Connect with us

Czego szukasz?

Formuła 1

Charles Leclerc stał się dla Ferrari nowym Michaelem Schumacherem?

Davide Valsecchi zdradził swoją teorie na temat długoterminowej współpracy na linii Charles Leclerc-Scuderia Ferrari. Były mistrz GP2 nie ma wątpliwości, że Monakijczyk może być dla włoskiego zespołu nowym Michaelem Schumacherem.

Charles Leclerc - GP Austrii 2019
Fot. Scuderia Ferrari / Charles Leclerc

Czy to nie przesadzone?

Opinia włoskiego eksperta telewizji Rai Sport może wydać się szokująca. Wszak uzdolniony wychowanek stajni z Maranello ma na koncie dopiero dwa triumfy w F1 i obiecujący sezon 2019 w ich barwach to za wcześnie na takie porównanie. Jakby nie patrzeć „Schumi” dołączył do Scuderii, mając na koncie dwa tytuły wywalczone z Benettonem. Niemiec aż przez 5 lat przygotowywał Ferrari na falę sukcesów. Charles Leclerc zapewne ma zrobić to znacznie szybciej.

Wydaje się, że monakijski kierowca jest gotowy na sukcesy. Jednak jego zespół znajduje się w fazie odbudowy po wielu zmianach kadrowych. Scuderia Ferrari dała mu duży kredyt zaufania, angażując go po debiutanckim sezonie 2018. Wtedy w Alfie Romeo pokazał, że potrafi szybko się uczyć i walczyć o dobre wyniki. Rok 2019 pokazał, że jest piekielnie szybki. Pokonał Sebastiana Vettela w wewnętrznej walce, czym zaskarbił sobie serca Tifosi i zdobył zaufanie legendarnego zespołu.

ZOBACZ TAKŻE
Charles Leclerc: Schlebiają mi rozmowy na mój temat

Davide Valsecchi nie miał wątpliwości, co do tego, na kogo Scuderia zaczyna stawiać. Jego zdaniem stajnia z Maranello wreszcie postanowiła położyć kres porażkom i chce odbudować się przy nowym liderze.

Charles już pokazał, że może rywalizować na poziomie Sebastiana Vettela. Teraz, gdy Ferrari zdecydowało się na zdobycie tytułu mistrza świata, oznacza to, że zespół ma najwyższe zaufanie do kierowcy. To dobra decyzja, ponieważ uważam, że Ferrari będzie miało problemy z zarządzaniem Leclerc i Vettel. W 2019 roku były już trzy potyczki między nimi – powiedział mistrz GP2 z 2012 roku.

Scuderia Ferrari odnalazła przepis na sukces: To Leclerc!

Charles Leclerc pokazał we wszystkich swoich ubiegłorocznych pojedynkach, że może rywalizować z najlepszymi. Zwłaszcza przekonali się o tym Lewis Hamilton i Sebastian Vettel. Kierowca z Monako wlał nowe nadzieje w Ferrari, które pozwoliły uwierzyć w sięgnięcie po mistrzowską koronę. Było zupełnie inaczej niż w latach 2017-2018 z czterokrotnym mistrzem świata, który nie zawsze radził sobie z presją. Czy mamy tutaj narodziny nowego lidera na poziomie „Schumiego”?

ZOBACZ TAKŻE
Leclerc: Schumacher był moim bohaterem, ale to Senna był najlepszy

Ferrari wybrało Charlesa [jako głównego kierowcę – przyp. red.] z nowym pięcioletnim kontraktem, który jest jednym z najdłuższych w historii Formuły 1. Wygląda na to, że Leclerc będzie nowym Schumacherem dla Ferrari. Nadszedł czas, aby walczyć o mistrzostwo świata. Ferrari zdecydowało się powiedzieć, że chce wygrać Mistrzostwa Świata w przyszłości. Wybrali go ze 100% pewnością siebie. – powiedział Valsecchi.

Stajnia z Maranello czeka na najwyższe laury od 2008 roku, kiedy to zdobywała MŚ wśród konstruktorów. Za to ostatnim czempionem w ich barwach pozostaje Kimi Raikkonen, który jedyny tytuł zdobył w 2007 roku. Fernando Alonso i Sebastian Vettel nie byli w stanie sięgnąć po koronę w ich barwach. Choć ten drugi ma jeszcze sezon ostatniej szansy.

Oceń nasz artykuł!
Skomentuj

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Reklama