Connect with us

Czego szukasz?

Serie juniorskie F1

GB3: Wygrana Dunne, Kucharczyk 12. | Analiza 1. wyścigu na Zandvoort.

Tymoteusz Kucharczyk miał problemy z zebraniem budżetu i dokończeniem sezonu GB3. Na szczęście dla niego, oraz polskich kibiców, Polakowi udało się zebrać budżet i kierowca Douglas Motorsport pojawił się w Holandii. 17-latek zaliczył jednak dosyć nieudany występ, nie ze swojej winy. Kucharczyk zakończył zawody na 12. miejscu. Tymczasem zawody wygrał Alex Dunne, który pokonał McKenziego Cresswella i Josepha Loake.

Tymoteusz Kucharczyk GB3 Championship Zandvoort wyścig 1.
Fot. Tymoteusz Kucharczyk / Twitter

Pechowy wyścig Kucharczyka

Tymoteusz Kucharczyk nie zaliczy pierwszego wyścigu na Zandvoort do udanych. Polak bardzo dobrze ruszył, ale jeszcze przed pierwszym zakrętem zaliczył pechową kolizję z Jamesem Hedleyem. Ten uciekał przed broniącym się Matheew Reesem i niestety wypchnął kierowcę Douglas Motorsport poza tor, przez co 17-latek stracił kilka pozycji. Przy tym pechu można jednak mówić o odrobinie szczęścia, bowiem bolid przynajmniej pozwolił na dalszą jazdę. Można spekulować, że nie był on w idealnym stanie po kolizji. Uszkodzenia przeszkodziły Polakowi w znalezieniu tempa i trzymał się on na 12. miejscu. Nie pomagała też natura toru Zandvoort, na którym wyprzedzanie graniczy z cudem. Kucharczyk może być nieco zawiedziony wynikiem, bowiem gdyby nie kolizja na starcie na pewno skończyłby wyżej. Trzeba liczyć się w drugim wyścigu uda się bez przygód przejechać pierwsze kółko i może Polakowi uda się znaleźć na lepszej pozycji.

ZOBACZ TAKŻE
GB3: Kucharczyk wraca do akcji | Zapowiedź weekendu w Zandvoort

Najlepszy kierowca: Alex Dunne

Alex Dunne pewnie sięgnął po swoje trzecie zwycięstwo w serii GB3. Irlandczyk zaliczył udany start z pole position i utrzymał pierwszą pozycję, co było kluczowe dla reszty wyścigu. Dunne odjechał rywalom i nie pozostawił nikomu cienia szansy na pokonanie go. Na mecie kierowca Hitecha miał ponad 6 sekund przewagi nad drugim McKenzym Cresswellem i Josephem Loake. Ten pierwszy także zaliczył wyścig bez większych emocji, trzymając się drugiego miejsca od startu do mety. Za to wicelider klasyfikacji musiał powalczyć o podium, a trzecie miejsce zabrał dopiero na ostatnim okrążeniu, dzięki świetnemu manewrowi do pierwszego zakrętu. To wyprzedzanie dało mu dodatkowe 3 punkty, które będą bardzo ważne w ostatecznym rozrachunku.

 


 

Najlepszy zespół: Hitech

Poza zwycięzcą, udany wyścig zaliczył także Souta Arao. Japończyk nie przyzwyczaił nas do dobrych wyników, jednak na Zandvoort zajął piąte miejsce. Trzeci kierowca zespołu, Michael Shin, zakończył wyścig przez problemy techniczne zaraz po starcie. Dobre rezultaty zanotowali też kierowcy JHR Developments. W ich barwach trzeci był Joseph Loake, szósty Matheew Rees, a na 14. miejscu znalazł się David Morales. Średnio wypadł Carlin, który traci coraz więcej do prowadzących JHR Developments i ich walka o mistrzostwo może już nie być możliwa.

Największe zaskoczenie: Souta Arao

Junior Red Bulla zalicza bardzo trudny sezon i cały sezon zamyka stawkę. Na dwa weekendy przed końcem sezonu wreszcie Japończyk obudził się. W kwalifikacjach dwa razy zajął miejsce w czołowej szóstce. W pierwszym wyścigu udało mu się je utrzymać – Arao dojechał na piątej pozycji. Na ostatnich okrążeniach musiał się bronić przed Reesem i Voisinem, którzy pokazywali lepsze tempo. Nie mieli jednak możliwości wyprzedzenia kierowcy RBJT. Piąte miejsce to oczywiście rekordowy wynik w GB3 dla 3. kierowcy Francuskiej F4 z sezonu 2022.

Największe rozczarowania: James Hedley i Callum Voisin

Obu kierowców, którzy rozczarowali, można byłoby też nazwać pechowcami. Hedley odpadł z wyścigu już na pierwszym okrążeniu, po wspomnianej kolizji z Kucharczykiem. Brytyjczyka nie należy jednak obarczać za to winą. Była to raczej typowa sytuacja z początku wyścigu, w której kierowcy pechowo trafili na siebie. Rees bronił się przed Hedleyem, prawdopodobnie nie wiedząc o tym, że Kucharczyk znalazł się tuż obok tej dwójki. Kierowca Arden naturalnie zjechał do zewnętrznej, aby uniknąć kolizji i tam spotkał polskiego kierowcę, co doprowadziło do kontaktu. Ten wystarczył niestety, by Hedley zakończył rywalizację. Tym samym pierwszy raz nie dojechał on do mety wyścigu w sezonie 2023. Voisin o pechu mógł mówić w kwalifikacjach, podczas których zderzył się z Michaelem Shinem. Lider klasyfikacji startował przez to z dziesiątej pozycji, którą zamienił w P7 na mecie. Przez ten wynik stracił sporo punktów, które mogą okazać się kluczowe w walce o tytuł mistrzowski.

Klasyfikacja generalna po 1. wyścigu na torze Zandvoort

Po pierwszym wyścigu na Zandvoort czołówka klasyfikacji zbliżyła się do siebie. Prowadzenie utrzymał Callum Voisin, z 368 punktami na koncie, ale jego przewaga nad Josephem Loake zmalała do 5 punktów. Wciąż powalczyć może też Alex Dunne, który do lidera traci 22 oczka. Tymek Kucharczyk wciąż pozostaje na 7. miejscu w punktacji. Ta pozycja jest dla niego raczej bezpieczna, a Polak może wciąż przesunąć się w górę klasyfikacji. Do szóstego Hedleya traci 18 punktów, zaś do piątego Reesa – 29. Pełną klasyfikację generalną kierowców przedstawiliśmy w osobnym artykule, do którego link znajdziecie poniżej.

ZOBACZ TAKŻE
Klasyfikacja generalna GB3 Championship 2023. Sprawdź pozycję Kucharczyka

Co jeszcze czeka nas w ten weekend?

Jeszcze dziś, w sobotę 14 października, o godzinie 17:30 ruszy drugi wyścig GB3 Championship na Zandvoort. W nim znów pierwsze dwie pozycje na polach startowych zajmą McKenzy Cresswell i Alex Dunne, tym razem w takiej kolejności. Kucharczyk do drugiego wyścigu ruszy z ósmej pozycji. Szczegóły na temat transmisji GB3 znajdują się w osobnym artykule, do którego link został podany poniżej.

ZOBACZ TAKŻE
Transmisja GB3 Championship. Gdzie oglądać wyścigi Tymka Kucharczyka? [stream, live]

Wyniki 1. wyścigu GB3 na Zandvoort

GB3 Zandvoort 2023 wyniki analiza Kucharczk

Fot. GB3 Championship

 

Skomentuj

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Reklama