Silniki benzynowe – CLS C 218/X 218
Używany Mercedes CLS II generacji – jakie silniki spalinowe oferuje? Zacznijmy od CLS 350. To 3.5-litrowe V6 o mocy 306 KM i 370 Nm maksymalnego momentu obrotowego produkowany w latach 2011-2014. Jedyny silnik w ofercie bez turbodoładowania. Ma bezpośredni wtrysk, ale co zaskakujące, nie jest to stara seria 350 CGI M272 (znana z pierwszej generacji CLS), ale zupełnie nowy silnik M276 z węższym otworem cylindra (60 ° zamiast poprzednich 90 °) i żeliwnymi tulejami cylindrowymi w aluminiowym bloku. Nie wykazuje on zużycia cylindrów, ale należy być przygotowanym na wymianę zużytych łańcuchów rozrządu w bardziej używanych egzemplarzach. Zużycie paliwa wynosi 10 litrów, napęd wyłącznie na tylne koła i skrzynia biegów 7G-Tronic.
CLS 400 to również M276, ale już doładowany (biturbo) i z cylindrami pokrytymi innowacyjną powłoką nanoslide (warstwa poślizgowa żelazo-węgiel). Ma 333 KM i 245 kW i jest jednym z ciekawszych wyborów. Działa pięknie i jak dotąd nie słyszano o żadnych usterkach – ale brakuje reprezentatywnej próbki samochodów o wyższym przebiegu. Skrzynia biegów to zawsze nowy 9G-Tronic.
Raczej nie polecamy natomiast CLS 500 – M278 4.7 V8 o mocy 408 KM i 600 Nm. Jednostka oferuje bowiem niezwykle kosztowne naprawy wszystkiego zwieńczone często zużywającym się wykończeniem cylindrów. Być może sens miałyby tylko egzemplarze, co do których udowodniono, że zostały naprawione fabrycznie nowym silnikiem, ale… nie ma powodu, by wystawiać takie na sprzedaż. Do spotkania z dwoma skrzyniami biegów – starsza wersja z 7G-Tronic i nowsza z 9G-Tronic.
Niestety po jakimś czasie można stwierdzić, że także CLS 63 AMG nie jest najlepszym pomysłem. Brutalne M157 V8 jest zasadniczo ręcznie składanym, mocniej doładowanym i lepiej chłodzonym rozszerzeniem wspomnianej wcześniej jednostki M278. To 5.5-litrowe V8 o mocy od 525, 557 i 585 KM i od 700 do 800 Nm. Koszty posiadania są zgodne z ceną zakupu, więc to samo dotyczy wszystkich sportowych pochodnych premium – są to samochody przede wszystkim dla ich pierwszych właścicieli. Do kupna trzy warianty o mocy 525, 557 i 585 KM
Diesle w CLS 2. generacji
W ofercie Mercedesa CLS drugiej generacji są też trzy Diesle. 220d/220 BlueTec (2.1 R4) o mocy 170 KM i 400 Nm to słabszy wariant czterocylindrowego diesla z podwójnym turbodoładowaniem. Pojawił się po faceliftingu, więc ma już AdBlue, nowe oznaczenie modelu (BlueTec, potem po prostu „d”) i 9-stopniowy automat. Sam silnik nie jest zły – cichy na autostradzie, ładnie ciągnie od dołu i spalanie na poziomie 6 litrów, ale CLS był bardziej nastawiony na pokazanie pieniędzy i stylu, a większość klientów celowała wyżej. Jeśli jesteście zainteresowani, to nie ma się czego obawiać.
CLS 250 CDI/250 BlueTec to ten sam silnik tylko mocniejszy (o mocy 204 KM i 500 Nm) i starszy. Wersje do lata 2014 r. z oznaczeniem CDI nie potrzebowały jeszcze mocznika i zawsze miały skrzynię 7G-Tronic. Tylny napęd Euro 6 po faceliftingu otrzymał 9G-Tronic. Tak jak wyżej, jego wybór zależy od potrzeb.
CLS 350 CDI/350 BlueTec to natomiast najlepszy wybór dla tego modelu. 3-litrowe V6 o mocy od 252 do 265 KM i 620 NM to najczęściej wybierany Diesel w tej generacji CLS. Niezły uciąg, cicha praca i zużycie około ośmiu litrów. Szkoda, że nie znajdziemy starszej wersji 265 KM w bardziej wyrafinowanych modelach po faceliftingu. Ze skrzynią 7G-Tronic, a po faceliftingu z 9G-Tronic.
Mercedes CLS II – silniki. Opinie, który wybrać?
Jakie opinie zbierają silniki w Mercedesie CLS drugiej generacji? Ten popularny model był dostępny z gamą różnorodnych silników benzynowych, z których zdecydowanie wybralibyśmy CLS 400. Pasuje idealnie do samochodu i jest niezwykle niezawodny, więc nie kupujecie kota w worku. Jeśli chodzi o Diesle, dwa z nich nie były specjalnie popularne, ale są sensownym wyborem. Najlepszym wyborem pozostaje jednak – podobnie jak w przypadku kupna auta z salonu – ten najmocniejszy.