Bez niespodzianek
Zgodnie z zapowiedziami włoska stajnia wyścigowa potwierdziła spodziewane trio kierowców. Dwóch z nich ma już doświadczenie na poziomie FIA F3. Dino Beganovic i Gabriele Mini zakończyli ubiegły sezon nawet w czołowej 10. Szwed okazał się od Włocha lepszy o zaledwie 4 punkty. Skandynaw ponadto nie zmienia zespołu, zaś junior Alpine przechodzi do Premy z Hitecha.
Arvid Lindblad z kolei awansował do FIA F3 z Włoskiej F4. Podopieczny Red Bulla w mistrzostwach tych zajął 3. miejsce. Przez większość sezonu prowadził w tabeli, lecz totalnie pogubił się pod koniec. Stąd wyprzedził go nie tylko Sztuka, ale i Ugochukwu.
Sprawdzony schemat
Prema jest jednym z tych zespołów, który nie stawia w całości na debiutantów. Rene Rosin chce bowiem, aby przynajmniej jeden z zawodników miał doświadczenie. Nie licząc sezonu 2019, w którym zainaugurowano „nową” F3, to taki schemat był stosowany. W 2020 roku Logan Sargeant miał już roczny staż w FIA F3, a Oscar Piastri i Frederik Vesti debiutowali. Rok później liderem Premy został Dennis Hauger, a obok niego doświadczony już był Ollie Caldwell. Jako nowicjusza wzięto Arthura Leclerca. Monakijczyk pozostał we włoskiej stajni wyścigowej na sezon 2022. Do niego dołączył Jak Crawford oraz debiutant Oliver Bearman. W minionym roku trzon Premy stanowili debiutujący Paul Aron i Dino Beganovic, a także Zak O’Sullivan, który wcześniej startował w Carlinie.
Jeden zespół, trzy akademie
Prema obok Tridentu to najlepszy zespół w F3. Te ekipy często wymieniają się tytułami. We włoskiej stajni wyścigowej można spotkać juniorów różnych ekip F1. Już rok temu był rozstrzał. Ferrari opiekowało się Beganovicem, Mercedes Aronem, a Williams O’Sullivanem. Teraz podobnie 3 zespoły wystawiły swoich juniorów. Szwed pozostał podopiecznym stajni z Maranello. Lindblad od ponad roku wspierany jest przez Red Bulla. Gabriele Mini w tym roku zasilił zaś szeregi akademii Alpine.
Teoretycznie liderami Premy w nadchodzącym zespole powinni być Szwed i Włoch. Lindblad pokazał jednak, że w debiucie potrafi namieszać. Celem ekipy Rene Rosina (z resztą jak co roku) są z pewnością 2 tytuły mistrzowskie.