Rebellion wychodzi, Alpine zajmuje zagrzany fotel
Po zakończeniu bieżącego sezonu WEC Rebellion Racing zostanie zamknięte. Szwajcarski zespół, mający głębokie powiązania z Orecą, wystawia obecnie jeden prototyp pod własną marką – Rebellion R13. Rzecz w tym, że R13 jest wynikiem gruntownej przebudowy Oreki 07, dominującej obecnie LMP2 na całym świecie.
Już od momentu ogłoszenia przez Rebelliona zakończenia programu LMP1 pojawiały się w środowisku sportscarów spekulacje, co stanie się z trzema zbudowanymi prototypami. Według opublikowanego dziś artykułu AutoHebdo mają one znaleźć nowy dom właśnie u Alpine, w ramach dalekosiężnego planu francuskiego producenta.
Signatech miałby oprzeć program o jeden egzemplarz R13, już z emblematem Alpine na masce. Samochód zaopatrzony prawdopodobnie nadal w czteroipółlitrowego Gibsona byłby – na ten moment – jedynym potwierdzonym LMP1 wśród paczki nowych i niesprawdzonych w boju prototypów LMH Toyoty i Glickenhausa. Dawałoby to zespołowi sporą przewagę w kwestii niezawodności. Za kierownicą mieliby zasiąść natomiast zaznajomieni już z samochodem Gustavo Menezes i Nathanaël Berthon. Miałby to zrobić także stały kierowca Alpine w P2 – Andre Negrão.
Alpine w LMP1? Mały program, ale ze sporym potencjałem
Wieści o programie LMP1 nie są całkowicie zaskakujące. Przepisy LMDh, szykowane przez ACO i IMSA prawdopodobnie na sezon 2023, przyciągnęły uwagę Alpine już na wczesnym etapie. Uprzednia ewaluacja LMH w połowie zeszłego roku nie przyniosła efektów. Rozpoczęcie programu w najwyższej klasie rok lub dwa lata przed debiutem docelowego prototypu pozwoliłoby Alpine oswoić się z rywalizacją na jeszcze bardziej wymagającym poziomie niż w LMP2.
Francuski producent jest zresztą jednym z głównych potencjalnych odbiorców LMDh ze strony ACO. Automobilklub poprzez dopuszczenie amerykańskich prototypów do WEC chce „przepchnąć” producentów do pustawej obecnie topowej klasy. Drugim producentem w takiej sytuacji jest rosyjski Aurus, obecnie koncentrujący się na programie P2 w ELMS razem z G-Drive Racing. Niezależnie od daty debiutu LMDh postawienie przez ACO ultimatum dla obu OEMów byłoby logicznym posunięciem.
Alpine ma potwierdzić wieści o wejściu do LMP1 w poniedziałek. Jeżeli to zrobi, WEC rozrośnie się z jednego producenta w topowej klasie w bieżącym sezonie (Toyota) do aż trzech w 2021 (Toyota, Glickenhaus, Alpine) i potencjalnie czterech w 2022 (Peugeot). A co dalej – zależy już od LMDh.