Właśnie, czy byk zawsze był czerwony? Czy resztę bolidu za każdym razem prezentował granat połączony z żółtym nosem? Otóż nie! Stajnia z Milton Keynes wielokrotnie pokazywała, że bolid nie musi być nudny. Poniżej przestawimy najlepsze – naszym subiektywnym okiem – specjalne malowania Red Bulla w F1.
Specjalne malowania Red Bulla w F1. 10. Star Wars – RB1 – GP Monako 2005
To specjalne malowanie było następstwem trwającej radości wszystkich fanów Gwiezdnych Wojen. Właśnie w ten weekend, gdy królowa motorsportu odwiedziła Księstwo Monako, George Lucas zaczynał akcję marketingową ostatniej części nowej trylogii, czyli „Zemsty Sithów”. Tego dnia mechanicy Red Bulla przebrani za szturmowców dokonywali pit stopów, a w padoku można było ujrzeć przedstawiciela rasy Wookiee. Niestety przez kolizje ani David Coulthard, ani Vitantonio Liuzzi, czyli dwóch kierowców jadących tym bolidem nie ukończył wyścigu.
9. The Doodle Bull – RB14 – 2023
To malowanie jest tak nisko w tym zestawieniu, ponieważ nigdy nie pojawiło się w wyścigu. Cel był jednak ważniejszy i bardziej szlachetny, a bolid naszym zdaniem nietuzinkowy. Autorem tej pracy był Mr Doodle znany z charakterystycznego stylu, który pojawił się, także i tutaj. Samochód RB14 ze specjalnym malowaniem zwieńczonym podpisami Maxa Verstappena oraz Sergio Péreza trafił na aukcję, mającą wesprzeć fundację Wings for life działającą z ramienia austriackiej firmy napojów energetycznych.
The Doodle Bull is looking for a new home 🏡
✍️ by @itsmrdoodle— Oracle Red Bull Racing (@redbullracing) February 9, 2023
Specjalne malowania Red Bulla w F1. 8. Las Vegas – RB19 – GP Las Vegas 2023
Na ósmym miejscu w tym rankingu ujrzymy najświeższe malowanie ze wszystkich tych, które pojawiły się na bolidach Red Bulla. Jest to malowanie z tegorocznego, debiutanckiego wyścigu w kalendarzu F1. Mowa tu oczywiście o GP Las Vegas. Dlatego przy samochodzie stworzonym na potrzeby tej rundy nie mogło zabraknąć motywów kojarzonych z pokerem czy neonowych linii. W końcu to one są tak charakterystyczne dla tego miasta. Na uwagę zasługuje również fakt, że pierwszy raz na żywo to malowanie zostało zaprezentowane na olbrzymim dźwigu podczas nocnej imprezy w Vegas. Właśnie taki rozmach lubimy w Red Bullu.
7. Wings For Life – RB3 – 2007
Ten samochód podczas GP Wielkiej Brytanii 2007 był kolejnym w tym zestawieniu, który wspiera wcześniej już opisaną fundację Wings for Life. Tym razem Czerwone Byki przygotowały bolid wypełniony trzydziestoma tysiącami zdjęć swoich fanów i osób z bliskiego otoczenia stajni z Milton Keynes. Wśród nich znajdziemy między innymi rodziców Davida Coultharda lub emerytowanego brytyjskiego gracza krykieta Freddiego Flintoffa. Nawet dodano kilka zdjęć USG dzieci fanów F1. Dzięki tej akcji udało się zebrać ponad milion dolarów na badania pozwalające leczyć uszkodzenia rdzenia kręgowego.
Specjalne malowania Red Bulla w F1. 6. Camobull – RB11 – 2015
Malowanie mające do złudzenia przypominać kamuflaż stosowany przez producentów samochodów do testów ich nowych modeli przed oficjalną premierą. I dokładnie tak miało być! To właśnie w 2015 roku na testach przedsezonowych w Hiszpanii Red Bull postanowił nie pokazywać zbyt wiele i trochę zniekształcił swój bolid. A co za tym idzie, rozwiązania aerodynamiczne przed swoimi rywalami. Efektem tego był naszym zdaniem piękny bolid wyróżniający się czarno białym malowaniem i teraz po latach, kojarzącym się z „The Doodle Bull”.
5. Austin – RB19 – GP Stanów Zjednoczonych 2023
Na tej liście nie mogła zabraknąć naszym zdaniem najładniejszego malowania z tego sezonu czyli tego obecnego na GP USA. Na tym wybranym dla wyścigu znanego z teksańskich upałów mogliśmy zaobserwować gwiazdy na niebiesko białym tle na całej długości bolidu nawiązujące do barw Stanów Zjednoczonych. Naszym zdaniem w połączeniu z olbrzymimi flagami łopoczącymi na wyjątkowo wietrznym torze w Austin prezentowało się wspaniale.
Specjalne malowania Red Bulla w F1. 4. Superman – RB2 – GP Monako 2006
W swoich pierwszych latach Red Bull bardzo lubił zabierać do Monako bolidy mające na sobie elementy związane z motywami filmowymi. Ich pierwszy rok dał nam okazję, aby zobaczyć dzierżące ósmą lokatę tego rankingu „Gwiezdne wojny”. W 2006 roku Czerwone Byki postawiły na studio filmowe DC i postanowiły ucieszyć wszystkich fanów bohaterskiego kina akcji. Na ich bolidzie można było ujrzeć pelerynę Supermana odsłaniającą logo stajni. Tym razem wyniki były o wiele lepsze, a David Coulthard zajmując trzecie miejsce, namówił Christiana Hornera na skok w kierunku basenu wypełnionego kolorowymi kulkami w pelerynie Supermana. Wynikiem tego było dosyć znane zdjęcie obrazujące tę scenę, które na pewno mieliście okazję kiedyś widzieć.
3. Chevrons – RB15 – 2019
Ten bolid przykuł uwagę wielu, nawet sam Max Verstappen niesłynący z zachwycania się tak przyziemnymi sprawami pochwalił i uznał to malowanie za bardzo ładne. Niestety mogliśmy zachwycać się nim jedynie podczas testów odbywających się na torze Silverstone. Red Bull zdecydował się na klasyczne barwy, zabierając bolid na przedsezonowe testy. Ciekawostką jest zaś fakt, że był to pierwszy bolid tej stajni z silnikiem Hondy, rozpoczynając piękną współpracę. Jego nieoficjalna nazwa według dosłownego tłumaczenia oznacza pagony znajdujące się na mundurze służb korzystających z nich w celu identyfikacji rangi.
Specjalne malowania Red Bulla w F1. 2. Miami – RB19 – GP Miami 2023
Na drugim miejscu nie mogło zabraknąć ostatniego specjalnego malowania z minionego sezonu. Tym razem na drugi wyścig w historii organizowany przy stadionie Miami Dolphins postawił na barwy nawiązujące do kultowego już serialu „Miami Vice”. Trzy poziome pasy przebiegające przez cały bolid prezentowały się świetnie mimo swojego minimalizmu. Według nas jest to najładniejsze specjalne malowanie tej ekipy w sezonie 2023. Tak, jak wszystkie trzy specjalne oklejenia tego roku zostało wybrane w formie głosowania przez kibiców F1 z całego świata.
1. Turcja – RB16B – GP Turcji 2021
Przyszedł czas na zwycięzcę tego rankingu. Zostaje nim malowanie z GP Turcji z 2021 roku, którym Red Bull chciał podziękować za współpracę Hondzie. Oczywiście obie marki nadal są partnerami współpraca zmieniła swoje warunki. Teraz większość obsługi silników z Japonii przeszła na barki Red Bull Powertrains Ltd. Malowanie nawiązuje do legendarnego bolidu Honda RA272, w której to Richie Ginther zapewnił temu koncernowi pierwsze zwycięstwo w Formule 1. Doszło do tego podczas GP Meksyku 1965. Nowoczesny bolid w podobnych barwach wyglądał bardzo przejrzyście, a wraz z czerwonymi wstawkami zdecydowanie wyróżniał się na torze Intercity Istanbul Park.
Specjalne malowania Red Bulla w F1. Podsumowanie
Wiele specjalnych malowań nie trafiło do tego rankingu. Wybranie dziesięciu naszym zdaniem najładniejszych było trudnym zadaniem. Jednak należy pamiętać, że mimo luźnego podejścia tej stajni do wizerunku w porównaniu do reszty stawki, jest tam wykonywana olbrzymia praca charakteryzująca się dyscypliną i wielkim zaangażowaniem, bez którego ich sukcesy nie byłyby możliwe. Mamy nadzieję, że to nie ostatnie takie malowania, a ten team dostarczy nam jeszcze mnóstwo ciekawie prezentujących się samochodów.