Wielu kierowców na jedno miejsce
Gdy niespełna 2 miesiące temu Lewis Hamilton został potwierdzony przez Ferrari na sezon 2025, od razu pojawiło się wiele plotek. Lista potencjalnych kandydatów na fotel Brytyjczyka była spora. Największym zaskoczeniem może okazać się transfer aktualnego mistrza świata, Maxa Verstappena. Ta plotka jest skutkiem ostatniego rozłamu i podziału w ekipie Red Bulla. Szybkiego awansu z serii juniorskich może się spodziewać Andrea Kimi Antonelli. Aktualny kierowca Premy w F2, mimo młodego wieku, jest już przymierzany do fotel w Mercedesie. Innymi czołowymi kandydatami na przyszłego partnera George’a Russella mogą okazać się Hiszpanie. Jednym z nich jest Fernando Alonso, który ma wątpliwości co do swojej przyszłości z Astonem Martinem. Również mowa jest o Carlosie Sainzu, który po ostatnich sukcesach widziany jest też w zespole Srebrnych Strzał.
Potencjalny powrót
Na tej liście znalazł się dawny kierowca m.in. Red Bulla czy Ferrari – Sebastian Vettel. Niemca wymienia się w tym gronie ze względu na jego regularne kontakty z szefem Mercedesa, Toto Wolffem. Choć plotka ucichła, niedawny test samochodu Porsche 963 oraz wypowiedź Niemca o zainteresowaniu powrotem do F1 sprawiły, że powrócił na pierwsze strony gazet.
– Jeśli chodzi o wiek to czuję się cholernie młody, kiedy wszyscy ci kolesie, z którymi się wychowywałem wciąż się trzymają, podpisują wielkie kontrakty i kręcą się tam dłużej. Wygląda na to, że mógłbym mieć kolejnych 10 lat w tym sporcie – skomentował Vettel.
Lewis Hamilton podkreślił, że podoba mu się pomysł powrotu Vettela do F1, dodając, że zastąpienie go w Mercedesie byłoby „niesamowitą opcją”.
– Bardzo chciałbym, aby Seb wróci. Myślę, że byłaby to niesamowita opcja dla zespołu: niemiecki kierowca, wielokrotny zwycięzca mistrzostw świata, ktoś, kto ma niesamowite wartości, będzie nadal popychał ten zespół do przodu. Byłbym bardzo szczęśliwy, gdyby wrócił – podkreślił Brytyjczyk.
Omawiając zalety decyzji Vettela o kilku sezonowej przerwie, Brytyjczyk zdecydował się na refleksję do własnej kariery. Hamilton stwierdził, że opuści F1 tylko wtedy, gdy będzie wiedział, że nadszedł odpowiedni czas.
– Nigdy nie myślałem o zrobieniu roku lub dwóch przerwy i powrocie. Kiedy odejdę, mam nadzieję, że odejdę na dobre. Zawsze będziesz za tym tęsknić. To najwspanialszy sport na świecie i najwspanialsze przeżycie na świecie. To najbardziej niesamowite uczucie pracować z grupą ludzi, aby coś wygrać, coś osiągnąć – stwierdził siedmiokrotny mistrz świata.
Russell przygotowany
George Russell zapytany o możliwy powrót Vettela podtrzymał swoje stanowisko. Jest gotowy rywalizować z każdym nowym partnerem z ekipy.
– Sebastian to wspaniała osoba. Jest czterokrotnym mistrzem świata i z pewnością brakuje jego osobowości na gridzie. Myślę, że ważne jest, abyśmy mieli 20 najlepszych kierowców na świecie, którzy będą walczyć o zwycięstwa w wyścigach i mistrzostwa. Jestem przygotowany na nowego partnera w zespole, niezależnie czy jest to mistrz świata, czy nowicjusz. Nie zmienia to sposobu w jaki podchodzę do wyścigów – podsumował 26-latek.