi 7-krotnego mistrza świata szansę na wcześniejszy comeback. Teraz już wiemy, że obecny kierowca rezerwowy Mercedesa poczeka jeszcze na uboczu świata królowej motorsportu.
Happy to announce that I’ll be continuing with @alfaromeostake, let’s keep pushing to achieve more success together!
HOME RACE HERE I COME 🇨🇳! #TeamZHOU pic.twitter.com/nCxwH5EKYA
— 周冠宇 | Zhou Guanyu 🇨🇳 (@ZhouGuanyu24) September 14, 2023
Jak Chińczyk trafił do F1?
Guanyu Zhou wszedł do Formuły 1 w sezonie 2022, czyli po roku, w którym zajął 3. miejsce w Formule 2. Warto zauważyć, ze to była już trzecia pełna kampania Chińczyka na tym poziomie. Więc obiektywnie podchodząc do tematu, to wynik ten potocznie mówiąc nie powalał, tym bardziej że inny junior Alpine wygrał te zmagania w swoim debiucie z gigantyczną przewagą nad resztą stawki. Mowa tu o Oscarze Piastrim, który po tamtym sezonie musiał przez rok czekać na swoją szansę w F1.
Zhou prześlizgnął się do niespodziewanie silnej wtedy Alfy Romeo, która już wtedy rozważała ewentualny angaż Pourchaire’a. Francuski junior Saubera w tamtym roku w F2 skończył jako piąty. Ostatecznie z tego, co dowiedziały się media, to o zatrudnieniu kierowcy z Szanghaju zadecydował wkład finansowy od sponsorów. To właśnie ten czynnik miał dać Zhou szansę w F1 i według spekulacji zabrać mu ją po tym sezonie.
Podsumowanie dotychczasowej kariery Zhou w F1
Drugim czynnikiem, który stawiał posadę zawodnika Alfy Romeo w niebezpieczeństwie była po prostu kwestia sportowa. Zhou zadebiutował w F1 świetnie, zdobywając na otwarcie punkt. To jeden z nielicznych takich przypadków w historii, więc apetyty włodarzy zespołu oraz kibiców mocno urosły. Jednak reszta sezonu sprowadziła oczekiwania w stosunku do Chińczyka na ziemię. Do końca sezonu punktował jedynie dwukrotnie, a jego najwyższym miejscem była 8. lokata. Zdobył ją podczas GP Kanady i do dziś, to jego najlepszy wynik w karierze w Formule 1.
W drugim sezonie, który jeszcze trwa, Zhou zdobył jak dotąd 4 oczka po dwóch 9. miejscach. Pierwsze z nich miało miejsce w szalonym GP Australii, w którym do mety nie dojechała znaczna część stawki. Więc przy tym występie warto postawić małą gwiazdkę. Natomiast drugi raz Kierowca Alfy Romeo znalazł się w punktach podczas GP Hiszpanii i tutaj należy przyznać mu, że zaprezentował się naprawdę dobrze.
Jednak chyba najjaśniejszym momentem w ponad półtorarocznej przygodzie Zhou w F1 było zajęcie 5. miejsca podczas kwalifikacji do GP Węgier. 24-latek wykorzystał 110% potencjału samochodu i dokonał prawie niemożliwego.
Bottas vs Zhou
Jednak najlepszym sprawdzianem formy jest bezpośrednia rywalizacja z zespołowym kolegą, który również ma pozostać w Hinwil. Tutaj na Zhou wszyscy patrzą trochę z dystansem, bo jego rywalem jest zdecydowanie dużo bardziej doświadczony kierowca. Aczkolwiek warto spróbować porównać ich statystyki. Sprawdźmy, jak radzili sobie obaj kierowcy w trwającym sezonie. Pomijam 2022 rok, gdyż Zhou był w nim na straconej pozycji przez brak dużego doświadczenia w bolidzie F1, co z resztą potwierdzały wyniki.
Średnia pozycja na mecie w 2023 roku:
- Bottas – 13,07
- Zhou – 13,50
Średnia pozycja na starcie w 2023 roku:
- Bottas – 12,86
- Zhou – 14,21
Punkty w 2023 roku:
- Bottas – 6
- Zhou – 4
Najwyższe miejsce na mecie w 2023 roku:
- Bottas – 8.
- Zhou – 9.
Nieukończone wyścigi w 2023 roku:
- Bottas – 0
- Zhou – 2
Jak widać, Zhou nie radzi sobie lepiej od Bottasa, ale też nie odstaje od niego tak jak w 1. sezonie. Być może 3. sezon w zespole pozwoli na uwolnienie potencjału. Jest jednak też możliwość, że ta decyzja odbije się negatywnie na całym zespole z Hinwil.