Oficjalnie: Ye i Shwartzman w Ferrari w Hypercar. Azjaci w #83

AF Corse zbroi się

Trzecie auto, zwane też potocznie „prywatno-fabryczną” załogą Ferrari, nie będzie odstawać w klasie Hypercar. Robert Kubica w listopadzie został ogłoszony jako pierwszy zawodnik tego składu. Zaś w ostatnich dniach do rodziny Ferrari dołączył Yifei Ye. Ten formalnie dopiero teraz potwierdził swoje starty w załodze #83 w klasie Hypercar. Jednak już w momencie pierwotnego ogłoszenia było wiadome, że celem Chińczyka są starty w topowej klasie WEC. Ye oczywiście ma już spore doświadczenie w wyścigach długodystansowych. W końcu w 2021 roku zadebiutował on najpierw w AsLMS, które wygrał z ekipą G-Drive. Natomiast kilka miesięcy później wraz z Kubicą i Deletrazem, sięgnął on po mistrzostwo w ELMS. Rok później oglądaliśmy Japończyka znów w ELMS. Natomiast zeszłym roku oglądaliśmy Ye w Porsche zespołu #38 Jota.

Jednak w Hypercar do tanga potrzeba trojga. Dlatego trzeba było też obsadzić trzeci fotel. Tutaj już bez niespodzianek, trio uzupełnił Robert Shwartzmam. Izraelita rosyjskiego pochodzenia od dłuższego czasu szukał pomysłu na rozwój swojej kariery. Po odejściu z F2 kilka lat temu, zakręcił się on wokół wyścigów endurance, jednocześnie pozostając z rodzinie akademii Ferrari w F1. Tam miał okazję kilkukrotnie przetestować bolid F1. Jednak już w 2022 roku można było oczekiwać, że jego kariera całkowicie skręci ku wyścigom długodystansowym. W 2023 roku mogliśmy zobaczyć go za kierownicą Ferrari 296 GT3 w GT World Challenge Europe, w którym wygrał 3h Barcelona zamykające zeszłoroczny puchar Endurance.

– Cieszymy się, że możemy dać naszym kierowcom szansę wzięcia udziału w całym sezonie WEC w Ferrari 499P. Yifei zasłynął w ostatnich sezonach zdobywając tytuły w AsLMS i ELMS. Teraz może sprawdzić się w Hypercarach za kierownicą Ferrari. Dla kontrastu, Robert będzie mógł kontynuować swoją ścieżkę, podejmując nowe wyzwanie, po udanym sezonie 2023. Wówczas zwyciężył w Barcelonie za kierownicą 296 GT3. Dodatkowo świetnie zaadaptował się do 499P podczas testów – powiedział Antonello Coletta.

Składy Hypercar w WEC na 2024 praktycznie pełne

Dokładnie cztery fotele nie zostały jeszcze obsadzone w topowej klasie w WEC na nadchodzący sezon. Po jednym miejscu wolnym mają #2 Chip Ganassi Cadillac oraz #11 Isotta Franschini. Niewykluczone jednak jest, że trzeci fotel pozostanie wolny na rundy poza Le Mans. Zaś trzeci kierowca dołączy do Bambera i Lynna jedynie na czerwcowe zadowy. Z kolei dwa fotele potwierdzić musi jeszcze Proton Competition Porsche, gdzie obecnie widnieje jedynie Harry Tincknell. W BMW też formalnie znamy tylko po jednym zawodniku w #15 i #20. Jednak tam zobaczymy zawodników wyłącznie z rodziny niemieckiej marki. Pełny skład powinien zostać ogłoszony w najbliższych dniach. Z kolei w tym tygodniu Ferrari potwierdziło utrzymanie składu w #50 i #51. Poniżej prezentujemy aktualne składy klasy Hypercar.