Connect with us

Czego szukasz?

WEC i 24h Le Mans

Ferrari z Kubicą na czele po starcie 24h Le Mans 2024. Mocny IEC

Pierwsze trzy godziny za nami. Samo ściganie w 24h Le Mans przebiega bez większego zamieszania. Polskie akcenty radzą sobie całkiem nieźle, choć pojawiają się co jakiś czas kłopoty.

Dobry start Ferrari w 24h Le Mans 2024
Fot. DPPI

Udany początek dla Ferrari

Nicklas Nielsen w #50 świetnie wystartował. Duńczyk wyprzedził po starcie duet Cadillaca oraz Laurensa Vanthoora. Niedługo za nim na czoło stawki dołączył Giovinazzi w #51. #50 świetnie radzi sobie po trzech godzinach. Nielsen prezentuje dobre tempo, tylko po drodze przydarzyła się kara za niebezpieczne wypuszczenie samochodu przy pierwszym pit stopie. #51 straciła sporo czasu, ponieważ ten samochód ściągnięto do boksów, gdy zaczęło padać. Ferrari zaryzykowało z jednym autem i się to nie opłaciło. Dlatego dobrze, że nie zastosowano tej strategii wobec dwóch pozostałych aut. #83 obecnie też walczy o podium i prowadzenie. Po trzech godzinach Kubica, Shwartzman i Ye mają też zaliczone kilka okrążeń na prowadzeniu i co jakiś czas się na nim pojawiają.

Mocne jest także Porsche. Vanthoor w #6 cały czas po starcie trzymał się w czołówce. Niestety oni też stracili czas w ten sam sposób, co #51. Jednakże ich tempo nawet po powrocie na slicki jest mocne i doganiają rywali. Teraz lepiej radzi sobie Christensen w #5 Penske Porsche. Natomiast wysoko jest też Phil Hanson w #38 Jota, który zyskał sporo pozycji. Kiepski start zaliczył Ilott w #12 tracąc wiele pozycji, a na mecie trzeciej godzi jest siódmy. Dobrze wyścig zaczęło także Alpine. #35 walczyła momentami nawet o podium, a #36 trzymała się w dziesiątce. Niestety w trzeciej godzinie sprawy się skomplikowały i teraz walczą o powrót do dziesiątki.

Świetnie pierwsze trzy godziny przepracowała też Toyota. #7 i #8 po starcie ze środka i końca stawki musiała uważać na rywali w walce o pogoń za rywalami i to im się udało. Kluczem do sukcesu było trzymanie się zdala od problemów i obydwa auta po trzech godzinach są już w walce o czołową szóstkę. Co ciekawe, bez przygód na pograniczu pierwszej dziesiątki mamy też duet Lamborghini. Natomiast dramatycznie wyścig zaczęło BMW. Obydwa auta lądowały już w barierach i notują ogromne straty.

ZOBACZ TAKŻE
24h Le Mans 2024: Jak radzą sobie Polacy? | Relacja live

Wymieszane LMP2 i dobry Inter Europol

Początkowo wszystko dobrze układało się dla AO Racing TF, które utrzymało prowadzenie na pierwszym przejeździe. Dalej jednak inicjatywę przejął Vector czy Cool Racing #37. Jednak na czele dość czesto oglądamy też Inter Europol Competition. Novalak z Lomko i Śmiechowskim wykorzystali jedną ze Slow Zones na głównej prostej i odbyli pit stop, który pozwolił im lekko przesunąć sekwencję zjazdów. Niestety w czwartej godzinie pojawił się problem w postaci niedokręconego koła, które odpadło. Vlad Lomko szybko dowiózł auto do alei serwisowej, ale strata czasowa była nieunikniona. Obecnie prowadzi Vector Sport.

ZOBACZ TAKŻE
Oglądaj 24h Le Mans 2024 za darmo. Oto obraz z kamer pokładowych

Gościnne załogi zamieszały w LMGT3

Po starcie pierwsza godzina należała do McLarena Inception Racing przed JMW Ferrari i trzecim Fordem #44. Te trzy auta były niepokonane w pierwszej godzinie. Jednak w drugiej i trzeciej godzinie do głosu doszły załogi jadące na pełny etat. Po trzech godzinach na czele mamy BMW #46 przed #91 Porsche. Jednak niedaleko za nimi mamy #92 oraz wspomniane Ferrari JMW. Stale w czołówce mamy też Lamborghini Iron Dames, które oscyluje w okolicach piątej lokaty.

Wyniki 24h Le Mans 2024 po trzech godzinach

Ferrari prowadzi po 3 godzianch 24h Le Mans 2024

Fot. Alkamel WEC

Reklama